ed-al.ward ed-al.ward
223
BLOG

Potęga prawdziwej wiary

ed-al.ward ed-al.ward Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Film zaleziony na youtube, świadectwo francuskiego lekarza który twierdzi, że został cudownie uzdrowiony:

https://www.youtube.com/watch?v=Vcgp6eyPmJg  ( po francusku )

Można włączyć tłumaczenie ale miejscami jest ono dość słabe, lepiej oglądać wraz z poniższym tekstem:


0 :00 Zapraszam Pierre-a by przyszedł i dał nam swe świadectwo.

0:07 Oto Pierre. Jego świadectwo jest niezwykłe, gdyż on sam jest lekarzem-chirurgiem. Lekarz uleczony przez Wielkiego Lekarza jakim jest Jezus, co za wielka łaska !

0:20 Dobry wieczór

0:23 Na imię mam Pierre, jestem żonaty, mam 61 lat I 5-oro dzieci

0:32 Jestem chirurgiem, specjalistą od chirurgii plastycznej, pracuję wyłącznie w Centrum Leczenia Rozległych Oparzeń w Lyonie

0:39 Uważam, że istotnie, ofiary wielkich (rozległych) oparzeń są pacjentami którzy cierpią szczególnie – ale nie będę tego tematu teraz rozwijał

0:50 W 2010 r zachorowałem na złośiwą formę raka zwanego “lymphome du manteau / chłoniak płaszczowy”

0:58 W czerwcu 2013 miałem nawrót tej choroby i w rezultacie poddano mnie ciężkiej chemioterapii i przeszczepiono mi szpik kostny

1:10 Od 2 lat symptomy ustąpiły, nastąpiła remisja choroby czyli OK!

1:16 Ale jako następstwo mojej choroby pojawiła się w szczególności tzw neuropatia mych 4-ech kończyn, obu rąk i nóg czyli problemy z czuciem... Co sprawiło, że nie mogłem nosić rękawiczek chirurgicznych dłużej niż pół godziny a nawet dużo krócej jeśli wykonywałem jakiś spory wysiłek mymi rękami

1:40 Konkretnie, gdy zakładałem takie rękawiczki to moje palce drętwiały, szybko traciłem w nich czucie i zaczynały mnie one boleć

1:49 Ponieważ choroba w zasadzie ustąpiła, czyli będąc w remisji powróciłem do pracy w tym samym oddziale gdzie poprzednio ale, że nie mogłem już operować więc zajmowałem się wyłącznie opracowywaniem protokołów terapeutycznych tj sposobów leczenia

2:02 Moje życie stało się przez to dużo bardziej spokojne, bardziej “cool”, jeśli mogę się tak wyrazić, ale jednak naprawdę ciężko znosiłem tę sytuację, fakt, że nie mogłem operować

2:16 Następnie – przepraszam – szukam słów, nie wiem jak mam to wyrazić...

2:26 Więc powróciłem do pracy... I codziennie modliłem się o całkowity powrót do zdrowia…

2:36 No I przyjechałem tutaj by prosić Jezusa by wyciągnł mnie z tej sytuacji, z tego impasu…

2:49 Chciałbym też powiedzieć, dodać, że niedawno otrzymałem dyplom uniwersytecki MASTER II z filozofii I chciałem ewentualnie kontynuować, zrobić doktorat

2:58 Aby móc robić, praktykować coś innego niż chirurgię

3:02 No I właśnie tutaj – będąc wraz z żoną – a było to 26 listopada – i z wami, gdy ksiądz z Najświętszym Sakramentem obchodził zgromadzonych i właśnie przechodził koło mnie, właśnie stał naprzeciw mnie, ksiądz Thierry powiedział:

3:19 “Wśród nas jest osoba która teraz doznaje uzdrowienia swych rąk!”

3:28 Oczywiście pomyślałem o sobie - ale jednak odrzuciłem tę możliwość, nie dopuściłem do siebie tych słów

3:33 Dlaczego? Może się to wydać dziwne ale ciągle czułem swe sztywne i bez czucia stopy… Do tego palce miałem całkiem zmarnięte bo ogrzewanie było wtedy popsute… Więc pomyślałem, że to nie dotyczy mnie, że to nie dla mnie…

3:47 Ale nie dawało mi to jednak spokoju… Wszystkie następstwa takiego ewentualnego uzdrowienia stanęły mi przed oczyma … I w pewnym momencie doszedłem jednak do wniosku, że były to słowa wypowiedziane przez Jezusa właśnie dla mnie!

4:03 Nie wymyśliłem ich sobie przecież… Usłyszałem je… Pochodziły one niewątpliwie od Ducha Świętego który włożył je w usta księdza Thierry … I były przeznaczone dla mnie – zaakceptowałem to

4:21 Zrozumiałem, że wyznaczają one moją przyszłość… I upragnione rozwiązanie moich problemów…

4:27 Moje palce następnie stopniowo rozgrzały się i odzyskałem w nich zupełnie normalne czucie!

4:34 Rozpłakałem się i rzuciłem w ramiona mojej żony która stała obok mnie… I Agnès powiedziała mi – dosłownie – to nie możliwe, przecież ty w gruncie rzeczy nie chciałeś być zdrowy!

4:49 Muszę istotnie wyznać, że byłem ciągle rozdarty, jakby w zawieszeniu między chęcią zachowania mego status chirurga a ochotą na całkowite poświęcenie się filozofii

5:03 Chrystus jednak zadecydował inaczej…

5:07 Dziś patrzę na to wszystko z dystansu… Ale muszę skończyć myśl… Od razu gdy wróciłem do Lyonu opowiedziałem o tym co się stało memu szefowi który przyjął mnie z otwartymi ramionami mówiąc : « Potrzebujemy pracowników! Witamy w klubie! OK wracasz do pracy, będziesz znowu przyjmował pacjentów, leczył, ale pod warunkiem, że zgodzi się na to lekarz – specjalista od medycyny pracy! »

5:36 Spotkałem się więc z tym lekarzem który poddał mnie kompletowi badań neurologicznych zwłaszcza rąk i które teraz były całkowicie w normie! Był on tym tym bardziej zdumiony, że moje uprzednie dolegliwości były potwierdzone, bez żadnych wątpliwości, obiektywnie przez wcześniejsze badania, przez tzw“electromyogramme / elektromiogram”

6:07 … a do tego jeszcze ta opinia – nieodwołalna! – tego specjalisty elektro-fizjologa który mi powiedział, gdy chciałem z nim rozmawiać o moim wyleczeniu, że nie widzi potrzeby by mnie ponownie badać ponieważ robi on je od 15-u lat i nigdy nie stwierdził choćby jednego przypadku wyleczenia z tego rodzju neuropatii!

6:31 W rezultacie tego wszystkiego wróciłem do pracy…

6:39 Powróciłem więc do pracy – i do gry na pianie –na czym też mi bardzo zależało...

6:47 Dziś jestem całkowicie tego pewien – spotkałem wówczas Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie który obok mnie przechodził!

7:01 To było prawdziwe – spotkanie...

7:08 W istocie rzeczy odpowiedział On mi wtedy na te pytanie które sobie od lat stawiałem, które mnie nurtowało, wiecie to gdy tuż przed komunią, bijac się w piersi mówimy “Panie, nie jestem godzien abyś przyszedł do mnie ale powiedz tylko słowo a będę uzdrowiony”

7:35 Oczywiście pierwsza część tego zdania, “Nie jestem godzien”, nie sprawiała mi trudności, z tym się zgadzałem... Ale teraz Jezus uzdrowił mnie, przekształcił fizycznie, psychicznie i duchowo... Więc alleluja!

8:00 Teraz poproszę by Pierre przeczytał nam (bo lubi on też układać modlitwy) jedną z modlitw którą napisał by prosić o swe uzdrowienie

8:13 Zaczyna się on od osobistego wezwania: “Pierre, Pierre, Pierre ufaj Panu, dobrze czyń na tej ziemi, bądź wierny i pokładaj swą radość w Panu, On spełni całkowicie pragnienia twego serca”

8:32 (nawiązuję tu do Psalmu 36)

8:35 “Panie mój i Boże, oto dziś staję przed Tobą by Cię kochać i służyć i by stawiać Cię zawsze na pierwszym miejscu w moim życiu. Składam Ci dzięki za wszystko co zrobiłeś dla mnie i dla całego stworzenia. Dziękuję Ci też za wszystko co sprawisz dziś i jutro. Panie, wypełnij mnie Duchem Świętym, wypełnij nim każdą mą komórkę, każdą mą cząstkę, każdą mą cząsteczkę elementarną. Przekształć wszystkie te które jeszcze nie są w relacji ze mną i z Tobą. W ten sposób mobilizuję wraz z Tobą wszystkie me komórki odpornościowe aby zniszczyły one każą komórkę rakową i mikroby niosące chorobę. Mobilizuję też wszystkie me komórki mcierzyste aby zregenerowały uszkodzone tkanki odbudowując ich normalne funkcjonowanie. Tak, tego chcę. I niech się Twoja wola stanie Panie. Oddal każdego ducha i odetnij każdy zawiazek który nie pochodzi od Ciebie . A teraz w imieniu sakramentu naszego ślubu i misji którą nam powierzyłeś, mej czułej żonie Agnès i mnie, uprzedź nas i oddal od nas, wylecz nas z każdego zła fizycznego, psychicznego I duchowego abyśmy mogli promieniować Twą miłością wszystkiemu stworzeniu. Kieruj mymi dłońmi gdy będę dziś operował. Kieruj moim sercem tak by moja relacja z innymi była na Twe podobieństwo. Niech Twe prawo, Panie, pozostaje w mym sercu a me wargi wypowiadają, powtarzając Twą mądrość. Uczyń ze mnie człowieka wolnego, sprawiedliwego, stałego w uczciwości i wiernego któy kieruje swą drogę ku Tobie ponieważ Ty sam tylko jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Amen.”

Więcej analogicznych świadectw :

https://asaintnicolas.com/guerison/la-priere-des-malades/


ed-al.ward
O mnie ed-al.ward

?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo