Głupiec idzie i pyta napotkanych. Dziś napotkał Grzegorza Turnau`a
Głupiec idzie i pyta napotkanych. Dziś napotkał Grzegorza Turnau`a
el.Zorro el.Zorro
548
BLOG

List otwarty do Grzegorza Turnau.

el.Zorro el.Zorro Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

 

Wielce Szanowny panie Grzegorzu!

 

Muszę przyznać, że czytając, iż Pan „nie mógł zdzierżyć” i walnął „Oświadczeniem” na Facebooku, doznałem czegoś, co pokolenie pani córki nazywa „opadnięciem kopary”.

No bo w głowie się nie mieści, aby krakowski artycha, do tego urodzony w Krakowie, obcujący na co dzień z takimi heroicznymi krzewicielami dulszczyzny stosowanej, jak Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro, państwo Wassermanowie, czy mąż znanej krakowskiej Żydówki, prezydent Duda, zdobywa się na odwagę i publicznie oświadcza, że mu się kaczyzm radiomaryjny w ujęciu macierewiczowskim zaczyna podobać się coraz mniej, a właściwie wcale już mu się nie podoba. Mało tego, jest Pan nawet przeciwny temu co się dzieje w Polace.

Pewną okolicznością łagodzącą może być fakt, że Pana dziadkowie mieszkają w Inowrocławiu, skąd odziedziczył Pan heretyckie naleciałości, pokłosie pruskiego poddaństwa, polegające na stronieniu od powszechnego w Krakowie, a zwłaszcza Krakówku zakłamania i obłudy.

Wracając do sedna, pisze Pan, że ma na tyle rozbudowaną wyobraźnię, iż potrafi w niej wykoncypować jak wyglądał w Polsce okres dyktatury Bieruta Bolesława, „rzuconego na odcinek” prezydenta Polski przez towarzysza Stalina.

Ja pamiętam okres towarzysza „Wiesława” Gomułki i twierdzę, że pod śmiałym przewodnictwem genseka Kaczyńskiego, w tymże to kierunku Polska zmierza wytrwale. Ale cóż, jak ktoś na planie filmowym ukradł Księżyc, ten nie spocznie, jak w realnym życiu nie zataszczy sobie Polski zwłaszcza kiedy nic innego w życiu mu nie wyszło, nawet włosy.

Nie mam zamiaru pouczać artysty, nie mniej, pozwalam sobie zauważyć, że nie każdy Polak, a nawet mieszkaniec Krakowa, ma takie wyczucie artystyczne, aby zrozumieć potrzebę układania przyszłości ...psom i kotom. A kanarek, czy papuga, to już nomen-omen, pies? Wiekowość Polaków nie bardzo przejmuje się tym, co nastąpi jutro, więc jaką Polskę pozostawią dzieciom, a tym bardziej wnukom, obchodzi ich równie intensywnie, jak to z czyjej kieszeni będą wypłacane zasiłki z tytułu „rodzina 500+” w niedalekiej przyszłości, kiedy koszty nieprzemyślanego serwowania kiełbasy wyborczej do cna zrujnują budżet, którego nie będzie można w nieskończoność łatać wciskanymi odkupywanym bankom obligacjami. Do większości Polaków, nawet takich, którzy nawiedzają Pana recitale, użyte w „Oświadczeniu” wysublimowane alegorie pozostaną niezrozumiane, co najwyżej ktoś zacznie nosić parasol, aby lepiej udawać.

Proszę mi uwierzyć, trudno walczyć szermierzowi za pomocą szpady z prostakiem uzbrojonym w solidne widły na długim drzewcu, a tak właśnie wygląda próba uświadamiania Polakom błędnego kursu aktualnej „siły przewodniej” przez pełne alegorii przesłania takich jak Pan intelektualistów.

Znam wielu Krakauerów o różnym stopniu ukrakowiienia, jednak ich cechą wspólną jest okazywane w prywatnych rozmowach przynajmniej zażenowania poczynaniami prezydenta Dudy, czy premier Szydło, takiej prowincjonalnej kwintesencji krakowskiej małopolskości.

Pytam więc Pana, jako reprezentanta krakowskiej inteligencji, CZY TE OSOBY WYBRAŁY SIE SAME?!!

Czy to same ikony obecnego układu władzy, takie jak: Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro, czy Andrzej Duda oddały na siebie tak wiele głosów, że wygrywały kolejne wybory w swoich okręgach? Raczej nie! Nieprawdaż? Głosowali na nich ludzie, którzy publicznie twierdzą, że idee kaczyzmy radiomaryjnego są im obce! Oczywiście tak twierdzą, kiedy rozmawiają z takimi osobami jak ja. Kiedy znajdą się w „swoim gronie”, raptownie zmieniają poglądy i zaczynają wychwalać idee „lepszej zmiany” made in PiS.

Na koniec, pańskie „Oświadczenie” pojawiło się w mediach w kontekście poglądów Pana zięcia, ewidentnie idei radiomaryjnemu kaczyzmowi nieprzychylnego. Cóż, jeśli to postawa zięcia kazała Panu wyjść z okowów emigracji wewnętrznej, to dobrze! Zawsze twierdzę, że warto, jeśli nie słuchać, to brać pod uwagę zdanie ludzi starszych. Nawet jak nie są od nas mądrzejsi, to mają więcej doświadczenia życiowego.

Moim zdaniem, większość Polaków wcale nie doznaje skutków kryzysu moralnego, większość Polaków PO PROSTU NIE POSIADA czegoś takiego, jak moralność, sprowadzając zagadnienie moralności do regularnego spowiadania się z popełnionych grzechów.

Kończąc, wkrótce w Krakowie nastanie nowy suweren, który zluzuje kardynała Dziwisza na tronie władcy Krakowa i okolicy, mając realne widoki na kardynalską purpurę i prawo zwracania się do papieża po imieniu. poprzedzonym słowem „bracie”. Z okazji ingresu, a dokładniej przeprowadzki nowego/starego arcybiskupa, Wawelska Katedra pewnie będzie pękać w szwach od ludzi bardzo ważnych i tak bardzo ważnych, że aż strach. Nowy arcybiskup to jawny protektor aktualnego układu władzy. Mnie ciekawi, czy pomny na wskazówki dotyczące zachowania się pojawi się Pan na Ingresie, czy nie, a jeśli nie, to czy odważy się Pan publicznie podać powód absencji!

Z wyrazami szacunku i życzeniami udanej pracy twórczej, oraz tego, aby Pan nie musiał już dalej żyć w „ciekawych czasach”

Zorro

el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo