Krąg

Wczoraj, gdy leżałam w łóżku, naszła mnie refleksja odnośnie do relacji międzyludzkich i wartości, jakimi się one kierują. I wiecie co?! To całe mówienie o seksualności człowieka, to mydlenie nam wszystkim oczu tylko po to, by znaleźć usprawiedliwienie dla rozwiązłości i braku morale niektórych z nas. Co prawda to moja subiektywna ocena, ale coś musi być na rzeczy, skoro ruchy feministyczne pochwalają takie zachowania, a które przecież paradoksalnie sprowadzają rolę kobiety do jednego.

Rozważając historię i powtarzające się wzorce w relacjach międzyludzkich, nie mogę oprzeć się refleksji, że historia lubi się powtarzać, zataczając krąg. Patrząc na to, co młoda generacja ludzi uważa za wartości, takie jak seks i naturalny instynkt, wydaje się, że nic w tym nowego. Te prymitywne potrzeby istniały od zawsze, nawet w czasach epoki kamienia łupanego. To wtedy do głosu dochodził naturalny instynkt, jeśli mężczyzna odczuwał pragnienie seksualne, nie wahał się użyć przemocy wobec kobiety i zaciągnąć ją do jaskini dla własnej przyjemności. 

Nie zapominajmy jednak, że jako ludzie różnimy się od zwierząt tym, że mamy nad nimi przewagę jako jednostki nadrzędne. Powinniśmy więc panować nad naszymi naturalnymi instynktami, ponieważ to właśnie nas wyróżnia spośród wszystkich gatunków. Obserwując to, co robią i mówią młodzi ludzie, można jedynie wnioskować, że powracamy do epoki kamienia łupanego.

Jestem bardzo zaniepokojona tym, że młodzi ludzie zdają się kłaść większy nacisk na natychmiastową gratyfikację, seksualność i bezrefleksyjne działanie. Wydaje się, że tracimy zdolność do samokontroli i moralnego rozwoju, które powinny odróżniać nas od naszych prymitywnych przodków. To niepokojące, że niektórzy młodzi ludzie wydają się ignorować wartości, które kształtowały naszą cywilizację przez wieki.

Jako ludzie, jednostki nadrzędne, ponosimy odpowiedzialność za kształtowanie swojego postępowania i podejmowanie świadomych wyborów. Niezależnie od tego, czy historia się powtarza, czy nie, czy młodzi ludzie przyjmują nowe wartości, czy też odwołują się do prymitywnych instynktów, ważne jest, byśmy sami decydowali o swoim losie. Jednakże to nasza zdolność do samokontroli, refleksji i moralnego rozwoju powinna decydować o naszych wyborach i zachowaniach w relacjach międzyludzkich, a nie instynkty.

Dlatego, niezależnie od tego, jakie trendy obserwujemy, ważne jest, aby dążyć do rozwoju naszej świadomości, empatii i umiejętności kontroli. To właśnie te cechy pozwolą nam budować relacje oparte na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i godności każdego z nas.

Źródło 

Zdjęcie Google