Nazywam się Magdalena Kośny. Od lat zajmuję się walką o to, żeby Polska nie była rozkradana, wyprzedawana, a zbrodniarze, kaci i mordercy, nie byli wybielani i uznawani za autorytety, ale odpowiedzieli za swoje czyny. Walczę słowem i czynem. Chociaż czynem jest coraz trudniej.
Rok temu dowiedziałam się, że jestem bardzo ciężko, nieuleczalnie chora. Mimo to, wzięłam się w garść i próbowałam dać sobie radę sama. Chociaż każdego dnia robię się słabsza i trudniej jest wykonywać zwykłe obowiązki, jak i działać dla kraju. Mam marskość wątroby ze znaczną hepatomegalią, boli każdego dnia. Moja wątroba sięga prawie do talerza biodrowego. Jako, że choroba postępuje, do tego doszło przewlekłe zapalenie trzustki, zapalenie żołądka i nadżerka tamże, żylaki przełyku, jak i jelita. Mam też kamicę pęcherzykową i czekam na operację usunięcia pęcherzyka.
Biorę masę leków, które są bardzo drogie, a muszę je brać, dlatego że, spowalniają one postęp choroby, jak i działają objawowo na wiele dolegliwości, które towarzyszą mi każdego dnia.
Oszczędności już nie mam. Nie mogę podjąć pracy na etat, ponieważ nie mam na to sił, co chwilę mam wizyty u lekarzy lub ląduję w szpitalu, gdzie co jakiś czas, podciągną do góry trochę moje zdrowie, gdy jest ono w prawdziwej rozsypce. Ostatnio trafiłam do szpitala z krwawieniem wewnętrznym. Spędziłam tam 10 dni.
Wiem już, że nigdy nie będę zdrowa, muszę zachowywać dietę, która też sporo kosztuje, ale musi być zachowana, żeby tak, jak napisałam spowolnić chorobę. Jedyną metodą "wyleczenia" jest przeszczep wątroby, ale jest możliwy dopiero wtedy, gdy wątroba przestanie w ogóle funkcjonować. Chcę szukać alternatywnych metod leczenia. Jeśli nie w Polsce, to zagranicą, bo w Polsce lekarze rozkładają ręce.
Zwracam się do Państwa z prośbą o choćby najmniejsze wsparcie. Wystarczy chęć pomocy i parę złotych, od których Państwo nie zbiednieją, a mnie będzie łatwiej walczyć z chorobą i nie dojdzie już do takiej sytuacji jak wcześniej, że miesiąc, dwa nie brałam leków, bo mnie po prostu na nie nie stać.
Każdemu, kto zdecyduje się pomóc, z całego serca dziękuję! Każda złotówka jest na wagę złota!
Można wesprzeć zbiórkę pod tym linkiem: https://pomagam.pl/magdakosny
lub wpłacić bezpośrednio na konto:
Magdalena Kośny
Credit Agricole
27 1940 1076 4771 0602 0000 0000
Inne tematy w dziale Rozmaitości