Dwadzieścia firm energetycznych odpowiada za 35 proc. emisji CO2 na świecie.
Dwadzieścia firm energetycznych odpowiada za 35 proc. emisji CO2 na świecie.

Te firmy są odpowiedzialne za jedną trzecią emisji CO2 na świecie

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

Działalność 20 firm z branży energetycznej powoduje aż 35 proc. emisji gazów cieplarnianych na świecie. Mowa aż o 480 mld ton dwutlenku węgla. Wśród największych trucicieli są takie korporacje, jak Chevron, Exxon, BP i Shell. 

Ekolodzy z Climate Accountability Institute przedstawili raport, które firmy z branży ropy, węgla i gazu miały największy wpływ na poziom emisji dwutlenku węgla w latach 1965-2017. Łączna emisja w tym czasie na świecie to 1354 mld ton. W analizach wzięto również pod uwagę szkodliwe spalanie wydobywanych surowców. 

Firmy truciciele 

Wśród trucicieli znalazły się firmy takie jak Chevron, Exxon, BP i Shell, Saudi Aramco i Gazprom. Chevron znalazł się na szczycie listy ośmiu korporacji będących własnością inwestorów, a tuż za nimi Exxon, BP i Shell. Tylko te cztery globalne firmy odpowiadają za ponad 10 proc. światowej emisji dwutlenku węgla od 1965 roku. 

Dwanaście z 20 największych firm jest własnością państwa i łącznie ich wydobycie odpowiada za 20 proc. całkowitej emisji w tym samym okresie. Wiodącym "producentem" zanieczyszczeń saudyjski koncern paliwowy Saudi Aramco - ma na koncie 4,38 proc. emisji z globalnej sumy.

Stwierdzono, że 90 proc. emisji przypisanych 20 sprawcom zanieczyszczenia klimatu pochodziło z ich produktów, takich jak benzyna, paliwo lotnicze, gaz ziemny i węgiel energetyczny. Jedna dziesiąta pochodziła z wydobywania, rafinacji i dostarczania gotowych paliw.

Badanie przeprowadzone w tym roku wykazało też, że pięć największych spółek naftowych i gazowych notowanych na giełdzie wydaje prawie 200 mln USD rocznie na lobbing na rzecz opóźniania, kontrolowania lub blokowania polityki przeciwdziałania zmianom klimatu.

Emisja CO2 u potentatów

Wykresy naukowców prowadzą jednak do wniosku, że od połowy lat 70. ubiegłego wieku zanieczyszczenie spowodowane emisją dwutlenku węgla tych 20 ujętych w analizie korporacji rośnie zdecydowanie wolniej od globalnej emisji w ogóle. Potentaci na początku siódmej dekady XX wieku zanieczyszczali środowisko z impetem, ale później przystopowały. Emisja w wyniku działalności Chevron i ExxonMobil utrzymuje się na znacznie mniejszym poziomie niż w latach 70. Natomiast od drugiej połowy XX wieku trucizny w powietrzu od Saudi Aramco i Natinal Iranian Oil ciągle rosną.

Nie przegap: Zerowa emisja CO2? Zdaniem naukowców, to możliwe

Eksperci twierdzą, że wpływ paliw kopalnych na środowisko znany jest zarówno liderom branży, jak i politykom. Michael Mann - naukowiec od lat zajmujący się klimatem - powiedział, że badania tylko to potwierdziły. Mann wzywa też polityków, którzy spotkają się podczas konferencji klimatycznej w Chile w grudniu, by zajęli się przedyskutowaniem ograniczenia działalności emisyjnej firm ujętych w raporcie. 

- Wielka tragedia kryzysu klimatycznego polega na tym, że siedem i pół miliarda ludzi musi zapłacić cenę - w formie zdegradowanej planety - aby kilkadziesiąt zanieczyszczających środowisko firm mogło nadal osiągać rekordowe zyski. To wielki moralny upadek naszego systemu politycznego, że do tego dopuściliśmy - mówi Mann.

To nie pierwsze takie badania. Według badań opublikowanych w 2017 r. Przez Petera Frumhoffa z Union of Concerned Scientists w USA, emisje CO2 i metanu z 90. największych producentów węgla przemysłowego były odpowiedzialne za prawie połowę wzrostu globalnej temperatury i blisko jedną trzecią wzrostu poziomu mórz w latach 1880–2010. Naukowcy stwierdzili, że władze w USA od połowy lat 60. XX wieku wiedziały, że wpływ emisji z węgla, ropy i gazu wytwarzanych przez przedsiębiorstwa paliw kopalnych jest ogromny, a mimo to nic z tym nie zrobiły. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj58 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (58)

Inne tematy w dziale Gospodarka