Cytaty z dzisiejszego wywiadu dla „Rzeczpospolitej”:
„Natomiast każda partia i jej przywódca, a Donald Tusk jest przywódcą partii, musi dokonywać kalkulacji, co konkretnie można zrobić w sposób maksymalnie bezpieczny dla poziomu akceptacji i sympatii społecznej, szczególnie w okresie przedwyborczym. Na pewno taką kalkulację premier przeprowadza.”
„Moja opinia jest taka, że w okresie do wyborów parlamentarnych warto byłoby pokazać reformatorską twarz Platformy, szukając takiego obszaru do reformowania, który byłby najmniej kosztowny politycznie.”
„Uważam, że te racje są do pogodzenia: interes wyborczy, czyli kalkulacja, aby nie stracić zbyt dużo, i reformy. Mądrze je prowadząc, można nawet zyskać.”
„Natomiast trzeba szukać takich rozwiązań, które w średnim albo krótkim terminie nie przyniosą tąpnięcia poparcia wyborczego.”
„Będę chciał uczestniczyć w debacie dotyczącej tego, które z wielkich wyzwań modernizacyjnych można podjąć, nie zachęcając partii politycznej do popełnienia politycznego samobójstwa. To byłoby przeciwskuteczne i nieracjonalne. Będę też próbował zachęcić do wybrania takich obszarów, w których można byłoby zaproponować głębsze działania reformatorskie już po wyborach parlamentarnych, ale zacząć je teraz.”
Najbardziej podoba mi się cytat czwarty, w którym związane z demokracją zmiany i przepływy sympatii politycznych wyborców „bezpartyjny” prezydent nazywa „tąpnięciem”.
Tak przy okazji: czy prezydent złożył już formalną rezygnację z członkostwa w PO? Powinien to zrobić przed zaprzysiężeniem.
Inne tematy w dziale Polityka