Smok Gorynycz Smok Gorynycz
188
BLOG

Dekompozycja władzy, konsolidacja opozycji

Smok Gorynycz Smok Gorynycz Polityka Obserwuj notkę 6

Uwaga wstępna: jako zwolennik fenomenologii, nie absolutyzuję postulatu dążenia do obiektywizmu. Uważam, że czysto obiektywne spojrzenie na historię, obiektywna diagnoza politologiczna czy socjologiczna są po prostu niemożliwe. Udawanie, że jest inaczej jest źródłem fałszerstw w badaniach i przyczyną schizofrenii badaczy. Ergo, wszystkie moje analizy i przemyślenia mają charakter subiektywny i jedynie dążą do intersubiektywnej weryfikacji.

Władza demoralizuje, władza absolutna demoralizuje absolutnie. Platforma ma już wszystko (poza IPN, ale to raczej też kwestia miesięcy). Czy ulegnie więc demoralizacji? Cóż, już ma w swoich szeregach posła na P., wicemarszałka Konstantego Stefana Myszkiewicza Niesiołowskiego, Sławomira Nowaka, rzecznika Pawła „Izwinitje” Grasia, Zdzicha, Mira, i wielu, wielu innych złotoustych etyków i „Katonów”, więc demoralizacja jej już nie zagraża. Pytanie, czy po wyborach nie grozi Platformie dekompozycja władzy. Dość wyraźnie bowiem zarysowują się trzy ośrodki władzę posiadające lub do niej dążące: rząd z Tuskiem, urząd prezydencki z Komorowskim, i – jak donosi dzisiejsza Rzepa – Sejm ze Schetyną. Jak układać będą się relacje pomiędzy tymi trzema ośrodkami, trudno obecnie przewidzieć. Zważywszy jednak na rosnącą presję tegorocznych wyborów samorządowych (duuużo konfitur dla swoich, walka o kształt list) oraz przyszłorocznych parlamentarnych z dużą pewnością można założyć możliwość powstania zwalczających się (mniej lub bardziej jawnie i intensywnie) ośrodków władzy w PO. Czy wystąpi dekompozycja, podobna do tej, która podzieliła sanację i obóz piłsudczykowski po śmieci Marszałka? Sytuacja polityczna, społeczna i gospodarcza najbliższych miesięcy charakteryzować się będzie wysoką dynamiką, zmiennym wpływem rozmaitych – w tym nie występujących aktualnie – czynników. Jeśli dodamy do tego rosnące poczucie zagrożenia ze strony PiS, niepewność co do zachowania PSL, oraz drażniący sporo ludzi triumfalizm i parcie na „łupy”, to wydaje mi się, że spoistość PO zostanie co najmniej mocno nadwyrężona.

`Prawo i Sprawiedliwość z Jarosławem Kaczyńskim na czele (szczęście w nieszczęściu) przygotowywać się będzie również do podwójnych wyborów. Klucz do sukcesu leży w mądrym „zagospodarowaniu” (paskudne określenie) ośmiomilionowego elektoratu z drugiej tury. W opozycji do skrajnie pragmatycznej PO (to łagodne określenie parcia na kasę charakteryzującego znaczną część członków i zwolenników tej partii), PiS powinien postarać się o skonkretyzowanie (zestaw mitów* i symboli) pozytywnych uczuć i emocji związanych z obudzonym po 10 kwietnia patriotyzmem. Są tu również uczucia o charakterze złożonym: poczucie zagrożenia suwerenności państwa, podmiotowości narodu, tworzenia wewnętrznych barier społecznych. Również te uczucia świadczą o przebudzeniu obywatelskiego podejścia do Ojczyzny i do państwa i wymagają uwagi PiS. Jednak uwagi nie tylko sztabowców (bo są nadmiernie skłonni do posługiwania się narzędziami socjotechnik – te nieszczęsne karesy do postkomuny), ale przede wszystkim ideologów budujących tożsamość ideową PiS. Właśnie ona coraz wyraźniej odróżnia obie partie.

*Mit jest prawdziwą opowieścią tłumaczącą świat i jego fenomeny i konstytuującą grupy społeczne.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka