Ustawa dezubekizacyjna uchwalona przez PiS w 2016 roku jest – wszyscy to coraz lepiej rozumieją – aktem prymitywnej, ideologicznej zemsty, który ma w elektoracie tej partii podgrzewać nastroje przeciwko wszystkim, którzy służyli w służbach mundurowych w latach PRL.
Ustawa ta gwałci wszelkie normy moralne i prawne i powinna być zwalczana przez wszystkich demokratów, a nie tlko przez zainteresowanych. 6 lutego br. media poinformowały, że MSWiA odebrało emeryturę strażnikowi granicznemu, choć w PRL-u służył zaledwie niecałe dwa lata. Ten odwołał się od decyzji resortu, ale dokument odrzucono.
Strażnik graniczny, którego dotyczy pismo, rozpoczął służbę w 1988 roku w Wojskach Ochrony Pogranicza. W 1991 roku kontynuował ją w nowo utworzonej Straży Granicznej. Na emeryturę przeszedł w 2007 roku. MSWiA informuje, że zapoznało się z aktami osobowymi funkcjonariusza, przekazanymi przez Komendanta Głównego Straży Granicznej. Podkreśla, że wynikało z nich, iż strażnik rzetelnie wykonywał zadania i obowiązki oraz był wielokrotnie wyróżniany odznaczeniami. Mimo to, w ramach tzw. ustawy dezubekizacyjnej odebrano mu emeryturę. Strażnik złożył odwołanie, ale resort pozostał nieugięty. MSWiA zaprezentowało swoje stanowisko w tej sprawie w odpowiedzi, do której dotarł między innymi portal Onet.pl.
Według aktualnych urzędników z MSWiA jego służba niczym się nie wyróżniła. Zdaniem ministerstwa strażnik nie pełnił krótkotrwałej służby przed 1990 r., bo za „krótkotrwałą” można uznać „tygodnie, w ostateczności miesiące”. Ponadto, mimo że strażnik był wielokrotnie nagradzany, nie uznano jego zasług.
Stwierdzono, że jego służba niczym się nie wyróżniła spośród innych strażników i nie ma dowodów na to, że pełnił służbę z narażeniem zdrowia i życia. W związku z tym ministerstwo podkreśliło, że strażnik graniczny, który w PRL-u przepracował zaledwie rok i osiem miesięcy, nie może być brany pod uwagę w kontekście odwołania od ustawy dezubekizacyjnej.
Mimo że w wolnej Polsce służył 17 lat. Jak widać decyzję podjęto na podstawie interpretacji słowa „krótkotrwała” – według aktualnej władzy „krótkotrwała” to kilka tygodni. To wyjaśnienie jest skandalem prawnym....całość TUTAJ
Inne tematy w dziale Polityka