EdithKulpienski68 EdithKulpienski68
211
BLOG

Modlitwa

EdithKulpienski68 EdithKulpienski68 Polityka Obserwuj notkę 36

Boże, który znasz głębię mej duszy,  

przychodzę dziś ze smutkiem, nie z gniewem.  

Nie pytam „dlaczego”, lecz „jak przetrwać”,  

kiedy ci, których ceniłam,  

zrzucili maski światła i zostali sługami ciemności.


Ty Boże widziałeś, jak ufałam.  

Jak wierzyłam w dobro, które gasło powoli –  

nie w jednej chwili,  

ale w spojrzeniu, które odwracało wzrok,  

w ciszy, która dusiła prawdę,  

w dłoniach, które liczyły złoto, a nie gesty.


Boże, który jesteś Miłością,  

naucz mnie nie nienawidzić.  

Naucz mnie przebaczać – nie po to, by zapomnieć,  

lecz by nie nosić w sercu ciężaru,  

który nie jest mój.


Otul mnie swoją obecnością,  

gdy serce pęka bez hałasu.  

Ulecz miejsca, gdzie zawiodły słowa,  

gdzie zdrada stała się walutą,  

a wartości – tylko dekoracją.


Spraw, bym nie zamknęła drzwi przed dobrem,  

choć nie raz mnie zawiódł człowiek.  

Daj mi mądrość – bym kochała,  

ale nie ślepo.  

Bym ufała,  

ale z Twoim światłem w oczach.


I dziękuję ci Boże, że jesteś,  

gdy inni odchodzą.


Amen.


Nie, nie wracam na Salon.  

Proszę potraktować ten wpis jako komentarz do wielu notek i komentarzy, które pojawiły się na tym portalu.  

To właśnie one sprowokowały mnie do napisania tej modlitwy.

Być może niektórzy odczytają to jako akt mojej słabości –  

ale ci, którzy potrafią czytać między wierszami,  

ci bardziej wrażliwi i inteligentni,  

zrozumieją, o czym piszę naprawdę.

Zamiast podsycać nienawiść między Polakami,  

zachęcam, by niektórzy zaczęli wreszcie używać rozumu  

i zastanowili się, co tak naprawdę czynią swojej Ojczyźnie…


Kobieta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka