W marcu 1939 roku na łamach „Samoobrony Narodu” przesławny autor „Królestwa Szatana” w polemice z Marią Winowską, która napisała, że nie można być jednocześnie katolikiem i antysemita, stwierdził:
„Biada mi, jeżeli to prawda! Nie tylko bowiem od dziesiątków lat uprawiam na całego antysemityzm, ale niedawno w artykułach wigilijnych /…/ przeprowadziłem tezę, że w Osobie Dzieciątka Betlejemskiego narodził się Pierwszy Antysemita, który założył podstawy antysemityzmu Kościoła. Ale jakoś z tego powodu nie spotkałem się z żadną represją ani kościelną ani publiczną.”.
Takich tekstów przed drugą wojną światowa na łamach „Samoobrony Narodu” czy „Małego Dziennika”, którego patronem był M. Kolbe opublikowano tysiące, dziesiątki tysięcy i można zadać sobie pytanie czy Polak wychowany na nich nie był bardziej predestynowany aby donieść na gestapo, że sąsiedzi ukrywają dziewczynkę o podejrzanym wyglądzie. Sądzę że tak i dodam, że jeżeli ktoś był wiernym czytelnikiem powieści Kazimierza Wybranowskiego pt. „Dziedzictwo” to najprawdopodobniej nie miał zbyt wielkich skrupułów moralnych by wydawać Żydów w ręce policji granatowej.
Rzecz w tym, że Kazimierz Wybranowski był pseudonimem Romana Dmowskiego, który pod koniec życia miał wszelkie objawy paranoi antysemickiej.
Cz Polacy chcą uciec od odpowiedzi na pytanie – w jakim stopniu szalona propaganda antysemicka królująca w Polsce szczególnie po śmierci J. Piłsudskiego, przyczyniła się do obojętnej, a czasami niestety wrogiej postawy części społeczeństwa polskiego wobec Żydów?
Nasz antysemityzm miał wszelkie objawy lingwistycznej schizofrenii, choroby umysłowej, oto jak czołowy ideolog patologicznego antysemityzmu pisał o Julianie Tuwimie po opublikowaniu przez poetę wiersza pt. „Pogrzeb prezydenta Narutowicza”:
Ha! To Żyd do Polaków tak przemawia, Żyd z bolszewickiego „Skamandra”, młody żydziak, który jeszcze pisać po polsku nie umie. Jojne Tuwim z Gęsiej ulicy /…/. Zatem na kolana Polacy! /…/. Przez usta Jojne Tuwima mówi groźny Jehowa! Mówi po polsku, więc powinnaś zrozumieć, podła polska kanalio! I ty Wando złotowłosa!”. Inwencja słowotwórcza niezwykle bogata:
żydziak
jojne
A w innych artykułach zbiorowego antysemity , jak nazywano Żyda?
Szlojem
Śrul
Mosiek
Parch
Bejlis
Gudłaj
I tak można bez końca. I czy w słowach, cytowanego tu już ideologa antysemityzmu – Pieńskowskiego, nie słychać majaczeń Hitlera?
„Każda arja spolszczyć się może w drugim już pokoleniu i krwią z nami niemal bez reszty pomieszać, ale /../ tak daleka krew, jak semicka, ciągle się odzywać się będzie i nawet w małym procencie już pewne dla nas przedstawia niebezpieczeństwo. Nie może być mowy o żadnych prawach życia w znaczeniu praw do życia....
Całość Tutaj
Inne tematy w dziale Polityka