Gwałtowny spadek cen amerykańskiej ropy to skutek pandemii i wojny cenowej między Arabią Saudyjską a Rosją.
Pandemia koronawirusa zatrzymała działalność wielu gospodarek, na czele z USA. Na całym świecie zużywa się znacznie mniej ropy naftowej. W magazynach, na tankowcach i w rafineriach pozostaje za dużo zbędnego surowca. Miejsca na składowanie ropy jest coraz mniej.
Cena ropy naftowej spadła poniżej zera. Źródło: x-news
Na rynku amerykańskim kończy się kontrakt na majowe dostawy ropy. Firmy, które mają kontrakty i będą musiały w maju odebrać ropę, decydują się je wyprzedawać. Ale jeśli nie ma miejsca na przechowanie ropy, nikt nie kupi kontraktu na surowiec, na który tak znacznie spadł popyt.
Ropa poniżej zera
W przypadku ropy amerykańskiej wielu producentów dopłaci, byle tylko ktoś odebrał od nich surowiec, a ujemne ceny mogą utrzymać się przez trudny do określenia czas – twierdzą analitycy.
W poniedziałek na nowojorskiej giełdzie informacja o wyczerpaniu się przestrzeni magazynowej spowodowała, że cena baryłki ropy West Texas Intermediate spadła do ceny ujemnej, czyli -38,45 dolarów. Cena spadła o rekordowe trzysta procent w ciągu jednego dnia.
Tego samego dnia premier kanadyjskiej prowincji Alberty Jason Kenney podał na Twitterze, że cena baryłki kanadyjskiej ropy spadła poniżej zera.
We wtorek cena ropy WTI z wygasających majowych kontraktów znów była ujemna i wynosiła minus 0,29 USD za baryłkę.
Zapasy ropy w USA w Cushing - głównym punkcie składowania i wysyłki ropy - wzrosły od końca lutego aż o 48 proc. - do 55 mln baryłek. Magazynowa pojemność całkowita w Cushing wynosi 76 mln b - wynika z danych Departamentu Energii USA (DoE).
Na razie amerykańscy producenci ropy zamknęli 13 proc. wiertni ropy w USA.
Ropa Brent w Europie
Spada także mocno cena ropy Brent, istotnej dla dostaw do europejskich rafinerii.
Analityk rynku paliw Jakub Bogucki uważa jednak, że w Europie ceny będą nadal dużo stabilniejsze. Nasz kontynent „działa w sferze, gdzie kluczowym notowaniem jest cena ropy Brent, czyli ropy z Morza Północnego. (…) To surowiec łatwiejszy w transporcie oraz magazynowaniu” - wyjaśniał w rozmowie z TVP.INFO.
Sytuacja w Rosji
Kryzys dotknął także Rosję. „Wczoraj wszyscy byli w szoku z powodu ujemnej ceny amerykańskiej WTI. Dziś rano pojawiły się wstępne informacje, że po raz pierwszy na minusie jest rosyjska Urals (-2 USD) #OilPrice” - napisał we wtorek na Twitterze analityk Grzegorz Kuczyński.
Porozumienie OPEC+
Kilka dni temu kraje OPEC i grupa innych dostawców ropy, skupionych w tzw. grupie OPEC+, osiągnęły porozumienie w sprawie zmniejszenia światowego wydobycia ropy o 10 mln b/d - w maju i czerwcu.
Wcześniej jednak, czyli na spotkaniu 6 marca, kraje zrzeszone w OPEC+ nie osiągnęły zgody co do ograniczenia wydobycia ropy. W konsekwencji od 1 kwietnia zniesiono ograniczenia produkcji ropy w krajach członkowskich.
Marcowe niepowodzenia negocjacji OPEC + spowodowały wojnę cenową producentów. Reuters poinformował, że Arabia Saudyjska próbuje wyprzeć rosyjską ropę z głównych rynków, oferując zamiast tego swoją własną po niższej cenie. Arabia Saudyjska zwiększyła przy tym produkcję ropy do 12,3 miliona baryłek dziennie, czyli o 300 tysięcy baryłek dziennie więcej niż dotychczasowy rekord.
9 kwietnia wrócono do rozmów. Ale Meksyk nie zgadził się na przydzielone mu cięcia. Dopiero 12 kwietnia doszło do umowy: OPEC uciął produkcję o 10 milionów baryłek dziennie. „To prezydent USA Donald Trump »wziął na siebie« działkę Meksyku – podał portal energetyka24.com.
Na kilka dni przed cięciami uzgodnionymi w pierwszej połowie kwietnia Rosja zwiększa wydobycie - napisała w poniedziałek agencja Interfax. W efekcie wydobycie ropy naftowej w Rosji, które do czasu podpisania umowy z OPEC wynosiło średnio 11,25 mln baryłek dziennie, już po podpisaniu umowy wzrosło do 11,27 mln baryłek.
KW
Inne tematy w dziale Gospodarka