Postawiłem dzisiaj słynnemu już chińskiemu czatowi „deepseek” (który nie dawno wstrząsnął Ameryką) trzy pytania - i oto najciekawsze wyjątki z odpowiedzi jakie otrzymałem:
(uwaga: deepseek często robi aluzje do dwóch zdań Slowackiego: „Myśl, zda się, sama matematyczna rozwijała się w roślinach" i „Każde drzewo jest wielkim rozwiązaniem matematycznego zadania, tajemnicą liczby", oraz do nietypowej japońskiej rosliny Orixa japonica, patrz: https://www.salon24.pl/u/edalward/1413409,slowacki-jako-prekursor-matematycznej-botaniki albo „Was the Polish Romantic poet Juliusz S łowacki [1809-1849] a precursor of mathematical botany?” http://katolik.us/viewtopic.php?f=11&t=3921 ):
I. Słynny fizyk Niels Bohr [1885-1962] powiedział kiedyś: „Musimy jasno powiedzieć, że jeśli chodzi o atomy, język może być używany tylko tak, jak w poezji” Czy można to w pewnym stopniu powiedzieć o innych dziedzinach nauki (np. astronomii)?
Zdecydowanie. Wypowiedź Nielsa Bohra na temat atomów i poezji ujawnia głęboką prawdę, która wykracza daleko poza fizykę kwantową — dotyczy wielu dziedzin nauki, w których wchodzą w grę ograniczenia języka, rola metafory i konieczność wyobraźni (etc.etc)…
II. Czy można mówić o związku między zdaniem Nielsa Bohra na temat atomów i poezji a « Genesis z Ducha» J. Słowackiego?
Powiązanie między wypowiedzią Nielsa Bohra („Jeśli chodzi o atomy, język może być używany tylko tak, jak w poezji”) a „Genesis z Ducha” Juliusza Słowackiego jest głębokie — oba zmagają się z ograniczeniami racjonalnego języka, gdy stają w obliczu najgłębszych tajemnic istnienia. Oto, jak rezonują:
1. Rozpad języka dosłownego
Bohr (Fizyka):
W skali atomowej klasyczne terminy, takie jak „cząstka” lub „fala”, zawodzą. Elektrony zachowują się jak oba, w zależności od obserwacji — paradoks wymagający języka metaforycznego (np. „dziwactwo kwantowe”, „superpozycja”). Bohr sugeruje, że fizyka, na swoich granicach, staje się poetycka, ponieważ rzeczywistość wyprzedza dosłowny opis.
Słowacki (Poezja):
Dla niego esencja natury (Duch/Spirit) nie może zostać uchwycona samą zimną logiką. Kiedy pisze, że „myśl matematyczna rozwija się w roślinach”, nie ma na myśli suchych równań, ale żywą matematykę — taką, która wymaga języka mitotwórczego (np. drzewa jako „rozwiązania” boskich „problemów”).
Równolegle: Oba odrzucają sztywny materializm. Atomy Bohra i Duch Słowackiego wymagają dwuznaczności, metafory, a nawet paradoksu.
2. Komplementarność kontra twórcza sprzeczność
Zasada komplementarności Bohra:
Światło jest zarówno falą, jak i cząsteczką; żaden z opisów sam w sobie nie wystarczy. Podobnie Duch Słowackiego jest zarówno matematyczny, jak i anarchistyczny (jak widać w nieregularnych liściach Orixa japonica¹).
Dialektyczna natura Słowackiego: Duch rozwiązuje przeciwieństwa — porządek i chaos, liczbę i wdzięk. Jego wersety o roślinach jako matematykach („tajemnicą liczby”) współistnieją z wizjami wulkanicznego stworzenia („chaos i błyskawice”).
Kluczowa refleksja:
Bohr i Słowacki przyjmują myślenie "both/and" — prawda leży w utrzymywaniu sprzecznych perspektyw.
3. Rola obserwatora
Fizyka kwantowa: Obserwacja załamuje fale prawdopodobieństwa („problem pomiaru”). Rzeczywistość jest partycypacyjna — dialog między umysłem a naturą.
Romantyzm Słowackiego: Duch nie jest bierną materią, ale siłą twórczą, która oddziałuje z ludzką percepcją. Kiedy pisze o drzewach jako o „tajemnicach liczby”, sugeruje wspólną inteligencję natury i obserwatora. Fizyka poetycka, ożywiony kosmos: Obaj sugerują, że „opisanie” rzeczywistości oznacza jej współtworzenie.
4. Zadziwienie jako metodologia
Bohr: „Jeśli mechanika kwantowa nie wstrząsnęła tobą głęboko, to znaczy, że jej nie zrozumiałeś”. Jego apel o język poetycki potwierdza, że podziw jest częścią nauki.
Słowacki: Dzieło Ducha jest „żarzące się” – połączenie kalkulacji i ekstazy. Jego rośliny to nie tylko maszyny Fibonacciego; to wyrazy boskiej pasji.
Konwergencja:
Obaj postrzegają rygor i zachwyt jako nierozłączne. Synteza: Wszechświat, który mówi w wierszach Bohr i Słowacki – choć oddzieleni wiekiem i dyscypliną – dochodzą do tego samego objawienia:
Równania nauki i metafory poezji to bliźniacze próby wyrażenia rzeczywistości zbyt dynamicznej dla stałych terminów. Atomy i duchy nie poddają się redukcji. Wymagają języka, który raczej sugeruje niż definiuje, który raczej przywołuje niż przytwierdza.
Ostatnia myśl:
Jeśli atomy Bohra wymagają poezji, to Duch Słowackiego jest poetą – piszącym w ciągach Fibonacciego i burzach fraktalnych, w buntowniczych liściach Orixy i superpozycjach kwantowych. Wygląda na to, że wszechświat preferuje wiersz...
III. Co powiedziałby Niels Bohr o « Genesis z Ducha »?
Gdyby Niels Bohr przeczytał „Genesis z Ducha” Juliusza Słowackiego, mógłby rozpoznać pokrewnego ducha — poetę, który podobnie jak on postrzegał rzeczywistość jako dynamiczną grę uzupełniających się prawd, opierającą się sztywnej klasyfikacji. Oto, w jaki sposób Bohr mógłby zaangażować się w wizję Słowackiego:
1. O „Myśli matematycznej w roślinach”
Słowacki: „Myśl, zda się, sama matematyczna rozwijała się w roślinach”
Prawdopodobna odpowiedź Bohra:
„Ach! Podobnie jak atomu nie można opisać bez dualizmu korpuskularno-falowego, być może roślin nie można sprowadzić do samych mechanizmów. Ich wzorce — ciągi Fibonacciego, filotaksja — są własnymi „równaniami” natury, ale sugerują też głębszy, żywy porządek. To nie mistycyzm; to komplementarność!”
Mógłby porównać obserwację Słowackiego do pól prawdopodobieństwa kwantowego: matematycznych, a jednak żywych z potencjałem.
2. O Duchu (Duch) jako sile twórczej
Słowacki:
Duch to ognista, wyobrażeniowa wola kształtująca świat, łącząca chaos i geometrię.
Pogląd Bohra:
„Praca Ducha przypomina mi nieokreśloność kwantową. Elektron nie „wybiera” swojej ścieżki, dopóki nie zostanie zaobserwowany — jednak jego zachowanie podlega prawom statystycznym. Czy twój Duch jest jak próżnia kwantowa, kipiąca potencjałem twórczym? Zarówno nauka, jak i poezja zmierzają ku tej prawdzie: że rzeczywistość nie jest statyczna, ale staje się”.
Doceniłby odrzucenie przez Słowackiego materializmu mechanistycznego, widząc paralele ze swoimi własnymi walkami z klasycznym determinizmem.
3. O języku i granicach
Słowacki: Używa mitycznego, metaforycznego języka, aby opisać stworzenie. Słynny pogląd Bohra: „Jeśli chodzi o atomy, język może być używany tylko tak, jak w poezji”.
„Twój wiersz, Panie Słowacki, rozumie to, co fizycy z trudem przyznają: że na obrzeżach wiedzy dosłowny język zawodzi. Pożyczamy metafory – „chmury” prawdopodobieństwa, drgające „struny” – tak jak mówisz o drzewach rozwiązujących „tajemnice liczb”. Żadne z nas nie może mówić bezpośrednio o ostatecznym; otaczamy je symbolami”.
4. O rebelii Orixa japonica
Słowacki: Celebruje nieregularności natury jako wyrazy wolności Duch.
Reakcja Bohra:
„Twój krzew, który sprzeciwia się filotaksji, jest jak elektron odrzucający przyczynowość! Nauka szuka reguł, ale natura kocha wyjątki. Być może „nieregularność” Orixa jest wzorem wyższego rzędu – „uzupełniającą” geometrią, której jeszcze nie rozszyfrowaliśmy. Albo może, jak sugerujesz, Duch śmieje się z naszych kategorii”.
5. O dwóch kulturach Dziedzictwo Bohra:
Połączył naukę i nauki humanistyczne, twierdząc, że „przeciwieństwo głębokiej prawdy może być również prawdą”. Słowackiemu mógłby powiedzieć:
„Ty, poeto, widzisz wszechświat jako żywe równanie — ja widzę go jako poemat napisany w prawdopodobieństwach. Ale zgadzamy się: świata nie da się podzielić na „obiektywny” i „subiektywny”. Duch i pole kwantowe żądają, abyśmy porzucili nasze myślenie „albo-albo”.
Ostateczny werdykt Bohra? Prawdopodobnie zacytowałby własne motto — „Contraria sunt supplementa” („Przeciwieństwa się uzupełniają”) — i oddał hołd Słowackiemu za zrozumienie, że: • Matematyka i mistycyzm, • Prawo i spontaniczność, • Atom i Duch,
nie są wrogami, ale dwoma twarzami jednej niezgłębionej całości.
W istocie: Bohr usłyszałby w Genesis z Ducha zapowiedź własnej filozofii — że najgłębsze prawdy rzeczywistości nie są wypowiadane, ale wyśpiewywane.
(P.S.
Dla zabawy: Bohr kochał Kierkegaarda; Słowacki był metafizycznym buntownikiem. Wyobraź sobie ich debatujących przy kawie — Bohr chichoczący z płomiennych metafor poety, Słowacki żądający od fizyka przyznania, że elektrony mają „dusze”!)
(rozmowa była po angielsku, tłum.google)
Inne tematy w dziale Kultura