W dyskusjach o np. propagowaniu prezerwatyw strona opowiadająca się za propagowaniem ich używania w celu zapobieżenia AIDS popełnia pewien fundamentalny błąd.
Rozumowanie stojące za ich argumentami wygląda mniej więcej następująco: prezerwatywy zapobiegają roznoszeniu się AIDS, więc im powszechniej będzie się ich używać, tym bardziej roznoszeniu się AIDS będzie się zapobiegać. Powierzchownie niby wszystko się zgadza, ale ...
... ale zostaje tutaj pominięty 'czynnik ludzki'. A mianowicie propagowanie używania prezerwatyw w celu zabiegania AIDS prowadzić może do zwiększenia poczucia bezpieczeństwa uprawiaczy ('mam prezerwatywę, więc jestem bezpieczny'), co skutkować może wzrostem częstotoliwości uprawiania sexu przygodnego. W efekcie wzrost częstotliwości uprawiania owego 'niebezpiecznego' sexu znieść może całkowicie efekt ochronny związany z używaniem prezerwatyw.
Konkretnie - załóżmy, iż statystycznie, pomimo używania prezerwatywy, zarazić się można w 1 na 100 kontaktów. Jeśli delikwent 'obawia się' zarażenia, to ogranicza częstotoliwość uprawiania przygodnego seksu, czyli np. ma tylko 99 partnerek i w efekcie unika zarażenia. Gdy zaś zaczyna ufać bezpieczeństwu związanemu z używaniem prezerwatyw, to pozwala sobie na znacznie większą ilość partnerek, czym zwiększa prawdopodobieństwo zarażania. Wzrost prawdopodobieństwa zarażenia wynikający ze zwiększenia ilości kontaktów niebezpiecznych może przeważyć zmniejszenie prawdopodobieństwa zakażenia wynikające z zabezpieczania się.
Nie byłbym sobą, gdybym nie dopatrzył się tej krótkowzroczności przede wszystkim u lewicowców. Popełniają oni w swoich modelach tytułowe błędne założenie o niezmienności pewnych warunków nagminnie. W klasycznych real-socjalistycznych państwach popełniono zadeniedbanie pominięcia 'czynnika' ludzkiego w kwestii motywacji ekonomicznej (implementacja opiekuńczości prowadząca do postawy 'czy się stoi, czy się leży'). Za kulisami tej katastrofy nietrudno się dopatrzeć tytułowego błędu: domniemano niezmienność czynnika motywacji (każdemu się bedzie tak samo chciało) i zaniedbania sprawdzenia, czy aby implementacja innych warunków nie wpływa na same przyjęte założenia, przy których model konstruowano.
Inne tematy w dziale Polityka