Emil 1 Emil 1
32
BLOG

Parytet - temat roku '09

Emil 1 Emil 1 Polityka Obserwuj notkę 0

    „Czy Korwin-Mikke jest kobietą?” - pytała niedawno "Rzeczpospolita". Jeżeliby się okazało, że rzeczywiście jest, pojawiłaby się duża szansa na powrót byłego prezesa UPR do Sejmu – bo na chwilę przed świętami udało się zebrać odpowiednią ilość podpisów pod projektem wprowadzenia parytetu płci do ordynacji wyborczej. Właśnie parytet wydaje się być na najgłośniejszym  z tematów politycznych mijającego roku – zupełnie jakbyśmy nie mieli większych problemów.
    Nie dziwi mnie, że poważni politycy popierają ten postulat feministek, bo popierają znacznie głupsze rzeczy, ale dziwię się, że robi to wielu poważnych publicystów, którzy w innych sprawach potrafią wypowiadać się rozsądnie. Zapewne w odróżnieniu od Korwina większość z nich nie jest przeciwnikami demokracji, a niektórzy za komuny o demokrację walczyli, jak np. red. Ewa Milewicz z "GW". Jak więc mogą teraz popierać pomysł, który demokrację ogranicza? Jeżeli on przejdzie, historia zatoczy koło i po dwudziestu ponad latach znów będziemy mieli Sejm kontraktowy (ja wiem, że parytet będzie obowiązywał tylko na listach wyborczych (na razie), ale przecież tak czy inaczej celem jest, żeby panie stanowiły ok. połowę izby). Kolejny dowód na tezę bodajże Karola Marxa, że historia powtarza się jako farsa.
    Warto też zauważyć, że parytet płci spowoduje, że polskie partie staną się jeszcze bardziej wodzowskie niż teraz, bo kobiety są – statystycznie – bardziej uległe wobec wodza-mężczyzny. Wodzowie zapewne skorzystają z okazji, żeby te najbardziej spolegliwe z działaczek zajęły na listach miejsca wewnętrznych opozycjonistów.

    Mogą wystąpić też inne komplikacje. Ot, niedawno  pojawiły się wątpliwości, czy jedna z wybitnych lekkoatletek aby na pewno jest kobietą i okazało się, że chyba nie do końca. Jeżeli pojawią się takie wątpliwości co do jednego z posłów czy kandydatów, kto będzie weryfikował jego/jej płeć i wg jakich  kryteriów? Czy ktoś z komisji wyborczej będzie zaglądał pod spódnicę/spodnie, czy będą robione badania genetyczne? Czy też może, jak to ktoś proponował przy okazji afery z tą sportsmenką, przyjmie się, że kobietą jest ten, kto się kobietą czuje? To tylko z pozoru wygląda na żart – we włoskim parlamencie był, a może i jest nadal transseksualny deputowany.

    Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz: Panie, które walczą o wprowadzenie parytetu zapewne są bardzo wyemancypowane i pracując zawodowo tak jak mężczyźni, muszą wynajmować do pomocy przy dzieciach opiekunki. Chciałbym wiedzieć, ile z nich zastosowało przy ich zatrudnianiu parytet i co druga opiekunka ich pociech była facetem? Podejrzewam  że trudno by taką znaleźć. Bo w życiu prywatnym ludzie znacznie częściej zachowują się rozsądnie.

PS Wszystkim czytelnikom bloga życzę Szczęśliwego nowego roku!

Emil 1
O mnie Emil 1

...    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka