Wszystko wskazuje, że tegoroczne mistrzostwa w annałach piłki nożnej zapiszą się podwójnie. Pierwsze historyczne wydarzenie, to oczywiście fakt rozgrywania finałów w Afryce. Drugie, które dopiero przed nami, to pierwsze w 80-letniej historii mistrzostw zwycięstwo drużyny europejskiej na obcym kontynencie. Oczywiście, wszystcy podziwiają ambicję i ducha walki Urugwajczyków, ale....
Nie będę oryginalny i stawiam na finał Niemcy - Holandia. Trzydześci sześć lat temu już taki mecz oglądałem. Wtedy moja wspaniała Holandia z Cruyffem i Neskensem nie dała rady Niemcom z Beckenbauerem i Muellerem. Jak będzie w tym roku. Oczywiście znowu kibicuję Holandii, ale czy są oni w stanie wygrać z niesamowitą drużyną niemiecką. To absolutny ewenement: nie pamiętam aby jakiejkolwiek innej drużynie było ta obojętne jaki styl gry prezentuje przeciwnik. Rozbicie Angli i zaraz potem Argentyny i to tak bezapelacyjne, dokumentne i totalne?! To wydaje się wręcz nieprawdopodobne. Kibicując więc jak zwykle Holandii, sądzę że wygrają jak zwykle Niemcy. Chyba, że...
Inne tematy w dziale Rozmaitości