Uruchomienie gazociągu planowane jest na 1 października 2022 r.
Włoski koncern Saipem poinformował, że został wybrany przez operatora przesyłowego gazu Gaz-System na wykonawcę podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe, między Polską a Danią.
Cały projekt ma wartość 1,5 mld euro. Kontrakt opiewa na 280 mln euro. Prace budowlane mają zacząć się bezzwłocznie. Kontrakt obejmuje nie tylko transport rur i ułożenie ich na dnie Bałtyku, ale także mikrotunelowanie i roboty budowlane na brzegach polskim i duńskim.
– Ta inwestycja to milowy krok ku pełnej dywersyfikacji, uniezależnieniu się od dostaw gazu z Rosji – poinformował Andrzej Duda podczas porannego briefingu.
Projekt Baltic Pipe umożliwi budowanie interkonektorów, dzięki którym będzie możliwe zasilenie w gaz państw sąsiadujących z Polską, czyli krajów Trójmorza i Ukrainy. – Polska będzie stanowiła jeden z gwarantów bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy – zaznaczył prezydent Duda.
Saipem wybuduje podmorską część Baltic Pipe
Włoski koncern Saipem został wybrany przez operatora przesyłowego gazu Gaz-System na wykonawcę podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe, między Polską a Danią. Kontrakt opiewa na 280 mln euro. Pierwsze prace przy budowie mają ruszyć od połowy tego roku.
Umowa, podpisana przez Gaz-System z Saipem Limited - brytyjską spółką Saipemu - obejmuje ułożenie ok. 275 km gazociągu na głębokości od 4 do 57 metrów. Rurę położy jednostka Saipemu typu S-lay.
Saipem Limited została wybrana w wyniku wieloetapowej konkurencyjnej procedury zakupowej, obejmującej m.in. etap negocjacji z oferentami. Proces przetargowy trwał kilkanaście miesięcy i był poprzedzony wstępnym badaniem możliwości poszczególnych firm operujących w różnych rejonach świata.
Kontrakt przewiduje mikrotunelowanie, czyli przewiercenie się pod brzegiem polskim i duńskim, oraz całość robót budowlanych w miejscach lądowania gazociągu w Polsce i Danii. Zastosowanie mikrotunelowania pozwoli ochronić środowisko naturalne brzegów morskich.
Dodatkowo umowa przewiduje transport rur na miejsce ich ułożenia, połączenie ich w gazociąg i opuszczenie na dno, ustabilizowanie i zabezpieczenie podmorskich instalacji, połączenia z lądową infrastrukturą gazową w Polsce i w Danii.
W ramach kontraktu przewidziano też przeprowadzenie testów i udział Saipemu w uruchomieniu zarówno samego gazociągu podmorskiego, jak i jego współdziałania z resztą infrastruktury wchodzącej w skład projektu Baltic Pipe po stronie duńskiej oraz polskiej.
Zgodnie z harmonogramem, pierwsze prace, za które będzie odpowiadać Saipem Limited, rozpoczną się w drugiej połowie tego roku. Będą obejmowały m.in. przygotowanie placów budowy w miejscach lądowania gazociągu w Polsce i w Danii oraz rozpoczęcie prac budowlanych związanych z budową mikrotuneli.
W drugim półroczu spodziewany jest także początek aktywności na morzu, czyli rozpoczęcie przed-montażowych badań trasy rurociągu. Statki przygotowujące podłoże pod układanie gazociągu pojawią się na Morzu Bałtyckim w pierwszym półroczu przyszłego roku. Samo układanie gazociągu rozpocznie się latem 2021 r. Planowana data oddania gazociągu do eksploatacji to październik 2022 r.
Prezydent: Baltic Pipe to pełne uniezależnienie od Rosji
– Jest rzeczywiście bardzo dobra wiadomość dla Polski i to nie tylko na najbliższy czas, ale wierzę głęboko w to, że na dziesięciolecia - faktycznie rozpoczyna się budowa Baltic Pipe, czyli tego słynnego gazociągu, który biegnie najpierw z szelfu norweskiego do Danii, a następnie właśnie poprzez Danię i z Danii do Polski, na nasze wybrzeże, do Trzęsacza – powiedział Andrzej Duda.
– Jeżeli mówimy o pełnej dywersyfikacji dostaw gazu do Polski, jeżeli mówimy o pełnym uniezależnieniu Polski jako odbiorcy od Rosji, to właśnie to jest ten milowy krok na drodze do tego nieuzależnienia – podkreślił Duda.
Jak mówił, to uniezależnienie opiera się na dwóch podstawowych narzędziach, jakie dzisiaj posiadamy. – Z jednej strony jest to terminal gazowy w Świnoujściu im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w tej chwili jest rozbudowywany, tak aby jego podejmować mogła wynosić 17,5 mld metrów sześciennych rocznie, natomiast drugim elementem tej wielkiej dywersyfikacji dostaw gazu to jest właśnie Baltic Pipe" - mówił Duda.
Prezydent przypomniał, że uruchomienie gazociągu Baltic Pipe jest planowane 1 października 2022 roku. – Mam nadzieję, że ten termin zostanie dotrzymany, a w każdym razie mogę z wielką satysfakcją powiedzieć, że jak do tej pory trzymane są wszystkie terminy – podkreślił prezydent.
– To, że ten projekt jest, że może być realizowany, to jest efekt bardzo dobrej współpracy pomiędzy rządem, w osobie pana ministra Piotra Naimskiego (pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej – K. W.), wcześniej panią premier Beatą Szydło, przez ostatnie lata panem premierem Mateuszem Morawieckim, a mną, czyli prezydentem Rzeczypospolitej. To dobre współdziałanie dało efekt synergii, dzięki któremu udało się wszystkie najważniejsze czynniki we władzach zarówno Norwegii jak i Danii przekonać do tego – mówił prezydent.
Zwracał uwagę, że zasługi w realizacji tego projektu ma polska misja w Kopenhadze z panią ambasador Henryką Mościcką-Dendys.
– Nie mamy wątpliwości, że to nie jest tylko projekt polsko-norwesko-duński, to projekt, który ma znaczenie dla gospodarki ogólnoeuropejskiej, dla suwerenności energetycznej Unii Europejskiej – podkreślał.
Pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej Piotr Naimski dziękował wszystkim przedstawicielom administracji, którzy przyczynili się do powstania tego przedsięwzięcia. – To, co jest tak fundamentalne dla naszego bezpieczeństwa, udało się doprowadzić do fazy ostatniej, realizacyjnej – zaznaczył.
Prezes spółki Gaz System SA Tomasz Stępień poinformował, że przełom po stronie duńskiej i norweskiej nastąpił wraz z wizytą prezydenta Andrzeja Dudy. Wtedy dopiero „strona duńska i norweska uznały ten projekt za swój”.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii.
Saipem w przeszłości był wykonawcą terminala LNG w Świnoujściu. Na mocy kontraktu z 2010 r. gazoport miał być gotowy w 2014 r. W 2013 r. okazało się, że budowa ma opóźnienie. Saipem wdał się w spór z inwestorami, zakończony we wrześniu 2015 r. porozumieniem. Na jesieni tego roku terminal ukończono.
KW
Inne tematy w dziale Gospodarka