Marek Jurek, lider Prawicy RP, wystąpił na swoim blogu w obronie decyzji Waytykanu o niepoparciu rezolucji ONZ postulującej zniesienie karalności homoseksualizmu. Zdaniem autora, choć prześladowanie homoseksualistów trzeba potępić, to nie należy akurat tej grupy prześladowanych w sposób szczególny wyróżniać, bo wg. nauki Kościoła nie ma czegoś takiego, jak prawo do homoseksualizmu.
Czy na pewno? To zależy, co rozumiemy pod pojąciem "prawa do homoseksualizmu". Dla niektórych może to oznaczać konieczność legalizacji małżeństw homosekskualnych (co pociąga za sobą przywileje podatkowe i socjalne), możliwość adopcji dzieci oraz indoktrynację w szkołach, a może i przedszkolach tym, co jedni nazwą "propagandą homoseksualną", a inni nauką "tolerancji". A także prześladowanie tych, którzy uważają tę orientację za grzech i nie chcą jej akceptować - co ma miejsce w wielu krajach rzadzonych przez lewicę. Taka interpretacja tego prawa jest błędna i nie do zaakceptowania.
Uważam jednak, że każdy człowiek ma prawo (a właściwie powinien mieć) do decydowania o własnym życiu tak długo, jak długo nie narusza to praw i wolności bliźnich. Implikuje to nieskończoną lilość praw szczegółowych, między innymi również prawo do konstruowania erotycznych związków z osobami tej samej płci. W tym sensie istnieje prawo do homoseksualizmu (co oczywiście nie oznacza, że nie jest on grzechem, albo że nie jest niezgodny z naturą - to zupełnie inny temat).
Jednak dlaczego w takim razie ONZ postanowiła wyróżnić akurat to prawo człowieka spośród innych? Z tego samego powodu, dla którego Watykan potępia np. łamanie praw Chrzescijan w Indiach: bo ktoś chce te prawa ograniczać. W tym przypadku to właściwie Iran i inne podobne kraje wyróżniły homoseksualistów, a nie ONZ.
Nie wydaje się, żeby obrona osób homoseksualnych przez prześladowaniami mogła przyczynić się do legalizacji ich związków czy wprowadzenia innych głupich pomysłów, o których wyżej wspomniałem, dlatego uwazam że decyzja Stolicy Apostolskiej była błędem (przy czym trzeba zaznaczyć, że niezależnie od niepodpisania rezolucji, Kościół był i jest przeciwny karaniu za homoseksualizm).
Inne tematy w dziale Polityka