Siedziba Gazpromu w Moskwie. Rosja chce uruchomić gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec na początku 2021 r. Fot. PAP
Siedziba Gazpromu w Moskwie. Rosja chce uruchomić gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec na początku 2021 r. Fot. PAP

UOKiK nałożył na Gazprom wysoką karę finansową

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

Polski urząd ukarał rosyjską spółkę za brak współpracy w dochodzeniu dotyczącym budowy Nord Stream 2. Kwota: 50 mln euro.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowanie w sprawie utworzenia konsorcjum finansującego budowę gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody prezesa UOKiK. Obowiązek taki wynika z przepisów europejskich, na których opiera się polska ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Polski urząd antymonopolowy postawił w tej sprawie zarzuty sześciu spółkom: Gazpromowi z Rosji, Engie Energy ze Szwajcarii oraz czterem pochodzącym z Niderlandów: Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall.

Gazprom nie udzielił informacji, o które na początku tego roku zwrócił się UOKiK. Chodzi o kontrakty zawarte przez Nord Stream 2 z firmami finansującymi budowę gazociągu. Umowy, o które wystąpił UOKiK dotyczyły przede wszystkim przesyłu, dystrybucji, sprzedaży, dostaw i magazynowania paliw gazowych.  

"Pomimo prawnego obowiązku współpracy (...) przedsiębiorstwo nie przekazało tych informacji, także po wszczęciu w maju postępowania w związku z brakiem współpracy, które powinno być dla spółki sygnałem ostrzegawczym. Łamanie przepisów prawa Polski – państwa członkowskiego Unii Europejskiej, spotka się z przewidzianymi w nim sankcjami finansowymi" - informuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny. 

W jego opinii odmowa Gazpromu to działanie "umyślne, które miało utrudnić prowadzone postępowanie". Śwwiadczy o tym fakt, że Gazprom nie wystąpił o zgodę na przekazanie informacji do rosyjskiego Ministerstwa Energii - argumentuje prezes UOKiK. Tamtejsze spółki o strategicznym znaczeniu muszą uzyskać taką aprobatę przed przekazaniem informacji np. zagranicznej instytucji. "Brak zwrócenia się o zgodę świadczy, że Gazprom nie zamierzał w ogóle odpowiadać na żądania Prezesa UOKiK" - napisano w komunikacie urzędu.

W związku z tym prezes UOKiK zdecydował o nałożeniu na Gazprom 50 mln euro (blisko 213 mln złotych) kary. To maksymalna sankcja przewidziana przepisami prawa za nieudzielenie informacji na żądanie UOKiK.



W 2019 r. UOKiK nałożył karę (172 mln zł) na szwajcarską spółkę Engie Energy. Pozostałe firmy współpracują z polskim urzędem i przekazują potrzebne dokumenty. 

W 2015 r. do UOKiK wpłynął wniosek sześciu spółek o zgodę na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy odpowiedzialnego za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2. W 2016 r. urząd wydał zastrzeżenia do koncentracji, w których uznał, że planowana transakcja mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji i przedstawił zastrzeżenia. Przedsiębiorcy wycofali wniosek, co w praktyce oznaczało zakaz połączenia. 

Niedługo potem w mediach pojawiły się informacje, że niedoszli uczestnicy transakcji podpisali umowę na finansowanie gazociągu. W związku z tym wszczęto postępowanie przeciw Gazpromowi i jego pięciu kontrahentom o dokonanie transakcji bez zgody prezesa UOKiK. 

"Posiadamy wystarczający materiał dowodowy i kończymy jego analizę. To oznacza, że coraz bliższy jest koniec precedensowego postępowania w sprawie utworzenia konsorcjum odpowiedzialnego za finansowanie Nord Stream 2 bez zgody Prezesa UOKiK" – zapowiada prezes UOKiK. 

Zgodnie z komunikatem za naruszenie zakazu dokonania koncentracji bez uzyskania zgody prezesa UOKiK grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy. Ponadto, jeżeli koncentracja została dokonana, a przywrócenie konkurencji na rynku nie jest możliwe, szef urzędu może nakazać zbycie całości lub części majątku przedsiębiorcy, udziałów lub akcji zapewniających kontrolę nad przedsiębiorcą, a także rozwiązanie spółki.

Gazprom się odwoła


Putin, Aleksiej Miller, Gazprom
Prezydent Rosji Władimir Putin i szef Gazpromu Aleksiej Miller. Fot. PAP

Gazprom nie wyklucza odwołania się do sądu od decyzji polskiego UOKiK. "Po przeanalizowaniu oficjalnej decyzji UOKiK Gazprom podejmie kroki w celu obrony swoich interesów, włączając odwołanie się od decyzji do sądu, w którym UOKiK będzie musiał udowodnić, że jego stanowisko jest uzasadnione" - poinformowała spółka.

Władze koncernu uważają, że informacja, o którą zwrócił się do niego UOKiK, "nie miała żadnego związku z istotą postępowania antymonopolowego", dotyczącego gazociągu Nord Stream 2. Gazprom dodał, że poprosił UOKiK o podanie uzasadnienia polskiego wniosku, ale takiej odpowiedzi nie otrzymał.

Amerykańskie sankcje

W lipcu amerykański Kongres przegłosował poprawkę do budżetu Pentagonu nakładającą dodatkowe sankcje na firmy zaangażowane w budowę gazociągu Nord Stream 2, którymi gaz będzie transportowany przez Bałtyk z Rosji do Niemiec, z pominięciem krajów tranzytowych, m. in. Polski.  

Zgodnie z poprawką, restrykcjami objęte mogą zostąć firmy europejskie nie tylko bezpośredio zaangażowane w budowę rurociągu - jak było to do tej pory - ale też np. firmy ubezpieczające statki używane do konstrukcji podwodnego gazociągu, porty je serwisujące i firmy certyfikację umożliwiające rozpoczęcie działanie gazociągu.

Senat USA przyjął poprawkę zaproponowaną przez Kongres. To kolejne sankcje USA na Nord Stream 2

BG



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj40 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Gospodarka