Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Fot. European People's Party/CC BY 2.0
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Fot. European People's Party/CC BY 2.0

Ukraina tworzy w UE grupę przeciw Nord Stream 2. „Projekt przeciw naszemu państwu”

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Władze w Kijowie tworzą w UE grupę na rzecz powstrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2, z pomocą którego Rosja chce dostarczać gaz do Niemiec, omijając Ukrainę – poinformował prezydent tego kraju Petro Poroszenko. 

Gazociąg Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać lub ograniczyć przesyłanie gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Polecamy: Niemcy mają już wszystkie potrzebne zgody na budowę Nord Stream 2 

– Po uruchomieniu Nord Stream 2 Ukraina będzie traciła 3 miliardy dolarów rocznie, co jest równowartością jej rocznego budżetu obronnego – stwierdził Petro Poroszenko. 

„Rozumiecie, po co jest on budowany? Nie po to, by doprowadzić do dywersyfikacji dostaw gazu, lecz by pozostawić Ukrainę bez pieniędzy na obronę” – napisał Poroszenko na blogowej platformie Medium. 

image
Dyskusja "Szanse, ryzyka i skutki uboczne. Co przyniesie Nord Stream 2", Berlin, 2017 r. Fot. Reinhard Bütikofer/CC BY 2.0

Nord Stream 2 jest – w opinii uraińskiego lidera – rosyjskim projektem politycznym, wymierzonym przeciwko jego państwu. „Jestem jednak przekonany, że wspólnym wysiłkiem możemy wstrzymać jego realizację. Właśnie dlatego tworzymy w UE grupę, która powinna powstrzymać Nord Stream 2. Właśnie dlatego prowadzimy aktywne rozmowy z Niemcami. Zapraszamy ich do międzynarodowego konsorcjum ds. zarządzania systemem transportu gazu na Ukrainie” – podkreślił.

Zobacz: Niemiecka prasa krytykuje Nord Stream 2. "Wyznaczyć granice albo zastopować" 

Warunkiem udziału Niemiec w takim konsorcjum jest zatrzymanie budowy Nord Stream 2 – stwierdził prezydent Ukrainy. Zwrócił przy tym uwagę na bezpieczeństwo europejskie, związane z budową gazociągu z Rosji, który po dnie Morza Bałtyckiego prowadzić ma do Niemiec. 

„Dlaczego prezydent Rosji Władimir Putin waha się przed atakiem na nasz kraj? Dlaczego nie poszedł dalej, kiedy w 2014 roku prawie nie mieliśmy armii? Dlatego, że w następstwie agresji doszłoby do zatrzymania pracy systemu gazowego, w związku z czym Putin przestałby otrzymywać pieniądze za gaz, który płynie przez Ukrainę, a tylko w ubiegłym roku było to 30 mld dolarów. Rosja bez tych 30 mld nie przeżyje, a kiedy przełączy się na transport z ominięciem Ukrainy ten czynnik bezpieczeństwa przestanie działać. Dlatego jest to dla nas tak ważne” – oświadczył ukraiński prezydent.

Czytaj: Polska i USA razem przeciwne Nord Stream 2 

Budowa gazociągu rozpoczęła się 15 maja w Niemczech. Nord Stream 2 ma biec równolegle do uruchomionego w 2011 r. gazociągu Nord Stream. 


Źródło: PAP

KW 

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj20 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Gospodarka