Start Nord Stream 2 może się opóźnić.
Start Nord Stream 2 może się opóźnić.

Zbliża się ważny dzień dla Nord Stream 2. Głosowanie ws. dyrektywy gazowej w PE

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego już 18 marca zagłosuje nad wprowadzeniem dyrektywy gazowej. Nowe przepisy dotyczą przede wszystkim Nord Stream 2 i mogą obniżyć rentowność rosyjsko-niemieckiego projektu.

Nowelizacja dyrektywy gazowej ma na celu zwiększyć kontrolę Komisji Europejskiej nad funkcjonowaniem gazociągu północnego. Projekt najpierw zostanie przegłosowany w komisji Parlamentu Europejskiego, a następnie o jego losach zdecyduje sesja plenarna europarlamentu. Zgodę - w optymistycznym dla unijnych dyplomatów scenariuszu - udzielą ministrowie ds. energii UE i wtedy dyrektywa stanie się unijnym prawem. Przeciwko dyrektywie gazowej stanowczo wystąpiły Niemcy, blokując przez wiele miesięcy próby sporządzenia dokumentu i prowadzone negocjacje.

Polska kontra Niemcy ws. Nord Stream 2. Berlin blokuje przyjęcie kluczowej dyrektywy

Nowe przepisy zakładają, że podmorskie części gazociągów na terytorium unijnym będą podlegały restrykcyjnym regulacjom trzeciego pakietu energetycznego. Rządy Angeli Merkel i Dmitrija Miedwiediewa muszą negocjować funkcjonowanie tej części Nord Stream 2, która będzie przechodziła poza wodami terytorialnymi Niemiec. Dyplomaci są przekonani, że rozmowy mają przebiegać na bazie unijnego prawa i podlegać nadzorowi Komisji Europejskiej. KE uzyska wpływ na rokowania niemiecko-rosyjskie w przypadku niezaakceptowania proponowanych rozwiązań. To znaczące wzmocnienie roli organu wykonawczego Unii Europejskiej.

Unijnym dyplomatom zależy, aby dyrektywa weszła w życie przed finalizacją Nord Stream 2 - w okolicach połowy 2019 roku. Po przyjęciu dokumentu przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej, zostanie przetłumaczony na wszystkie języki, obowiązujące we wspólnocie i opublikowany w dzienniku urzędowym UE. Dyrektywa wejdzie w życie 20 dni po publikacji w dzienniku. Kraje członkowskie w terminie do 9 miesięcy będą musiały wdrożyć przepisy do swoich regulacji prawnych. Od momentu wejścia dyrektywy w życie w państwach UE, gazociągi muszą się dostosować do nowego prawa.

Jeśli dyrektywa unijna zostanie ostatecznie przyjęta, pod znakiem zapytania stanie opłacalność gazociągu, biegnącego na dnie Morza Bałtyckiego. Oficjalnie Nord Stream 2 ma zostać ukończony do końca 2019 roku, ale już teraz wiele wskazuje na to, że finalizacja energetycznej inwestycji się opóźni. Nie tyle przez amerykańskie sankcje czy inicjatywę Komisji Europejskiej, ale blokadę ze strony Danii. Duński rząd wciąż nie zgadza się na budowę odcinka Nord Stream 2 na swoich wodach terytorialnych. Budowa alternatywnej trasy gazociągu północnego może przeciągnąć się o kolejny rok.

Od 2018 roku w Danii wprowadzono prawo, na mocy którego tamtejsze MSZ może zablokować budowę infrastruktury na wodach terytorialnych z powodu zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. I Dania z tych przepisów korzysta ws. Nord Stream 2. Rosja opracowała alternatywny odcinek dla gazociągu.

Zobacz: Dania nie udzieliła zgody. Propozycja alternatywnej trasy Nord Stream 2

Manfred Leitner z firmy OMV, współpracującej z Gazpromem, przyznał w sierpniu ub. r., że przygotowano projekt, omijający duńskie morze. - Opracowaliśmy już alternatywną trasę, Nord Stream 2 AG nie potrzebuje dodatkowych zezwoleń - stwierdził wówczas.

Według "Wall Street Journal", administracja Donalda Trumpa przygotowuje bolesne sankcje wobec firm, zaangażowanych w budowę Nord Stream 2. - Jeśli chcecie, żebyśmy Was chronili przed bestią, to dlaczego ją karmicie - w taki sposób Biały Dom komentuje nieoficjalnie politykę Berlina wobec Moskwy.

Jeżeli chcecie, żebyśmy Was chronili przed bestią, to dlaczego ją karmicie

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Gazociąg o zdolności przesyłowej 55 mld m sześc. gazu rocznie. Według obecnego harmonogramu ma być gotowy do końca 2019 r. Jedynym właścicielem Nord Stream 2 jest Gazprom, partnerami finansowymi w przedsięwzięciu są europejskie firmy: Engie, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.

Merkel: Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem (RUPTLY/x-news)


GW

Zobacz galerię zdjęć:

Budowa gazociągu w niemieckim Lubminie.
Budowa gazociągu w niemieckim Lubminie. 18 marca bardzo ważne głosowanie w PE ws. dyrektywy gazowej. Niemcy i Rosję czekają prawdopodobnie kolejne negocjacje. Fot. Flickr
18 marca - kluczowa data dla Nord Stream 2
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Gospodarka