Cięcia w unijnym budżecie mogą zahamować rozwój polskiej zielonej gospodarki? Fot. PAP/EPA/OMER MESSINGER
Cięcia w unijnym budżecie mogą zahamować rozwój polskiej zielonej gospodarki? Fot. PAP/EPA/OMER MESSINGER

Cięcia w unijnym budżecie. Polska walczy o środki na zieloną gospodarkę

Redakcja Redakcja OZE Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Polska będzie inwestowała w zmniejszenie emisyjności gospodarki – zapewnia minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Wiele zależy jednak od środków z unijnego budżetu.

W maju 2018 r. Komisja Europejska przedstawiła propozycję, zgodnie z którą na politykę spójności przekazane zostałoby 330,6 mld euro. To o 37 mld euro mniej niż w budżecie na lata 2014-2020. Do Polski miałoby trafić 64,4 mld euro - ponad 23 proc. mniej niż obecnie. 

Poza Polską największe cięcia w unijnym budżecie mają odczuć Węgry, Litwa, Estonia, Czechy i Malta. Więcej mają dostać z kolei takie kraje jak Rumunia, Bułgaria i Grecja, Włochy, Finlandia i Hiszpania. 

Zapowiadane cięcia mają przełożenie również na inwestycje w zieloną gospodarkę. Dlatego zdaniem polskiego szefa resortu finansów Unia Europejska powinna przedstawić plan dojścia do neutralności klimatycznej jeszcze przed zatwierdzeniem budżetu na lata 2021-2027.  

Negocjacje na temat budżetu UE na lata 2021-2027 cały czas trwają. Problemem są cięcia unijnego budżetu, na które naciska Finlandia, kierująca w tym roku pracami Rady UE. Propozycja z października przewidywała zmniejszenie unijnego budżetu z 1135 mld euro w maju 2018 r. do 1050-1100 mld euro. – To jest dla nas i wielu innych krajów członkowskich nie do przyjęcia – mówi Kwieciński. 

Minister finansów Jerzy Kwieciński
Minister finansów Jerzy Kwieciński: Cięcia w unijnym budżecie są dla Polski nie do przyjęcia. Fot. PAP/Paweł Supernak

Aktualna unijna propozycja budżetowa zbyt mało środków - zdaniem części krajów unijnych - przeznacza na tzw. cel klimatyczny, czyli dojście do neutralności klimatycznej w 2050 roku. Wymagałoby to wielu kosztownych inwestycji, dotyczących choćby alternatywnych źródeł energii, gospodarki o obiegu zamkniętym, biogospodarki, naturalnych pochłaniaczy dwutlenku węgla, systemów wychwytywania i składowanie CO2. 

– O ile zamożne kraje, zwłaszcza takie, które już od lat inwestują, np. w energię wodną, wiatrową czy atom, neutralność klimatyczną mogą osiągnąć stosunkowo szybko i niskokosztowo, to państwa biedniejsze, takie jak Polska, na przestawienie swoich gospodarek potrzebują czasu i pieniędzy – mówi minister Kwieciński. Te pieniądze, jak zaznaczył, powinny się znaleźć nie tylko w przygotowywanym obecnie budżecie UE, ale też w kolejnych. 

W Brukseli toczą się obecnie rozmowy na temat tzw. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, który miałby pomóc w przebudowie gospodarki energetycznej UE. – Wokół niego jest jeszcze wiele niewiadomych – dodaje szef resortu finansów. 

Środki unijne dla Polski: wzrosną czy zmaleją? 

W maju 2018 roku w unijnym budżecie dla Polski przeznaczono 64 mld euro. Czy w przypadku cięć ta kwota się zmniejszy? Realnie może wzrosnąć - zdaniem Kwiecieńskiego - ponieważ KE skorygowała prognozy dotyczące wzrostu PKB. Jeśli korekty zostaną zaakceptowane przez państwa członkowskie, to z rządowych wyliczeń wynika, że Polska na politykę spójności mogłaby dostać około miliarda euro więcej. 

Nasz kraj jest też jednym z największych beneficjentów tzw. Planu Junckera (program Invest EU). Korzystamy także z programu Connecting Europe Facility (CEF) - środków na rozbudowę infrastruktury transportowej. Ponadto w przyszłości możemy liczyć na pieniądze z Military Mobility, które służą rozwojowi sektora obronnego i infrastruktury związanej z bezpieczeństwem. Niewykluczony jest też nasz udział w programie Just Transition Fund - na wsparcie dla regionów węglowych. 

W październiku 2019 r. na spotkaniach Eurogrupy i Rady ECOFIN unijni ministrowie rozmawiali o wsparciu w ramach programu konkurencyjność i reformy dla krajów spoza strefy euro. Z podobnego wcześniej mogły korzystać tylko kraje strefy euro. Polska zabiega właśnie o program dla krajów spoza euro - podkreślił minister finansów. Od jego utworzenia ma zależeć dalsza zgoda naszego państwa na wykorzystanie środków z budżetu UE dla sfinansowania tego projektu dla strefy euro.  

KW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj6 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Gospodarka