Enoder Enoder
1103
BLOG

Skąd się wzięły Teletubisie

Enoder Enoder Polityka Obserwuj notkę 11

Mało kto pamięta, że to była prowokacja w wywiadzie dziennikarza "Wprost". Skromna, zapakowana w ósme czy dziesiąte pytanie pod sam koniec rozmowy z panią Sowińską.

Ja akurat zapamiętałem, bo kupiłem to pismo dla dwóch płyt DVD z "kronikami PRL-u", a po rozfoliowaniu okazało się, że jest tylko jedna. Cóż, moja strata czyjś zysk, na szczęście niewielka. Nie czytuję tego pisma, które jednym cięgiem uznaje za męża roku Krzaklewskiego i Millera, a po następnych wyborach znowu zwraca się w prawo, bo od takich zwrotów mi też się zwraca. Ale akurat miałem ten numer i przeczytałem, szkoda że wyrzuciłem do pieca - choć na pewno w bibliotekach jest, trzeba poszukać.

Tylko po co szukać, skoro wiadomo, że Sowińska uważa Teletubisie za pederastów? Wszyscy to powtarzają jak dogmat, nawet Gazeta Polska, a wystarczyłoby prześledzić źródła tej historii. To typowy przykład "faktu medialnego", więc skoro ostatnio znowu został przywołany - to moja pamięć przywołała tego faktu kryształowe krynice.

Otóż, w rozmowie o czymśtam, na czwartej czy szóstej stronie, dziennikarz Wprost zapytowywał panią Sowińską o różne rzeczy. Pod koniec - cytuję z pamięci - rzucił skromne pytanie, że niby "podobno teletubisie propagują homoseksualizm", na co pani Sowińska oględnie odrzekła, że "skoro tak, to urząd musi się temu przyjrzeć". Skoro tak to tak, a jak nie to nie - ale gdy jakieś dwa tygodnie później wybuchła afera, że Tinky-Winky jest gejem bo ma torebkę, bo tak mówi pani Sowińska - to aż się zaciekawiłem, co na ten temat mówi pani Sowińska.

Niestety, nic nie mówiła o Tinkym-Winkym ani jego torebce. Za to przez pół roku media miały na niej używanie, bo "ktoś komuś powiedział, że ktoś powiedział, że słyszał jak ktoś mówił, że mu mówili, że ona powiedziała". No to ja przypominam, kto mówił (albo pytał), i co "ona powiedziała". A potem poszedł "fakt medialny", który żyje do dziś.

Niestety, pani Sowińska, zdaje się nie grzeszyć intelektem, skoro nie przypomniała źródeł tej całej historii na początku. Być może nawet nie przypominała ich sobie w ogóle i była bardzo zdziwiona o co chodzi, wszak nie grzeszy. Toteż osobiście, gwoli prawdy poznania i zapamiętania, historię tę spisuję, bo przecież trzeba cudzy ciężar nosić, a prawdzie dać świadectwo.

Enoder
O mnie Enoder

Eks-amerykanista, politolog, dziennikarz, patentowany sybaryta. Moje motto: "Nie wystarczy mieć poglądy... Trzeba mieć jeszcze wiedzę!"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka