Czy nie zgadzasz się ze mną, a masz do tego pełne prawo, bo żyjemy podobno w demokratycznym świecie, w demokratycznym państwie, że katolicy w Polsce stanowią dzisiaj nową mniejszość narodową?
W PRL-u byliśmy narodem w pełnym tego słowa znaczeniu katolickim, dyskryminowanym, uciskanym, ciemiężonym przez władze tego kraju. A dzisiaj z własnej i nieprzymuszonej woli staliśmy się mniejszością narodową. Tak przynajmniej się zachowujemy i na to się godzimy. To nie ważne, że pewnie ciągle jeszcze liczebnie jesteśmy większością w tym kraju, ale status nasz jest nawet poniżej, dużo mniej licznej, mniejszości niemieckiej, bo ta przynajmniej ma swoją reprezentację w Sejmie.
A my, katolicy polscy, nawet tego nie mamy!
Czyja to wina, czy zasługa?
Moim zdaniem, nasza i tylko nasza.
A Ty, jak myślisz?
Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka