Konferencja na temat zarzutów stawianych Gazpromowi. fot. PAP/Rafał Guz
Konferencja na temat zarzutów stawianych Gazpromowi. fot. PAP/Rafał Guz

UOKiK stawia zarzuty Gazpromowi i pięciu innym firmom. Chodzi o Nord Stream 2

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

UOKiK wszczął bezprecedensowe postępowanie antymonopolowe przeciw Gazpromowi i pięciu innym firmom finansującym Nord Stream 2. 

Dwa lata temu spółka, która miała zająć się budową Nord Stream 2, nie otrzymała zgody od UOKiK na wzięcie udziału w transakcji finansowania gazociągu – wyjaśnił prezes UOKiK Marek Niechciał. Mimo sprzeciwu urzędu pięć firm podpisało z Gazpromem umowę o finansowanie. "To precedensowe postępowanie prezesa Urzędu antymonopolowego" – podkreślono w komunikacie.

Postępowanie antymonopolowe zostało wszczęte na początku maja. Zarzuty finalizowania transakcji mimo braku zgody mają dotyczyć szwajcarskiej Engie i holenderskich: OMV, Shella, Uniper i Wintershall. Działania niedoszłych konsorcjantów gazociągu mogą być próbą obejścia braku zgody na utworzenie spółki finansującej budowę gazociągu. Zarówno utworzenie joint venture, na które nie zgodził się UOKiK, jak i zawarcie późniejszych umów miało ten sam cel: sfinansowanie budowy Nord Stream 2 – twierdzi UOKiK.

Zobacz: Powstanie Nord Stream 3? Gazprom nie wyklucza 

Karą za naruszenie "zakazu dokonania koncentracji bez zgody UOKiK" może być grzywna w wysokości do 10 proc. obrotu, a  jeżeli koncentracja została dokonana, a przywrócenie konkurencji na rynku nie jest możliwe, prezes urzędu może nakazać np. zbycie całości lub części majątku przedsiębiorcy, udziałów, akcji zapewniających kontrolę nad przedsiębiorcą, a także rozwiązanie spółki, nad którą przedsiębiorcy sprawują wspólną kontrolę.

Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w roku 2011 gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina. Początkowo w celu zaprojektowania budowy i eksploatacji gazociągu Nord Stream 2 utworzono spółkę Nord Stream 2 AG. Gazprom i jego europejscy partnerzy: OMV, Royal Dutch Shell, Uniper i Wintershall zwrócili się do polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem o zezwolenie na zawiązanie spółki do budowy Nord Stream 2.    

W lipcu 2016 r. w efekcie przekazanych opinii UOKiK zgłosił zastrzeżenia do planów powołania spółki, wskazując, iż gazociąg Nord Stream 2 może zwiększyć dominację Gazpromu w dostawach gazu do Polski. Zastrzeżenia nie przesądzają jednak o końcowym rozstrzygnięciu postępowania – podkreślał wówczas urząd. Szef UOKiK Marek Niechciał mówił wówczas, że "koncentracja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji". – W tej chwili Gazprom ma pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec odbiorców w naszym kraju – dodał. W sierpniu 2016 r. Gazprom i jego partnerzy wycofali wniosek z UOKiK. Według premiera Mateusza Morawieckiego Nord Stream 2 to "element szantażu i niebezpieczeństwo dla Europy".  




Morawiecki o Nord stream 2. (TVN24/x-news)


KJ


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Gospodarka