Poprzednie wpisy dotyczące PPK wskazywały na te założenia, które są błędne. Teraz chciałbym wskazać te, które moim zdaniem są bardzo dobre. Zacznę od kwestii, która została pominięta we wszystkich komentarzach do projektu ustawy. Mam na myśli…
… bieżący dostęp do gromadzonych środków
Od lat zajmuję się PPE, IKE i IKZE. Niezależnie od celu gromadzenia oszczędności w ramach dobrowolnych planów emerytalnych, podstawowa wątpliwość wyrażana przez niemal wszystkie osoby jest związana z dostępem do pieniędzy. Padają pytania: Czy jest możliwe wycofanie pieniędzy w dowolnym momencie? Jakie będą tego konsekwencje? Czy firma, którą wybrałem, obciąży mnie dodatkowymi opłatami?
Moim zdaniem autorzy projektu ustawy o PPK doskonale zdawali sobie sprawę z tych wątpliwości i pytań przyszłych uczestników. I udzielili na wszystkie pytania bardzo dobrej odpowiedzi w projekcie ustawy.
I ja w tym miejscu odpowiem na te pytania w ich umieniu.
– Czy moje środki będą zablokowane aż do 60 roku życia?
– Nie. W dowolnym momencie można złożyć dyspozycję wypłaty pieniędzy.
– Czy firma zarządzająca będzie mogła mnie ukarać jakąś opłatą?
– Nie.
– Jakie poniosę konsekwencje, jeżeli wycofam środki przed ukończeniem 60 roku życia, na przykład po 3 latach uczestniczenia w PPK?
– To zależy od okoliczności. Uczestnik zachowa ulgę w podatku Belki, a także nie będzie musiał zwracać dotacji z budżetu w dwóch przypadkach: sfinansowania wkładu własnego przy zakupie mieszkania (jednak z koniecznością ich zwrotu w terminie późniejszym) oraz w sytuacji poważnego zachorowania (także współmałżonka i dzieci). W tym drugim przypadku będzie mógł wypłacić z ulgą do 25% środków.
W pozostałych przypadkach wcześniejsza wypłata zostanie potraktowana jako tzw. zwrot. Będzie to miało kilka konsekwencji:
-
uczestnik będzie musiał zwrócić dotacje z budżetu,
-
zapłaci podatek Belki
-
kwota pochodząca ze składek finansowanych przez pracodawcę będzie pomniejszona o 30%, które zostaną przekazane na konto emerytalne uczestnika w I filarze.
Wymienione trzy „kary” za wcześniejsze wycofanie środków są w pełni uzasadnione, bo dotacja z budżetu powinna zostać skonsumowana jako dodatek do emerytury, ulga w podatku Belki to dodatkowa zachęta do tego, aby wstrzymać się z wypłatą wcześniej, a potrącenie ze składek finansowanych przez pracodawcę 30% i przekazanie ich do ZUS też jest w pełni uzasadnione – bo składka była zwolniona z kosztu ZUS-u w momencie jej opłacania i trafia na konto pracownika.
Zupełnie nieuzasadniona jest krytyka „karania” współmałżonka w przypadku rozwodu, gdy mamy do czynienia ze wspólnotą majątkową, która wywołała sporo komentarzy.
Ustawa przewiduje, że w takim przypadku współmałżonek ma prawo do 50% środków zgromadzonych w PPK. W takiej sytuacji: albo współmałżonek jest uczestnikiem PPK – wówczas całość środków jest transferowana na jego rachunek w Planie, albo nie jest, bo na przykład nie pracuje lub pracuje na własny rachunek. W tym drugim przypadku musi nastąpić zwrot środków z konsekwencjami takimi, jak opisałem wyżej.
Gdyby środki mogły być wypłacane współmałżonkowi z zachowaniem wszystkich ulg i dotacji budżetowej, mogłoby dochodzić do manipulacji – fikcyjnych rozwodów pozwalających na wcześniejsze wycofanie środków z zachowaniem ulgi w podatku Belki oraz dotacji budżetowej.
Warto zaznaczyć, że przepisy dotyczące wcześniejszej wypłaty środków są znacznie lepsze w porównaniu do PPE, bowiem w PPE nie ma możliwości wcześniejszej wypłaty z wyjątkiem likwidacji PPE.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo