W najnowszym numerze "Najwyższego Czasu" /nr 29 (1048), 19.06.2010/ opublikowano pasjonujący artykuł Leszka Szymowskiego i Łukasza Kurtza "Porwanie operacyjne". Dziennikarzom udało się dotrzeć do ściśle tajnych dokumentów ABW, zawierających m.in analizę śledztw prokuratorskich i analizę działania funkcjonariuszy państwowych, którzy mieli związek ze sprawą porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika.
W tej chwili głównym podejrzanym o zlecenie tej zbrodni jest Jacek Krupiński , wspólnik Krzysztofa Olewnika w firmie "Krupstal". Trzydzieści procent udziałów w tej spółce należało do Krzysztofa Olewnika, a siedemdziesiąt do Jacka Krupskiego. Ten ostatni był jej założycielem i zajmował się w niej handlem stalą pochodzącą z nielegalnych źródeł m. in. od Wiktora K., rezydenta mafii rosyjskiej, kontrolującego rynek stali w Polsce z ramienia tej mafii. Według ABW bezpośrednim motywem zlecenia porwania Krzysztofa Olewnika, było to, że jego ojciec, Włodzimierz Olewnik zlecił zainstalowanie w "Krupstalu" programu komputerowego, który wykluczał takie nielegalne interesy. Firma Krupińskiego była obserwowana przez kontrwywiad ze względu na jej kontakty z osobami powiązanymi z rosyjskimi służbami specjalnymi.
Jacek Krupiński był współpracownikiem UOP od grudnia 2000, kiedy to został zarejestrowany jako kontakt operacyjny pod pseudonimem "Hutnik". Jeden z morderców Krzysztofa Olewnika, Wojciech Franiewski był informatorem policji i CBŚ. Po porwaniu skontaktowano się z Grzegorzem Korycińskim, wicestarostą drobińskim, który skontaktował ojca Olewnika z gangsterem "Gienkiem" /Eugeniuszem Drohomirskim/. Za pieniadze doprowadzili oni do tego, że ojciec Olewnika mógł się telefonicznie skontaktowac z synem. Grzegorz Koryciński - lider SLD w Sierpcu był współpracownikiem SB, a potem UOP i ABW.
Ta sytuacja świadczy o tym, że agenci służb specjalnych wiedzieli, gdzie jest przetrzymywany Krzysztof Olejnik. Służby specjalne mogłyby go odbić, gdyby tylko chciały. Leszek Szymowski i Łukasz Kurtz kończą swój artykuł następującymi słowami: "zwykli kryminaliści nie mogli mieć tak ogromnych wpływów na prace aparatu ścigania - mówi Marek Biernacki, szef sejmowej komisji śledczej. Jego zdaniem, prawdziwych inspiratorów tej zbrodni należy szukać w kręgu osób związanych z byłymi i obecnymi służbami specjalnymi. A to oznacza, że wyjaśnienie calej zbrodni będzie bardzo trudne."
/O sprawie Olewnika pisałam na tym blogu 21.01.2010 w notce "Zabili go i uciekł, czyli historia kryminalna" /TUTAJ/ . Mówiłam w niej o ekshumacji jego ciała. W dniu 09. 03. 2010. minister sprawiedliwosci oświadczył, że znalezione w grobie zwłoki praktycznie na sto procent należały do Krzysztofa Olewnika./
ZACHĘCAM DO PRZECZYTANIA MOJEJ "WYBORCZEJ" NOTKI "JAK NALEŻY GŁOSOWAĆ" /TUTAJ/.
stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości