W Hesji ukończono pierwszy - testowy - odcinek elektrycznej autostrady. Baterie pojazdu są ładowane z kabla podczas jazdy. Testowy odcinek to krok do realizacji celu, jakim jest zerowa emisja spalin w transporcie towarowym.
Łączny koszt budowy elektrycznej autostrady do testów wyniósł ok. 15 mln euro. Pieniądze pochodziły z budżetu państwa niemieckiego. Projekt "e-Highway" jest testowany dla pojazdów ciężarowych, aby zmniejszyć emisję szkodliwego dwutlenku węgla. Niemiecki rząd przyjął pakiet zmian w tej sferze. Celem jest bezemisyjny transport towarowy do 2050 roku.
Na pięciokilometrowym odcinku autostrady zainstalowano przewody elektryczne, które zasilają ciężarówki w energię. Pochodzi ona z odnawialnych źródeł. Takie są założenia projektu ELISA, czyli Zelektryfikowanego Innowacyjnego Ciężkiego Transportu Drogowego na Autostradach. Budową i utrzymaniem systemu "e-Highway" zajmuje się firma Siemens. Testy odbywają się na autostradzie A5 między węzłem Zeppelinheim/ Cargo City Süd przy porcie lotniczym Frankfurt a węzłem Darmstadt/ Weiterstadt.
- Budowa systemu pozwoli nam sprawdzić w praktyce, czy realne jest zintegrowanie publicznej autostrady z napowietrzną linią zasilającą. System będzie używany jako część istniejącej sieci transportowej, aby potwierdzić zasadność i praktyczne wykorzystanie w transporcie towarowym - mówi Gerd Riegelhuth, dyrektor z Hessen Mobil.
Testy w Hesji mają dać odpowiedź niemieckiemu rządowi, czy inwestycja w sieć dróg "e-Highway" jest opłacalna. Samochody ciężarowe stanowią ponad 70 proc. środków lokomocji przewożących towary. Mniej szkodliwe dla środowiska pociągi towarowe wykorzystywane są w ok. 20 proc.
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (14)