Ostatnio pojawiły sie znowu wieści straszące nas asteroidą Apophis, która zderzając się z Ziemia może jakoby spowodowac koniec świata. Postanowiłam to sprawdzić. W tym celu zajrzałam do Wikipedii, polskiej oraz angielskiej i znalazłam w sieci artykuł na stronie jpl.nasa.gov oraz pracę Gennery'ego o Apophis i ewentualnych sposobach zmiany jej toru lotu.
Dowiedziałam sie , że Apophis jest stosunkowo niewielka, ma 270 m średnicy, a według ostatnich danych prawdopodobieństwo jej zderzenia się z Ziemią wynosi 1:250 000. Gdyby to się jednak stało, to siła eksplozji szacowana jest na ok. 510 megaton /wybuch Krakatau miał 200, a meteorytu tunguskiego lub tego z Arizony 3-10 megaton/. Ponieważ skutki wybuchu są proporcjonalne do trzeciego pierwiastka z jego siły , oznacza to że katastrofa byłaby 5-6 razy gorsza niż te spowodowane przez meteoryt tunguski lub meteoryt z Arizony. Gdyby Apophis trafił w ląd zniszczeniu uległby obszar ok. 7000 km2, gdyby spadł do morza skutkiem byloby tsunami podobne do tego z 2004 r. Byłaby wielka lokalna katastrofa, ale nie koniec świata, ani cywilizacji. Do zderzenia mogłoby dojść 13 kwietnia 2036 r.
Gennery podał jaki obszar byłby zagrożony. Jest to wąski pas biegnący przez południową Rosję, Pacyfik, Ameryke Środkową, Kolumbię i Wenezuelę i Atlantyk, aż w pobliże Zielonego Przyladka. Gdyby to się sprawdziło, Europa i Polska mogłyby spać spokojnie.
Bardziej szczegółowa wersja tej notki jest /TUTAJ/.
Zachęcam do czytania moich blogopism. Linki - /TUTAJ/.
stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie