Markowa, niewielka wieś na Podkarpaciu. Mieszkańcy to ludzie pobożni, lojalni wobec siebie i sąsiadów, solidarni w potrzebie. Czas: lata 1939 – 44, okupacja niemiecka. Ściganych przez Niemców żydowskich sąsiadów ukrywa wielu. Wojnę w Markowej przeżyło 17 Żydów ukrywanych przez markowian. Nie wszystkim się udało. Żydom i Polakom.
Józef Ulma po ukończeniu czterech klas szkoły powszechnej, a następnie szkoły rolniczej w Pilźnie powrócił do Markowej. Ciekawy świata, o żywym otwartym umyśle. Członek Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”. Założył szkółkę drzew owocowych, eksperymentował z uprawą różnych gatunków warzyw, zajmował się pszczelarstwem. Opanował sztukę introligatorstwa, jako jedyny we wsi miał aparat fotograficzny, którym utrwalał najważniejsze wydarzenia z życia wspólnoty i własnej rodziny. Ożenił się bowiem w roku 1935 z Wiktorią Niemczak. Na świat przychodziły kolejne dzieci: Stasia, Basia, Władek. Potem – już podczas okupacji niemieckiej – Franek, Antoś i Marysia. Pod koniec 1943 roku, w pełni świadomi ryzyka Józef i brzemienna Wiktoria zdecydowali się udzielić schronienia siedmioosobowej żydowskiej rodzinie Szallów. Rodzina ta ukrywała się uprzednio u Włodzimierza Lesia, posterunkowego z Łańcuta. Leś brał od Szallów pieniądze i precjoza, jednak po jakimś czasie przestraszył się i wygonił Żydów, których przygarnęli właśnie Ulmowie. Bracia Szall nachodzili jednak posterunkowego domagając się zwrotu majątku. Leś postanowił się ich pozbyć. Odkrywszy wiosną 1944 roku, że Szallowie ukrywają się w Markowej u Ulmów, zawiadomił żandarmerię w Łańcucie. W nocy z 23 na 24 marca 1944 r. ośmiu żandarmów niemieckich dowodzonych przez porucznika Eilerta Diekena wyruszyło do Markowej.
Braci Szallów Niemcy zastrzelili we śnie. Następnie rozstrzelali pozostałych Żydów. Potem przyszła kolej na Ulmów. Przed własnym domem zginęli Józef i brzemienna Wiktoria. Nie widzieli już śmierci szóstki swoich dzieci mordowanych przez Niemców.* Dwa miesiące później ziemie te zostały zajęte przez Armię Czerwoną. Ulmowie by przeżyli. Przypadek jakich tysiące.
A teraz przeczytajcie proszę, czego uczyć się będą o wydarzeniach tych lat, o Holokauście, o losach Polaków ratujących swoich żydowskich sąsiadów polscy licealiści od roku szkolnego 2010/11 w ramach realizowania kolejnego etapu „reformy” nauczania. Publikacja, z której pochodzi cytowany passus dofinansowana została z naszych, podatników pieniędzy przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
„Kiedy w 1933 r. partia nazistowska, na czele której stał Hitler, przejęła władzę, Żydzi w Niemczech stanęli w obliczu dyskryminacji i skierowanych przeciwko nim aktów agresji. W 1935 r. uchwalone zostały nowe prawa, tzw. ustawy norymberskie, odbierające Żydom prawa obywatelskie. Od 1938 r. ich paszporty były znakowane literą „J”, a od września 1941 r. Żydzi musieli nosić naszytą na ubraniu gwiazdę Dawida. Stopniowo coraz bardziej odizolowywano Żydów od reszty społeczeństwa niemieckiego. Podobny przebieg miały wydarzenia we większości krajów okupowanych przez nazistowskie Niemcy. W 1941 r. Niemcy zaatakowały Związek Radziecki. Na tyłach postępujących wojsk przystąpiono do masowego zabijania ludności żydowskiej. Tym samym naziści przystąpili do realizacji planu, który nazwali „ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej.” W niespełna sześć miesięcy grupy operacyjne policji bezpieczeństwa tzw. Einsatzgruppen i miejscowi kolaboranci zamordowali 700.000 ludzi. Żydów zabierano z miast i wsi, a potem masowo rozstrzeliwano lasach. Zaledwie w ciągu dwóch dni w Babim Jarze na Ukrainie zamordowano ponad 33 000 Żydów z Kijowa. Masowe mordy dokonywane przez Einsatzgruppen okazały się mało wydajne. Dlatego w 1942 r. piętnastu wysokiej rangi niemieckich urzędników rządowych i oficerów SS spotkało się w Wannsee pod Berlinem, by omówić szczegóły planu systematycznego wymordowania wszystkich europejskich Żydów. Niebawem rozpoczęły się masowe deportacje. Pociągi pełne Żydów ze wszystkich okupowanych przez Niemcy krajów zaczęły przyjeżdżać do obozów zagłady. W konsekwencji do końca wojny zamordowano prawie sześć milionów Żydów: mężczyzn, kobiet i dzieci. Ta ogromna, masowa zbrodnia ludobójstwa jest zazwyczaj określana mianem Holokaustu. Słowo to oznacza ofiarę całopalną, czyli spaloną całkowicie na ołtarzu, składaną w starożytności Bogu. Innym słowem dla określenia ludobójstwa Żydów jest Szoa, oznaczające w języku hebrajskim całkowitą zagładę lub całkowite zniszczenie. Po wojnie niektórzy ocaleni z Zagłady Żydzi próbowali odbudować swoje życie w krajach, gdzie wcześniej mieszkali. Duża ich część opuściła jednak Europę i wyjechała do Stanów Zjednoczonych lub Palestyny, pozostającej wtedy pod zarządem brytyjskim.”
To prawie wszystko w tej części. Jest jeszcze zdjęcie z epoki przedstawiające polską wiejską kobietę i dwóch Żydów z podpisem „Dwóch Żydów i Polka, która została schwytana przez Niemców na udzielaniu im pomocy. Na szyi kobiety widnieje tabliczka z napisem: „Za to, że sprzedaje towar Żydom. W Polsce każdy rodzaj pomocy okazywanej Żydom karany był śmiercią.”
I tyle dowie się polski uczeń o wydarzeniach z czasów niemieckiej okupacji Polski z pierwszej części „Materiałów edukacyjnych na temat historii Żydów i antysemityzmu w Europie". Materiały te - jak piszą ich autorzy - "zostały opracowane przez Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (ODIHR) oraz Dom Anny Frank w Amsterdamie, we współpracy z gronem międzynarodowych ekspertów z siedmiu krajów europejskich: Chorwacji, Danii, Holandii, Litwy, Niemiec, Ukrainy i Polski. Polskimi partnerami w projekcie byli Stowarzyszenie Centrum Polsko-Niemieckie w Krakowie oraz Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Materiały opublikowano w lutym 2009 roku. Rozdawane bezpłatnie nauczycielom, dostępne są również w sieci.**
Zabijanie pamięci o życiu i czynach ludzi to antynauczanie. To najlepszy sposób na zniszczenie narodowego ducha i tradycji, na wynarodowienie. Obecny rząd w tym celuje.
* Oprac. na podst. Szpytma M., Szarek J., Sprawiedliwi wśród narodów świata, Kraków 2004; Kontek A., Pomoc dla ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej na terenie gminy Markowa, praca licencjacka, Przemyśl 2008
** Opinia naukowa o tychże tu.
Inne tematy w dziale Kultura