Optymistyczna przyszłość Polski wydaje się być mocno przereklamowana! / Grafika Google
Optymistyczna przyszłość Polski wydaje się być mocno przereklamowana! / Grafika Google
el.Zorro el.Zorro
456
BLOG

Żywot w Rzeczpospolitej Paranoicznej. (wyprane mózgi))

el.Zorro el.Zorro Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

 

Polska to chyba największy na świecie dom wariatów!

Miejsce w którym niespójne, niekiedy tragikomiczne, zachowanie jest cnotą.

 

Wczoraj media podały, ze wedle sondażu największym zaufaniem wśród Polaków cieszą się prezydent Duda i premier Szydło.

Uprawianiem publicystyki Zorro zajmuje się dłużej niż nie jeden radiomaryjny hunwejbin „wrócił na łono Kościoła rzymskiego”, czytaj uwierzył redemptoryście Rydzykowi iż ten za pieniądze załatwi mu rajski meldunek.

Nie jeden też raz Zorro musiał się tłumaczyć z zarzutu jawnie okazywanej pogardy Narodowi Polskiemu, ale jakiż to może mieć szacunek naród, który powala sobą rządzić bezwolnymi popychadłami ordynarnego intryganta, który od zarania badania opinii publicznej na temat wiarygodności polskiego topu politycznego, jest obrazowany jako osoba której tylko osoba ułomna na rozumie może zaufać.

Przecież na tak zwany chłopski rozum, jak można ufać bezwolnemu pachołkowi suwerena-nikczemnika na tyle, aby mu powierzyć swoją i swoich najbliższych przyszłość?!

Jakoś tak dziwnie się składa, że KAŻDY kto tylko wszedł w komitywę z Jarosławem Kaczyńskim, (nawet jego rodzony brat-bliźniak), doznawał i zapewne doznawać będzie uszczerbku na swoich dobrach. Niektórzy nawet targnęli się na życie, inni zakończyli żywot w katastrofie, w najlepszym wypadku zostali zmarginalizowani.

Chyba nikt rozumny nie może mieć złudzeń, że ZARÓWNO osoba prezydenta Dudy, jak i premier Szydło to klasyczne polityczne marionetki, za których sznurki pociąga wedle własnego uznania lub korzyści, prezes Jarosław Kaczyński, który jawnie wrócił do bolszewickiego stylu rządzenia Polską, wedle obowiązującej w czasach PRL zasady:

To partia kieruje jak rząd rządzi”.

Dziś, z pełną świadomością, prezes Kaczyński wszedł w rolę dawnego 1 sekretarza KC PZPR!

To on wszywa do raportu premiera i prezydenta, to on dyktuje im co mają robić, próbował nawet ustawiać samego guru Rydzyka, ale ten szybko mu pokazał miejsce w szeregu, więc aby go udobruchać, polecił okraść beneficjentów wsparcia programu OZE, i tak wygospodarowanymi ponad 26 milionami złotych, podsypać żłoba osobistej fundacji Nadojca Dyrektorialna. (Prezes Rydzyk może JEDNOOSOBOWO dowolnie decydować o majątku fundacji).

Tymczasem studiując ranking zaufania Polaków do swoich przywódców, nalewałoby wezwać na konsultanta jakiegoś psychiatrę, specjalistę od śledzenia torów myślenia osób poczytalnych inaczej.

Prezes Kaczyński Jarosław od zawsze dzierży pewnie mało zaszczytną rolę „czerwonej latarni”, polityków, którzy budzą wśród Polaków albo negatywne odczucia, albo swoim zachowaniem lub postawą generują brak zaufania dla swojej osoby.

Nie jest też tajemnicą, że nawet jego oddani opryczniny to przyznają, że to udokumentowana kolejnymi klęskami wyborczymi PiS niewybieralność jego zawistnej mściwości Jarosława prezesa Kaczyńskiego zmusiła go do tego, że w obawie przed kolejna klęską wyborczą i widmem rozpadu PiS, oddelegował do wyborczych szranków osoby o na tyle mało lotnym rozumie, aby wygrawszy wybory, nie wybiły się przypadkiem na niezależność polityczną.

Cóż doktorat z Prawa jest dziś łatwiej zdobyć, niż uprawnienia robotnika wykwalifikowanego w szkole zawodowej, jeśli tylko ma się znajomości w akademickim światku Krakówka, w którym o tym kto zostanie przyjętym na staż pracownika dydaktycznego U.J. decyduje nie żaden tak dziekan, ani rektor, tylko j.e. arcybiskup Stefan kardynał Dziwisz. ewentualnie j.e. abp senior Franciszek kardynał Macharski. Podobnie jest na pozostałych polskich uniwersytetach mających uprawnienia do nadawania stopni naukowych, w których rej wodzą miejscowi metropolici, mających status rektorów Wydziałów Teologicznych polskich uniwerków.

W przypadku dra Dudy mamy ciekawy i wręcz niespotykany przypadek, w którym NIE MOŻNA, poza czytelnią wydziału który mu nadał stopień naukowy doktora, zapoznać się z głębią intelektu i prawniczej wiedzy doktora Dudy Andrzeja, zaś wysłany przez Zorra na przeszpiegi agent wrócił ze wskazanej w notce czytelni z niczym, bo ...w katalogu po prostu NIE BYŁO KARTY dysertacji dra Dudy Andrzeja, zatytułowanej: „Interes prawny w polskim prawie administracyjnym” . (Tu gorący apel, gdyby jakimś przypadkiem ktoś na tę, niewątpliwie przełomową, dysertację natrafił, jest proszony o jej rozpowszechnienie)! Niech Polacy wiedzą jak wybitnego obrali sobie prezydenta!

Identycznie rzecz się ma z premier Szydło Beatą, która nawet nie podjęła próby ukończenia przewodu doktorskiego, na równie łatwej co Prawo niwie do zdobywania wszelakich doktoratów i habilitacji, jakim jest etnografia. Toż to z nudów, grzejąc etat etnografa, można dorobić się habilitacji, wgryzając się, dla zabicia czasu, w menady życia i obyczajów przodków.

Jedyną deską ratunku dla takich nieudaczników życiowych jak dr Andrzej Duda, lub omc (o mało co) dr Beata Szydło, ewentualnie omc prokurator i dr Zbigniew Ziobro, było wybicie się w szeregach PiS do partyjnej Egzekutywy, co trudnym nie było, zważywszy na poziom intelektualny elektoratu tej partii, połączony ze zrozumieniem przez prezesa Kaczyńskiego konieczności obecności struktur zarządzanej przez siebie po dyktatorsku partii już na szczeblu parafii. Bo z tym, co prezentują, nie mieliby nawet szans ogólnokrajowego zaistnienia w PSL.

A jeśli dawać wiarę ostatniemu badaniu sympatii polityków u Polaków, właśnie prezydent Duda i premier Szydło cieszą się największą sympatię Polaków!

Cóż, medycyna zna coś takiego jak odczucie litości wobec ułomnych.Prezydent Duda nawet nie czyta podpisywanych w iście stachanowskim tempie ustaw, bo inaczej podpadłby wszechwładnemu gensekowi, posądzony o zbrodnię gotowości do samodzielnego działania. Ma córcie na utrzymaniu, na tyle mało rozgarniętą, że nie wie gdzie wolno parkować samochód swojego papcia, a robiąc to w miejscu zabronionym, nie wie co w takim przypadku należy zrobić, aby potem pół Europy nie natrząsało się z prezydenckiego szrotu z założoną przez miejskich drabów blokadą.

Premier Szydło zwykle nawet nie wie co mówi, katując słuchających dziwaczną nowomową, stawiając sobie to i owo na sztandarach PiS.

Nawet dobry Bóg nie może mieć w opiece Polaków, bo ci sobie ustanowili za bóstwo wyrachowanego klechę, który tak skutecznie zbałamucił im umysły, że nakazany Katechizmem pacierz zaczynają zawołaniem: „W imię ojca Rydzyka świętego”.

Co do okazania było. Amen.

Zorro

el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo