Od naszych przyjaciół, p. Patrycji i p. Leszka, otrzymaliśmy Bożonarodzeniowe życzenia, jakich jeszcze w życiu swoim chyba nie otrzymałem, tak są piękne.
Piękne, jak dowody w matematyce.
W matematyce coś jest piękne, a nawet genialne, gdy jest proste, krótkie i zadziwiająco piękne.
Oto te życzenia.
Pewna kobieta śniła, że weszła do nowiutkiego sklepu na rynku i ku swemu zdziwieniu zobaczyła tam Pana Boga za ladą.
- Czy mogę kupić to, co chcę?
- Wszystko, co tylko chcesz - rzekł Pan Bóg.
Ledwie ośmielając się wierzyć własnym uszom, kobieta postanowiła poprosić o najlepsze rzeczy, o których człowiek może tylko marzyć.
- Chcę pokoju umysłu i miłości, i szczęścia, i mądrości, i wolności od lęku.
I potem, jakby po namyśle, dodała:
- Nie tylko dla siebie, dla każdego na Ziemi.
Pan Bóg uśmiechnął się.
- Myślę, że źle mnie zrozumiałaś, moja droga – powiedział.
- Nie sprzedajemy tu owoców, tylko nasiona.
Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura