Komentarze do notki: Kaczyński i NFZ czyli Piechą do Gierka

« Wróć do notki

wujek m2 września 2012, 18:14
@entefuhrerRozumiem zatem, ze fundusze miałyby takze konkurować o podatnika/składkowicza składki zdrowotnej - swoje źródło finansowania? Czym zatem na poczatku swojej działalnosci miałyby przyciagnąć go do siebie? Obietnicą, ze za 10 lat poprawią mu warunki pobytu w szpitalu, z którym nawiąża ewentualnie wspoółpracę?
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
wersus2 września 2012, 18:35
@AutorJeżeli uważa Pan ,że system budżetowy w ochronie zdrowia jest li tylko powrotem do komunizmu, to jest Pan w błędzie. Systemy ochrony zdrowia funkcjonujące w Skandywnawii oraz UK są w swej istocie oparte na finansowaniu z budżetu państwa. Poziom usług w tych krajach jest zupełnie przyzwoity. Systemy ubezpieczeniowe / mamy u nas parodię systemu ubezpieczeniowego z jednym bezkonkurencyjnym NFZ / powodują błyskawiczny wzrost kosztów powodując w skrajnych wypadkach jego dysfunkcjonalność np. w USA gdzie kilkadziesiąt mln obywateli było i jest poza systemem. Zatem pomysł Kaczyńskiego / szkoda ,że brak szczegółów/ może być zupełnie sensowny. Po 5 latach rządów PO i Kopaczach i Arłukowiczach spodziewać niczego dobrego się w tym zakresie nie należy.Pozdrawiam.
entefuhrer2 września 2012, 18:57
@wujek m
To wszystko są kwestie 'techniczne', jak najbardziej do rozwiązania (tak jak się to udało - przynajmniej w tym zakresie - w przypadku OFE). Zresztą np. 'pierwotne' przypisanie ubezpieczonych do danego funduszu mogłoby odbyć się na zasadzie losowania (oczywiście - z możliwością bezproblemowego przeniesienia się dla wszystkich zainteresowanych)
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
entefuhrer2 września 2012, 19:04
@wersus
Jeżeli uważa Pan, że system budżetowy w ochronie zdrowia jest li tylko powrotem do komunizmu


Nie, nie uważam; uważam natomiast, że w - konkretnie - polskich warunkach będzie to wielki krok wstecz.


Po 5 latach rządów PO i Kopaczach i Arłukowiczach spodziewać niczego dobrego się w tym zakresie nie należy


Jasne - zamiast Arłukowicza przyjdzie np. Piecha i wszystko się odmieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! ;->
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
wersus2 września 2012, 20:01
@AutorNie wiem czy przyjdzie Piecha nie mam do gościa żadnego emocjonalnego stosunku, czy też ktoś inny. Pozostawanie w gnoju niczemu na dłuższą metę nie służy. Są systemy w Europie, które radzą sobie względnie dobrze, bo idealnych rozwiązań nie ma. Podzielam Pana obawy,że przy zdolnościach polskich urzędników burdel przy przechodzeniu do innego systemu jest murowany, ale kiedyś może się coś uda...
entefuhrer3 września 2012, 16:01
Re: przy zdolnościach polskich urzędników
Nie uważam by akurat polscy urzędnicy jakoś radykalnie różnili się od swoich kolegów z innych krajów; powiedzmy, że do urzędników generalnie mam mniejsze zaufanie niż prezes Kaczyński ;->
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
ArGut3 września 2012, 20:10
@entefuhrerDla POZ liczby 30 to był szczęśliwy traf /TUTAJ/. Jeszce w lutym 2012 podstawowa stawka miesięczna na pacjenta była 8 PLN.

A skąd to wzruszenie przy postulacie przekazania władzy w ręce urzędasów Ministerstwa Zdrowia ( tylko osoba sam-wiesz-kogo ) ? Bo było nie było zabierze ją z rąk urzędasów NFZ-u.

Nie wiem czy wiesz ale kolejki do lekarzy specjalistów AOS to wina lekarzy POZ i pacjentów :) i to nie z mojej głowy ale z głowy pani Agnieszki Pachciarz. Piecha nie musi nigdzie wracać, wystarczy że dobuduje ludzką twarz :)
entefuhrer3 września 2012, 20:24
@ArGut
Nie jestem adwokatem pani Pachciarz.

A monopoli nie lubię - tak prywatnych jak państwowych (i to niezależnie od tego jak się nazywają - NFZ czy MZ); nie wszędzie, z przyczyn obiektywnych, da się ich uniknąć, ale wszędzie tam, gdzie (z sensem) można - to warto.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
ArGut3 września 2012, 22:14
@entefuhrerNie jesteś też oskarżycielem sam-wiesz-kogo, czy nie :)

Drugi akapit dość zawiły - nie lubię, ale nie wszędzie się da, ale wszędzie gdzie się da to jak z sensem to warto. Ja nie wiem i nie oczekuję rozwiązań czy deklaracji. Ale też się zdeklaruję lubię zmiany. Dokładniej lubię zauważać zmiany.

> Jasne - zamiast Arłukowicza przyjdzie np. Piecha i wszystko się odmieni jak
> za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! ;->

Ładne i celne :) No i jak sam-wiesz-kto jest taki potężny i ... jak w innej bajce dla dużych i małych ... zagraża całemu "dobremu światu" to Piecha tą swoją różdżką zamiesza strasznie. A kraina okryje się mrokiem gdyż ten nadmieniony przez WERSUS-a gnój zawiruje i wzniesie się wysoko odcinając NASZ kawałek ziemi od słońca :)
entefuhrer3 września 2012, 22:27
@ArGut
> Drugi akapit dość zawiły


No i co ja Ci poradzę? Czytaj powoli, rozpisz sobie na punkty albo co... ;)


> lubię zauważać zmiany


Przy 'moim' rozwiązaniu szybko zauważyłbyś - na pewno nie czekalibyśmy np. 15 lat na karty chipowe...

Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
ArGut4 września 2012, 09:58
@entefuhrer> No i co ja Ci poradzę? Czytaj powoli, rozpisz sobie na punkty albo co... ;)

Toż rozpisałem i należytą staranność do czynności czytania przyłożyłem. A szło to tak :

>> Drugi akapit dość zawiły - nie lubię, ale nie wszędzie się da, ale
>> wszędzie gdzie się da to jak z sensem to warto.

Jak chcesz to dla przejrzystości wypunktuję sprawę - NFZ-tów, MZ-tów i innych monopoli:
- nie lubisz,
- ale nie wszędzie się da (z przyczyn obiektywnych),
- ale wszędzie gdzie się da to jak z sensem to warto.

> Przy 'moim' rozwiązaniu szybko zauważyłbyś - na pewno nie czekalibyśmy
> np. 15 lat na karty chipowe...

A ile by to kosztowało ? To takie nie czepialskie pytanie. Uważam, że warte zadania gdyż po "expose", sam-wiesz-kogo kalkulatory, mikro-mini i całkiem duże komputery zafurgotały wentylatorami a nawet całymi transformatorami i zaczął się wyścig na obliczenia. Już rozpisuję :)
- Skąd pieniądze na reformy sam-wiesz-kogo,
- Zanim Tusk wyliczy sam-wiesz-kogo,
- Program i Sirpryza.

Przy 'moim' rozwiązaniu zostawiłbym Twoje "pieniądze" w Twojej kieszeni i nie kazał się nie martwić. Czy jakoś tak :)
entefuhrer4 września 2012, 12:42
@ArGut
>> nie czekalibyśmy 15 lat na karty chipowe


> A ile by to kosztowało?


Pan sie mnie nie pytasz ile można stracić - pan się mnie natychmiast zapytowywujesz ile można zarobić!


Wybrałem sobie ten jeden element (karty) - bo jest najbardziej oczywisty.
Tu się nie ma nad czym zastanawiać, bo wszystko już wiele lat temu zostało (w skali województwa) sprawdzone i przetestowane - uzyskano wielomilionowe oszczędności, uproszczenie i skrócenie obsługi pacjentów...itd.
Niby (kolejne) centralne władze uznały wynik eksperymentu, ale wprowadzenie podobnego rozwiązania w skali kraju powiązano i uzależniono od wprowadzenia nowych dowodów osobistych (czyli de facto odłożono na św. Nigdy).

Tymczasem pieniądze wyciekają, pacjenci nadal tkwia w kolejkach...



PS 'Całościowo' programem Kaczyńskiego nie chce mi się głowy zawracać; bardziej realistyczny, mniej realistyczny - i tak (jak pzyznają nawet co bardziej przytomni jego zwolennicy) szanse na jego realizację są obecnie bliskie zera ;->
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
entefuhrer1 marca 2013, 10:15
Re: Piechą do Gierka
...i do Senatu ;->
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
galimatia1 marca 2013, 10:44
@entefuhrerczy nie prościej byłoby zlikwidować chorych? ;)
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
entefuhrer5 marca 2013, 14:39
@galimatia
A kiedy ostatnio się badałaś?... ;->
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.