Dlaczego pani X nie mogła być z panem Y, pomimo, że byli w sobie zakochani?
Rozmijali się z wyrażaniem uczuć. Przeżywali bezradność nieodwzajemnionych gestów. Podejrzewali się nawzajem, odrzucali proste słowa. Czy ze złej woli? Nie.
To Opatrzność im nie pozwoliła.
Opatrzność pozwoliła jej ubrać najładniejszą sukienkę akurat tego dnia, kiedy on nie chciał jej widzieć. Jemu pozwoliła na wyznanie miłości dokładnie wtedy, kiedy ona wszystkiego się bała, a najbardziej - miłości, więc go nie przyjęła. W końcu, po czasie, udało jej się wysłać list, który dotarł do jego skrzynki za późno - właśnie wtedy, kiedy mógł go już tylko wyrzucić.
W rezultacie piękna wiosna zaczęła się dla nich osobno, z nadzieją na nowe życie, ale na pewno nie razem.
Inne tematy w dziale Rozmaitości