Zamachowcy, uzbrojeni po kilka kanapek,zdaniem prezesa PiS, poważnie zagrozili Polsce! / Fot Google.
Zamachowcy, uzbrojeni po kilka kanapek,zdaniem prezesa PiS, poważnie zagrozili Polsce! / Fot Google.
el.Zorro el.Zorro
438
BLOG

Pucz kanapkowy ... UDAREMNIĆ!

el.Zorro el.Zorro Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

 

To, co wyprawiają z Polską pomazańcy J.P. II

byłoby nawet śmieszne, gdyby nie było tragiczne!

 

Wpoprzedzającym święta Bożego Narodzenia Anno Domini 2016, powiało nie jak zazwyczaj bywało: opłatkiem, choinką i sianem, ( głównie z głów większości (p)osłów), ale POWIAŁO PUCZEM!

Przynajmniej tak to odebrał gensek PiS i aktualnie Polski Kaczyński Jarosław.

Musi, albo złe gatunki ukochanego wina gruzińskiego podesłał mu ex prezydent tegoż kraju, albo źle degustację szlachetnego trunku przeprowadził, grunt, że mu pucz, zamiast standardowego syndromu dnia wczorajszego, na rozum padł tak mocno, że musiał tę palącą treść z siebie wyrzucić. Padło na prawoskrętną i kościelnobojną tubę propagandową, no bo w innej, słabiej politycznie wyrobionej, redakcji, gdzieś w okolicach połowy publikacji, komitet redakcyjny leżałby pokotem w wyniku napadu ataku śmiechu, po zapoznaniu się z wypowiedzią aktualnego genseka Rzeczpospolitej Patologicznej.

Jedno stało się bezdyskusyjnym: autorytetu ten wywiad Jarosławowi Kaczyńskiemu nie przysporzył, co najwyżej wpędził w kompleksy autorów kabaretowych przedstawień, bo co jak co, ale takiego poziomu purnonsensu, jaki w swoich politycznie bardzo poważnych wypowiedziach osiąga i to ad hoc prezes Kaczyński, oni nie są w stanie dojść nawet „po spożyciu”, poprawionym „zażyciem”, co nie tylko rujnuje i uzależniona organizm, ale i naraża na problemy; jakie, spytajcie Olgę „Korę” Jackowską.

A prezes Kaczyński tak sam z siebie , co najwyżej po obcowaniu z winem gruzińskim, lub na myśl o takowej chwili.

Do treści wspomnianego wywiadu Zorro nie zamierza nawiązywać, polecając jego treść dyplomowanym specjalistom od niestandardowych umysłów i osobowości, (może znajdą jakąś skuteczna terapię), Zorro skupi się nad skutkami tego typu wypowiedzi publicznych i wyjaśnień powody, dla których ŻADNE państwo z Polską się nie liczy.

Nawet taka Litwa, która zmusza Polskie Lotnictwo do patrolowania swoich granic, w zamian odmawiając pozostałym po nacjonalistycznych pogromach Polakom zwrotu ich osobistego majątku, bezprawnie przejętego przez Litewską Socjalistyczna Republikę Radziecką.

Albo Ukraina, czerpiąca systematycznie z kieszeni Polskiego Podatnika miliardy euro wsparcia, „w dowód wdzięczności” odmawiająca odcięcia się od ludobójstwa dokonanego na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów i stawiająca pomniki zakapiorom o wiele okrutniejszym od siepaczy Hitlera z szeregów SS.

Gensek Kaczyński bredzi więc o jakimś puczu, tymczasem, nie zważając na wyraźne spowolnienie gospodarki, jeszcze większy szarlatan od prof. mgr Rostowskiego i guru Balcerowicza razem wziętych, czyli wicepremier Morawiecki junior, podkłada klasyczną finansową minę pod stabilność finansową państwa, o wiele groźniejszą od tej, jaką po sobie zostawiła ekipa Gierka, bo lekko licząc, 10 razy mocniejszą.

Bo Polska, proszę wyznawców kaczyzmu zapiekłego w ujęciu rydzykobojnym, to nie jakieś tam USA, czyli mocarstwo, które STAĆ na to, aby nim rządził osobnik pozbawiony zdolności do rozumnego działania!

Polski nie stać na dyktaturę władzoholika, który nie rozumie znaczenia słów będących mottem prezydentury Bila Clintona:

Po pierwsze gospodarka, idioto”!

Tymczasem wkrótce będziemy musieli przeżyć 10 rok na klasyce „wariackich papierów”, jakimi jawi się zbór rydzykobojnych życzeń, dla zgrywy nazwany Budżetem Polski na 2017 rok!

WSZELKIE możliwe rezerwy koncertowo roztrwoniły 2 kadencje rządów koalicji aferalno-omłotowej, a budżet stoi pod ścianą konstytucyjnego limitu do jakiego wolno rządzącej sitwie go zadłużać.

Per saldo, już ten próg osiągnięto, ale „władcy Exela”, czyli szalbierze biegli w takim układaniu bilansu, w którym laik nie widzi części zadłużenia kolejny rok z rzędu „odnieśli sukces” bo tak namotali w budżetowej krzyżówce, że premier Szydło MOGAŁ zadbać o potrzeby materialne pasożytów z rozbuchanej do bizantyjskich rozmiarów administracji, serwując kolejną porcję politycznie modyfikowanej kiełbasy wyborczej, w postaci NIEUZASADNIONYCH podwyżek urzędniczych apanaży.

JAKBY KTO PYTAŁ od kilku lat mieliśmy w Polsce DEFLACJĘ, czyli wzrost realnej wartości Złotówki, więc NIE MA UZASADNIENIA dla JAKICHKOLWIEK podwyżek apanaży urzędniczej sitwy!.

Ale po przekupieniu pospólstwa łapówką w wysokości 500 złotych miesięcznie na dziecko, widać nastał czas na kupienie sobie przychylności milionowej armii pasożytów, okupujących wszelkie możliwe urzędy, bo tej sitwie wzajemnej adoracji ZAWSZE mało, niezależnie od politycznego pochodzenia.

Od 10 lat, trwa zabójcza dla polskiej gospodarki maniana, będąca połączeniem zorganizowanego szabrowania resztek majątku narodowego oraz uprawiania wręcz zabójczej dla Polskiej Racji Stanu, zleconej przywódcom politycznym made in Poland przez Międzynarodówkę Syjonistyczną via administracja USA, polityki torpedowania bezpośredniej współpracy gospodarczej polsko-rosyjskiej. W tej zabójczej dla Polski grze, patriotyzm polityków PiS JEST JEDYNIE UDAWANY, bo jeśli tylko politycy z rekomendacji Jarosława Kaczyńskiego „zmienią klimat” z polskiego na unijny, MOMENTALNIE zaczynają opowiadać się za takimi programami, które są korzystne JEDYNIE dla ponadnarodowych korporacji, będącymi naturalnymi „władcami marionetek” skaranie konserwatywnych koterii, do których przecież należy PiS w Europarlamencie, czy gremiach opiniotwórczych Unii.

Jarosław Kaczyński doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że 90% Polaków NIE SIĘGA DO ŹRÓDEŁ, czyli nie zna bezpośredniego przekazu na temat tego, co o Polsce i Polakach myślą i co czują obywatele państw starej Unii, więc zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, mówi dokładnie to, co uzna za pożyteczne dla umocnienia swojego jedynowładztwa, wzorowanego na polityce carów rosyjskich i potem towarzysza Lenina.

Sumując, zdaniem Zorra, Jarosław Kaczyński JUŻ DAWNO położył na ołtarzu na ołtarzu swego uzależnienia od władzy nie tylko życie brata i reszty pasażerów feralnego rejsu do Smoleńska, ale i przyszłość WSZYSTKICH Polaków, nie ważne na kogo głosujących.

A świadczy o tym styl, w jakim doprowadził do uchwalenia budżetu na rok 2017!

Jarosław Kaczyński doskonale wie, że aby Polska się rozwijała, MUSI osiągać coroczny przyrost PKB na poziomie około 4%, gdyż obsługa długu publicznego zżera ponad 3% PKB!

Tak więc planowanie budżetu z przyrostem PKB na poziomie 2,5%, okraszonego bizantyjskimi zakupami nikomu niepotrzebnego, acz horrendalnie drogiego uzbrojenia, to nic innego jak zbrodnia stanu! I basta!

Jarosław Kaczyński bredzi o jakimś puczu, bo posłowie opozycji zamówili dużo kanapek, a wyadomo, potencjał puczystów ilością zamówionych kanapek się mierzy.

Jarosław Kaczyński raz PRÓBOWAŁ dokonać puczu, konkretnie w „Noc Długich Teczek”, podejmując próbę usunięcia od władzy prezydenta Wałęsę za pomocą teczki TW „Bolek”. Wyszło żałośnie, tak żałośnie, że Lech Wałęsa nawet nie postawił przed sądem puczystów, a miał do tego nie tylko prawo, ale i powody. Teraz pewno żałuje tamtej wspaniałomyślności.

Widać, 4 czerwca 1992 roku Jarosław Kaczyński ZANIEDBAŁ zamówić odpowiednio dużej ilości kanapek, więc plany jego koterii spaliły na sznurkach od teczek komuszych agentów.

Teraz wykazał czujność i zabrawszy swoje marionetki z piaskownicy na Sali Plenarnej, udał się kontynuować zabawę do innej, strzeżonej sali.

Mamy więc nowy ORYGINALNY ustrój w Polsce: KACZOKRACJĘ!

Co do okazania było! Kwaaaamen.

Zorro

 

 

 

 

el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo