Na wodach terytorialnych Niemiec i Finlandii ułożono już 100 km rur Nord Stream 2. Budowa gazociągu ruszyła na dobre, a premier Mateusz Morawiecki liczy na zablokowanie projektu i amerykańskie sankcje.
- Już 100 kilometrów gazociągu Nord Stream 2 zostało położonych w wodach terytorialnych Niemiec i Finlandii - poinformował rzecznik wielkiej inwestycji, Steffen Ebbert. Jak dodał, realizacja budowy gazociągu, wartego 9,5 mld dolarów, "przebiega zgodnie z harmonogramem".
W miniony weekend konsorcjum wysłało drugi statek - o długości 225 metrów - do układania rur na dnie morza. Zaplanowano położenie 40 km gazociągu na Bałtyku i w strefie ekonomicznej Niemiec. Niemcy i Rosjanie chcą za wszelką cenę zdążyć z budową Nord Stream 2 do końca 2019 roku. Wtedy Moskwa ograniczy przesyłanie dostaw gazu przez terytorium Ukrainy.
Sprzeciw wyrażają Polska, Ukraina, państwa bałtyckie i Dania, która nie wydała jeszcze pozwolenia na budowę Nord Stream 2 na swoich wodach. Duńczycy wyrażają wątpliwości, kierując się interesem ekonomicznym państwa. Z tego względu Rosjanie opracowują alternatywną trasę przebiegu gazociągu - przez wyłączną strefę ekonomiczną Danii, na północny zachód od wyspy Bornholm.
- Alternatywa trasa jest wprawdzie dłuższa, ale nie wymagałaby uzyskania zezwolenia od duńskiego ministerstwa spraw zagranicznych - tłumaczył rzecznik Nord Stream 2. Co istotne, alternatywna inwestycja nie wpłynęłaby na czas budowy gazociągu.
Przeczytaj więcej: Gazprom zamierza ominąć Danię przy budowie Nord Stream 2
Całkowity zasięg Nord Stream 2 ma wynosić 1200 kilometrów. Rosjanie tłumaczą potrzebę budowy kolejnego gazociągu potrzebami ekonomicznymi i malejącymi zasobami gazu w Europie. Krytycy inwestycji wskazują na chęć zwiększenia przez Rosjan monopolu na rynku energetycznym i możliwość szantażu gazowego Ukrainy.
Niemcy: Korzyści ekonomiczne z Nord Stream ogromne, przewyższają ryzyko geopolityczne
Premier Mateusz Morawiecki przyznał w wywiadzie, udzielonym tygodnikowi "Do Rzeczy", że czeka na amerykańską interwencję ws. budowy Nord Stream 2. - Cały czas liczę na to, że Nord Stream 2 zostanie objęty amerykańskimi sankcjami. Rozmawiam na ten temat - wyjaśnił. - Rozmowy trwają i strona polska cały czas argumentuje, że warto wykonać ten krok. Myślę, że do końca roku wszystko w tej sprawie będzie już jasne - dodał Morawiecki.
Według szefa rządu, to Polska może być hubem gazowym w Europie Środkowo-Wschodniej, zapewniając możliwość dywersyfikacji gazu we współpracy z Amerykanami. O tym Morawiecki rozmawiał podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych.
Polska kontra Niemcy ws. Nord Stream 2. Berlin blokuje przyjęcie kluczowej dyrektywy
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka