Reklama
Takiego, który jeszcze rozróżnia pojęcia takie jak "chłop", "baba", bokser" czy "pedał"; a dla którego określenia w rodzaju "osoba transseksualna" czy "tożsamość płciowa" brzmią już jak jakaś czarna magia.
Czy na takim koniku można (politycznie) daleko zajechać? Cóż - pożyjemy, zobaczymy...
Z pewnością można trafić pod niejedną strzechę - i wreszcie objaśnić paru opóźnionym ten dziwny, niezrozumiały świat... ;->
Komentarze
Pokaż komentarze (48)