W ciągu czterech lat firmy z USA chcą rozpocząć dostawy skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Niemiec. Amerykański wiceminister energii zapewnił, że dostawy z USA przełamią dominację Gazpromu.
Amerykański surowiec będzie droższy niż ten dostarczany przez rosyjski koncern – przyznał Dan Brouillette, przedstawiciel resortu energii USA. Wejście amerykańskich firm na rynek niemiecki ma jednak doprowadzić do wyznaczenia pułapu cen za gaz od Gazpromu i innych dostawców.
Polecamy: Trump ostro: Niemcy to zakładnik Rosji; Polska nie chce nim być
– Amerykański skroplony gaz przybędzie do Niemiec. W tym przypadku pytanie nie brzmi „czy”, lecz „kiedy” kl – powiedział „Bildowi” Dan Brouillette. – Ze względu na obecność amerykańskiego LNG Gazprom nie będzie mógł żądać wszystkiego co mu się żywnie podoba – zaznaczył.
W rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem niemiecka kanclerz Angela Merkel osobiście zapewniła, że „Niemcy chcą amerykańskiego LNG” – stwierdziła ambasador USA w Niemczech Richard Grenell.
W lipcu Trump ocenił, że rurociąg Nord Stream 2, który ma transportować gaz po dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec, jeszcze mocniej uzależni Niemcy od rosyjskich nośników energii. Zarzucił też Niemcom, że są „całkowicie kontrolowane” przez Rosję i są jej „zakładnikiem”. Gazprom odpowiada za 60 proc. niemieckiego importu gazu.
Berlin odpiera te zarzuty i deklaruje gotowość do dywersyfikowania źródeł dostaw. Zastrzega przy tym, że ostatecznie decyzje w tej kwestii będą podejmowane w oparciu o względy ekonomiczne.
Zobacz: Trump atakuje Niemcy i Unię Europejską. "Zasypują nasz kraj Mercedesami i BMW"
Debata o imporcie skroplonego gazu rozgorzała w Niemczech w ostatnich tygodniach, gdy firmy gazowe i rząd RFN okazały zainteresowanie ewentualnym zróżnicowaniem źródeł dostaw. Chęć dostarczania LNG do Niemiec wyraził m.in. Katar.
Niemieckie firmy rozważają budowę w kraju terminala LNG w czasie, gdy w Europie wzrasta zapotrzebowanie na gaz, a Holandia, jeden z głównych dostawców surowca do Niemiec, ogranicza wydobycie z ważnego złoża Groningen i planuje koniec jego eksploatacji na 2030 rok – przypomina Reuters.
źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka