Konflikt między Izraelem i Polską o zapisy w nowelizacji ustawy o IPN spowoduje nieuchronny wzrost nastrojów ksenofobicznych w Polsce. Został on – naszym zdaniem – wywołany właśnie po to by stowrzyć nowy podział wśród Polaków wobec nabrzmiałego i bolesnego problemu. Z zimna krwią PiS prowokując reakcje – czasami zbyt gwałtowne – środowisk żydowskich na całym świecie, podzieli znów Polaków na prawdziwych patriotów i zdrajców. Więcej tutaj.
Trzeba zadać sobie pytanie po co nowelizowano tą ustawę? Po co ja przegłosowywano na dzień przed obchodami wyzwolenia obozu w Oświęcimiu? Czy nikt w polskim rządzie i w polskim Sejmie nie wiedział, że sprowokuje ona reakcje ze strony żydowskiej? Czy nikt z polityków polskich nie czytał „Wielkiego tygodnia” J. Andrzejewskiego w którym to opowiadaniu pisarz opisuje jaki był los Żydów, którzy byli szantażowani i sprzedawani przez Polaków wychowanych w tradycji nacjonalistycznej?
Polska prawica pamięta tylko o tych endekach, którzy pomagali Żydom – np. Kossak –Szczucka – natomiast nie chcą przyjąć do świadomości, że szmalcownicy byli często nasiąknięci propagandą licznych pism nacjonalistycznych, także – niestety – katolickich. Prawda boli. Powiedzmy ja do końca. Beatyfikowany w 1971 roku św. Maksymilian Kolbe, który oddał swoje życie za życie innego więźnia w Oświęcimiu, był przed II wojna światową wydawcą skrajnie nacjonalistycznego i niestety antysemickiego pisma „Mały Dziennik”. Czy mamy o tym także zapomnieć? Ci, którzy skierowali ustawę na dzień przed rocznicą Zagłady, ci którzy ja pisali wykonali w gruncie rzeczy prymitywna prowokacje polityczną.
Wiedzieli doskonale jak na nowelizację zareagują Żydzi. Wiedzieli doskonale, że Polacy oburzą się na niesprawiedliwe słowa. PiS znowu wprowadził podział w polskim narodzie, podział taki sami jaki uprawiali komuniści w 1968 roku. Nie wierzę w przypadki, od dwóch lat PiS wyspecjalizował się w dzieleniu Polaków w ich skłócaniu. Jest to władza destrukcyjna. Od dwóch dni jedni z nas bronią dobrego imienia Polski, drudzy przypominają o szmalcownikach. Prze ostatnie 25 lat wiedza o losach Żydów w Polsce, wiedza niewygodna dla szowinistów, wiedza, która niekiedy boli a niekiedy – mam nadzieję, że częściej – jest powodem do dumy. Ta wiedza o naszych błędach i o naszym bohaterstwie przybliżała oba narody. Dzisiaj za jednym pociągnięciem wirtualna wojna żydowsko – polska, wybuchnie znowu. Wiesława Szymborska napisała w latach 60 –tych XX wieku jeden z najpiękniejszych polskich wierszy w który opisuje nie wywózkę Żydów do Oświęcimia, tylko naszą o niej niewiedzę:
W zaplombowanych wagonach
Jadą krajem imiona
A dokąd tak jechać będą
A czy kiedyś wysiędą
Nie pytajcie, nie wiem, nie powiem
Imie Natan bije pięścią w ścianę,
Imię Izak śpiewa obłąkanie
Imię Sara wody woła dla imienia
Aaron, który umiera z pragnienia
Chmura z ludzi nad krajem szła
Z dużej chmury mały deszcz, jedna łza,
Mały deszcz, jedna łza, suchy czas,
Tory wiodą w ciemny las,
Tak, to, tak, stuka koło, las bez polan,
Tak, to, tak lasem jedzie transport wołań,
Tak, to, tak, obudzona w nocy słyszę
Tak to tak łomotanie ciszy w ciszę
Więcej tutaj
Ten wiersz trzeba dzisiaj dedykować tym, którzy prowokując konflikt miedzy Żydami i Polakami, chca na nim zbic polityczny kapitał.
Inne tematy w dziale Kultura