Doskonaly film widzialem wczoraj wieczorem. TVP Kultura - dzieki!
Kryminal "Zabij mnie, glino" Jacka Bromskiego z 1987 roku z doskonalym Machalica i Linda. Oryginalny kryminal ze "zmeczonym" kapitanem milicji. Supergangstera gubi jak zwykle milosc do kobiety.
Film intrygujacy od poczatku do konca.

(www.filmpolski.pl/fp/index.php/122637)
Hajlajty:
Gangster Malik ukrywa sie w Sosnowcu (ha! "wszystko zlo tej ziemi pochodzi z Sosnowca") u przypadkowo-nieprzypadkowo w pociagu poznanej lekarki. Kiedy go zaczynaja swedzic stopy, odjezdza pociagiem przebrany za ksiedza. Jedyny raz w filmie przebrany naprawde nie do poznania. Na peronie ukochana mowi "pocaluj mnie". Malik "oszalalas, w tym stroju?!. Na co pani caluje go w reke.

Glownym konsultantem filmu byl niejaki Tadeusz Rydzyk.
W filmie nabijaja sie zaglebiowskim zwyczajem ze Slaska, konkretnie milicja z Katowic pokazana jest jak idioci. Milicja warszawska oczywiscie myli Slask z Zaglebiem.
Muzyke skomponowal i wykonal niejaki Henri Seroka, fani Sopotu pamietaja.
I ojciec Benedykt.
13818
Inne tematy w dziale Kultura