EdithKulpienski68 EdithKulpienski68
345
BLOG

Kobieta z klasą

EdithKulpienski68 EdithKulpienski68 Rozmaitości Obserwuj notkę 98

Jestem już w takim wieku (56), że nie interesuje mnie opinia innych na temat mojego wyglądu. To, co robię, robię dla siebie i kogokolwiek frustracja nie wpłynie na to w żaden sposób. Każdy jest kowalem własnego losu, więc, zamiast wypisywać bzdety o awatarach, Photoshopach i plastikowych loczkach, może wziąć przykład ze mnie. Ja dbam o zdrowie, uprawiam sport, właściwie się odżywiam i przyjmuję suplementy diety. Nie było tak zawsze, po urodzeniu dzieci, pozostały mi dodatkowe kilogramy, przemęczenie związane z ich wychowaniem też nie pomagało. 

Pewnego dnia stanęłam przed lustrem po tym, jak spotkałam znajomą sprzed lat, która mnie zwyczajnie nie poznała. Spojrzała na mnie i zmieszana powiedziała: Edyta, to ty?! Nogi się pode mną ugięły, było mi strasznie przykro. Tego dnia stałam długo przed lustrem i widziałam w nim odbicie obcej kobiety. Nie pomogły słowa mojej córeczki, która podbiegła i powiedziała: Kocham cię mamo! Spojrzałam na nią, a łzy spływały mi po policzkach. W tę noc podjęłam decyzję, że zmienię swoje życie. Zaczęłam przygotowania do egzaminów, znalazłam małą firmę zajmującą się doradztwem psychologicznym i tam rozpoczęłam praktykę zawodową. Po pracy robiłam zakupy, odbierałam dzieci i zajmowałam się nimi i domem.

Wieczorami ćwiczyłam, po takim dniu padałam. Wstawałam o 4:30, by pobiegać godzinkę. Z trudem, ale udało się, bardzo powoli gubiłam kilogram po kilogramie. Wiem, ile kosztuje kobietę taki styl życia, człowiek często ma chwilę zwątpienia. Pragnie tylko jednego, chwilę odpocząć. Dziś mój wygląd jest zupełnie inny, ale to nie jest najważniejsze, tylko to, jak się czuję. Przed rokiem mąż przegrał walkę z rakiem. Zostałam sama, ale nie samotna, mam dwójkę kochających dzieci i to mi wystarcza. Poza tym lubię moją pracę.

Wiele moich rówieśniczek to piękne i zadbane kobiety. Można powiedzieć, że nie przypominają w żaden sposób swoich matek, ani babć. Mimo przekroczenia progu pięćdziesięciu lat pozostają bardzo atrakcyjnymi kobietami. Niestety wiele z nich rezygnuje z własnego szczęścia i poświęca się rodzinie. W ich mniemaniu są zbyt stare na nowy związek z kimś, kto da im szczęście, a za młode na życie w pojedynkę. Mimo że nie narzekają na brak adoratorów boją się popełnić błąd, często bowiem tym kimś okazuje się sporo młodszy przystojniak. Niestety rówieśnicy przeżywają kryzys wieku średniego i gonią za kobietami w wieku ich córek.

Mimo że specjaliści od związków twierdzą, że wiek nie jest jedynym czynnikiem determinującym powodzenie lub niepowodzenie związku, to mimo wszystko stereotypy panujące wśród naszego społeczeństwa, nie pozwalają im na budowę związku z dużo młodszymi mężczyznami. Tak naprawdę każdy z nas wie, że istnieje wiele czynników, które wpływają na udane relacje, takich jak wzajemne zrozumienie, komunikacja, wspólne wartości i cele, a jednak strach przed porażką jest silniejszy.

To bardzo dobrze, że obecnie jest coraz więcej osób, które nie przywiązują dużej wagi do różnicy wieku w związkach. Wielu z nich szuka partnera, który będzie ich uzupełniał i z którym będą mogli budować satysfakcjonującą i trwałą relację niezależnie od wieku. Jeśli kobieta po pięćdziesiątce jest atrakcyjna, zadbana i ma podobne zainteresowania, istnieje realna szansa na znalezienie młodszego partnera, który podziela jej pragnienia i oczekiwania.

Oczywiście, niektóre kobiety mogą być sceptyczne lub nie wierzyć w możliwość szczęśliwego zakończenia w przypadku związku z dużo młodszym partnerem. Wiele z nich obawia się różnicy w doświadczeniu życiowym, etapie życia czy oczekiwaniach dotyczących przyszłości. Oczywiście to zupełnie normalne, ale nie tego boją się najbardziej. One boją się, być oszukane i wykorzystane, bo to boli najbardziej. Boją się cierpieć. Oczywiście każda relacja jest inna, jednak każda dojrzała kobieta jest świadoma tego, że nie wszyscy mężczyźni są uczciwi.

Poza tym mężczyźni są wzrokowcami i kierują się przy wyborze partnerki jej wyglądem, a zawsze młoda kobieta będzie atrakcyjniejsza dla nich od tej dojrzałej. Choć tego nie powiedzą wprost, są zainteresowani prokreacją, a jest bardziej prawdopodobne, że zapewni im to młoda kobieta. Dojrzałe kobiety mają swoje zalety, ale nie zawsze te, których szukają mężczyźni, dlatego są realistkami i liczą się z tym, że to związek na chwilę, a nie do grobowej deski


Źródło 

Zdjęcie Google 

Kobieta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (98)

Inne tematy w dziale Rozmaitości