Okres powyborczych podsumowań właściwie już się skończył, ale warto jeszcze się przyjrzeć zaniedbanej przez komentatorów warstwie estetycznej kampanii do Europarlamentu. Przypomnijmy zatem główne slogany, jakimi wabili nas kandydaci.
Więcej dla Polski (PiS)– hasło skierowane do wyborców o postawie roszczeniowej, którzy od Unii oczekują głównie kasy. W końcu się nam należy za nasze krzywdy... Jak to często bywa, zostało twórczo rozwinięte przez “sympatyków” spin-dra Jacka K., dopisując na jego bannerze początek “Nigdy”. (Link TUTAJ– swoją droga, ciekawe, jak ten ktoś tam wlazł?)
Europa normalnych ludzi (Prawica RP) Domyślam się że normalne to te, w których rodzice są różnej płci. Bardzo słusznie, tylko czy polskiego wyborcę takie rzeczy obchodzą? Okazało się, że jest to ważne tylko dla ok. 2 proc. aktywnych wyborców.
POstaw na Polskę (PO) Czyli głosując na PO, głosujesz na Polskę - coś w rodzaju Tu jest Polska. Nie wysilili się specjalnie platformerscy copywriterzy. W zasadzie nie musieli – uzyskanie większego poparcia niż dawały tej partii sondaże było mało realne, walczyli o utrzymanie stanu posiadania. Slogan wyborczy musiał być przede wszystkim taki, żeby nie odstraszyć nikogo. Ale cześć wyborców jednak odpłynęło.
Niesiemy Europie wolność!(UPR) Niestety Europa nie przyjęła podarku. Mało oryginalne hasło (nie to co dawne UPRościmy podatki!) i może nienajlepiej się kojarzyć: rządy opowiadają o “niesieniu wolności” za każdym razem, gdy wysyłają gdzieś wojska, podobnie feministki walczące o legalną aborcję. Mam nadzieję, że “realiści” będą nieść wolność pokojowo a nie na bagnetach , i nieco skuteczniej. Swoją droga ciekawe, kto będzie nowym prezesem UPR po rozliczeniach.
Europa to ludzie (PdP - Centrolewica)W starym stylu (Po pierwsze ludzie, Po pierwsze człowiek– to chyba Unia Pracy ). Spece od reklamy twierdzą, że w czasie kryzysu lepiej działa reklama odwołująca się do sentymentów, przypominające stare, dobre czasy. Niestety, wbrew oczekiwaniom niektórych, ten kryzys na razie jakiś taki słaby...
Po pierwsze człowiek(SLD)Ech... bez z komentarza.
Sukces Europy sukcesem dla Polski (PSL) No i co można ciekawego napisać o tym sloganie? Może więc poprzestanę na odnotowaniu jego istnienia. Dawniej ludowcy mieli inwencji - Chłopi na Wiejską tojuż klasyka.
Nie będziemy płacić za wasz kryzys(PPP) Zawołanie od początku kryzysu wykrzykiwane przez lewackich zadymiarzy na całym świecie. Równie oryginalne jak Pracy i chleba Piotra Ikonowicza, startującego kiedyś do pałacu namiestnikowskiego.
Obetnij im o połowę(Libertas Polska) Na szczęście chodzi tylko o obcięcie uposażeń posłom. Jak widać poprzednich przykładów, oryginalność w branży reklamowej nie jest w cenie - Większa część sloganów reklamowych (nie tylko politycznych) jest pożyczona z innych kampanii reklamowych) głównie tłumaczenia z zachodnich reklam, – taka o już uroda tej branży, oryginalność nie jest w cenie. Hasło partii ex-posła Zawiszy wypada na tym tle ciekawie – To chyba najbardziej oryginalne i twórczy pomysł tej kampanii - jak dla mnie number one. Niestety polityków w rodzaju Wierzejskiego trudno spprzedać nawet w najlepszym opakowaniu.
Podsumowując, nie jest tragicznie, ale raczej w szkołach reklamy nie będą pokazywali tych sloganów jako wzorów kreatywności i inwencji. Ale poczekajmy dom następnej kampanii, wtedy będzie o większą stawkę.
Inne tematy w dziale Polityka