Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odrzucił wniosek Niemiec dotyczący gazociągu OPAL. Podtrzymano korzystne dla Polski orzeczenie.
Trybunał w czwartek wydał wyrok odnośnie gazociągu OPAL, czyli wschodniego przedłużenia lądowego Nord Stream. To skutek odwołania Niemiec do TSUE od wyroku Sądu Unii Europejskiej z 10 września 2019 r. w związku z „naruszeniem zasady solidarności energetycznej”.
Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że „zgodność z prawem każdego aktu instytucji Unii wchodzącego w zakres jej polityki w dziedzinie energetyki należy oceniać w świetle zasady solidarności energetycznej”. Trybunał oddalił tym samym odwołanie wniesione przez rząd Niemiec od wyroku Sądu, który z kolei uznał nieważność decyzji Komisji Europejskiej z 2016 r. Wtedy to Republika Federalna Niemiec złożyła do Komisji wniosek o zmianę zasad korzystania z gazociągu OPAL.
Czytaj też:
Dostawy gazu
Polska – od początku sprawy popierana przez rządy Litwy i Łotwy – wniosła do Sądu UE wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji KE z 2016 r. Zdaniem polskiego rządu przyznanie nowego wyłączenia dla gazociągu OPAL zagraża bezpieczeństwu dostaw gazu do państw Unii Europejskiej, a szczególnie Europy Środkowej.
Do tej pory rosyjski koncern Gazprom mógł korzystać praktycznie z całej przepustowości OPAL, jako odnogi Nord Stream. Miało to wpływ na redukcję przepływu gazu i transport gazociągami z Rosji do państw Unii Europejskiej poprzez Białoruś i Ukrainę.
Odnoga Nord Stream
OPAL zaczął być budowany 19 października 2009 r. jako niemiecki gazociąg na linii północ – południe. Do użytku został oddany 13 lipca 2011 r. Konstrukcja położona w miejscowości Lubmin biegnie wzdłuż granicy Polski do Republiki Czech i Słowacji.
DS
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka
