W czasie gdy Polakom odmawia się prawa do sądu w Polsce w sprawie dieselgate, sąd w Londynie oświadczył, że grupowy proces 60 000 brytyjskich właścicieli samochodów przeciwko Volkswagenowi, dostanie zielone światło. Prawnicy z kancelarii Slater and Gordon oraz Leigh Day powiedzieli, że będzie to największy tego typu proces w historii Wielkiej Brytanii. Jest to także podstawa do składania wniosków przez inne firmy prawnicze. Volkswagen oświadczył, że ok. 11 mln samochodów na całym świecie zostało wyposażonych w oprogramowanie, które manipulowało amerykańskimi testami emisji spalin. Oprogramowanie zostało zaprojektowane w taki sposób, aby w warunkach testowych ograniczyć poziom trujących spalin oraz CO2. Ok. 1,2 miliona wadliwych samochodów marki VW, Audi, Skoda i SEAT trafiło do Wielkiej Brytanii.
Angielscy prawnicy wnoszą przeciwko producentowi szereg zarzutów. Volkswagen został oskarżony o złamanie przepisów unijnych poprzez instalację oprogramowania maskującego realny poziom zanieczyszczeń; problemy, jakich klienci doświadczyli po przeprowadzeniu kampanii naprawczej oraz zbyt wysoką w stosunku do jakości cenę pojazdów. Niemiecka firma zaprzeczyła zarzutom i oświadczyła, że będzie się solidnie bronić.
VW twierdzi, że nie złamał żadnych brytyjskich przepisów, a kierowcy nie ponieśli żadnej straty. Według producenta postępowanie sądowe jest pochopne i bezpodstawne. Rozprawa wstępna jest spodziewana na początku 2019 roku.
W Polsce sprawa dieselgate dotyczy ponad 200 tysięcy samochodów Audi, Skoda, Seat, Volkswagen oraz Porsche. Stowarzyszenie StopVW złożyło pozwy zbiorowe przeciwko Volkswagenowi i Skodzie. Pozwy przeciwko pozostałym markom są w przygotowaniu.
źródło: StopVW