Po wypadku pani premier Szydło pojawiły się głosy, że gdyby rządowa limuzyna "staranowała" Seicento, to opozycja urządziła by istne piekło. Podobne opinie wypowiadali nawet ministrowie rządu PiS. I co? I tak mieliśmy falę hejtu ze strony PO i Nowoczesnej. Tego właśnie PiS nie rozumie - nie ma znaczenia, co ono zrobi lub nie zrobi - hejt ze strony "totalnej opozycji" jest zawsze taki sam.
Zaślepiona nienawiścią, zachowuje się ona jak wariat w ataku szału, wrzeszczący w kółko to samo. Wbrew obawom PiS nie stanowi to żadnego "problemu wizerunkowego". Świadczą o tym choćby sondaże pokazujące wzrost poparcia dla PiS. Wszyscy już dawno przywykli do monotonnego wycia PO, Nowoczesnej, "Gazety Wyborczej", "Newsweeka" czy TVN. Jedynie politycy PiS, a zwłaszcza prawicowi dziennikarze nagłaśniający każde pier...ecie tych wrzaskliwców i usiłujący z nimi dyskutować, przejmują się tym. Ile to już było dziennikarskich wypocin analizujacych kolejne straszliwe jakoby "wpadki" PiS, z ktorych nic nie wynikło? Czy ktokolwiek normalny dyskutuje z wariatem w amoku?
Trzeba się pogodzić z faktem, że w tej chwili jedynymi prawdziwymi partami opozycyjnymi są: Kukiz'15 oraz PSL. Z nimi należy rozmawiać. Na PO, Nowoczesną, "GW", "Newsweek" i TVN najlepiej w ogóle nie zwracać uwagi, chyba, iż w swym szaleństwie zaczynają łamać prawo. Wtedy trzeba odważnie wyciągać ostre konsekwencje. Hejt i tak będzie taki sam, wiec nic to nie będzie kosztowało. Nie ma sensu bać się szaleńców, durniów i chamów.
stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości