Na wstępie pozwolę sobie zdemontować kilka fałszywych informacji. Otóż po pierwsze nieprawdą jest jakobyśmy projekt delegalizacji partii opozycyjnej otrzymali z Berlina. Jego autorem jest bowiem wybitny legislator sejmowy, poseł Mirosław Sekuła. Po drugie, nieprawdą jest, że premier Tusk zażądał aby konferencja odbywały się pod hasłem „Pus’t wsiegda budu ja”. Premier jest demokratą i wierzy, że ludzie głosując jak chcą, wybiorą kogo trzeba. A wiadomo, że na te trudne czasy trzeba nam premiera Tuska. Po trzecie, oświadczam, że wbrew szkalującym informacjom rozpowszechnianym przez niektórych blogerów, szybki przemarsz naszej armii nie wynika z jej małej liczebności. Po prostu nasze oddziały są siłami szybkiego reagowania, więc jako takie przemieszczają się szybko. Zwłaszcza w stronę stołówki. Aha, zapewne zauważyliście państwo, że powiedziałem zdemontować: ponieważ wdrażamy aktualnie zgodę do budowania będę używał terminologii budowlanej.
Przechodząc do spraw fundamentalnych. Otóż wbrew niektórym opiniom jedno okienko naprawdę działa. Pan Dominik Taras (term. budowlany) nie tylko uzyskał w jednym okienku warszawskiego magistratu pełną informację o sposobach legalnego zorganizowania nielegalnej demonstracji, ale jeszcze otrzymał gratis 120 sztuk zestawów „Mały demonstrant pokojowy” (zestaw zawiera kij bejsbolowy, dwa kamienie i kominiarkę) oraz 4 kilogramy puszek po piwie marki „Lech”. I tak możemy stwierdzić, że jedno okienko działa na mur-beton.
Rada gminy Krasnopol z oburzeniem przyjęła ponure żarty niektórych nieodpowiedzialnych blogerów nazywających Pałac Namiestnikowski w Warszawie Budą Ruską. Postanowiła więc przytłaczającą większością głosów ku czci Pierwszego Obywatela zmienić nazwę miejscowości Buda Ruska na Pałac Polaka. Protestujący przeciwko uchwale radny z nieistniejącej partii opozycyjnej został wyprowadzony z sali przez nieznanych ochroniarzy. Ktokolwiek wie o miejscu pobytu zaginionego, proszony jest…. a, zresztę niekoniecznie. Większość sił policyjnych bowiem skierowana została do ochrony złotej naszej młodzieży i tarasów przed agresywnymi staruszkami. Niestety, z ubolewaniem muszę stwierdzić, że doszło do prób bicia studentów różańcami.
Wracając do kwestii ogólnopaństwowych. W związku z umową o dywersyfikacji dostaw ropy, o której wspomniałem poprzednio, rząd uznał, że nie ma potrzeby budować gazoportu (zgoda aktualnie buduje ulicę w Poznaniu) świnoujskiego. W związku z tym, postanowił wydzierżawić Świnoujście dowództwu Rosyjskiej Floty Bałtyckiej. Umowę dzierżawy zawarto na lat 11 i pół, z możliwością automatycznego przedłużenia na kolejnych lat sto.
Na zakończenie pozwolę sobie wznieść okrzyk „Da żywiot drużba mieżdu narodami Rasiji i Polszy! Da żywiot na wsiegda wielikij Władimir!”
Inne tematy w dziale Polityka