Pokazał mi to kumpel. I zapytał, czy puściłbym swojemu dziecku. Na razie nie mam dzieci nawet w planach, ale zakładając, że kiedyś będę miał...
Nieodpowiednia - moim skromnym zdaniem - jest muzyka. Absolutnie niemelodyjna i zupełnie nieprzypominająca tej z piosenek, jakich ja słuchałem we wczesnym dzieciństwie. Przywodząca natomiast skojarzenia z dyskotekowym umca-umca, któremu powszechnie towarzyszą kolorowe pigułki.
Nie jestem muzykologiem, psychologiem, pedagogiem... Ale intuicyjnie czuję, że taki właśnie podkład muzyczny raczej nie sprzyja rozwojowi młodziutkiego mózgu. Co najwyżej może przyczynić się do wzrostu populacji chorych na zespół ADHD...
Dziecięcy przebój nr 1 w polskiej wersji językowej - Bebe Lilly "Halo Dziadku":
Komentarze
Pokaż komentarze