Trudne sytuacje nas "hartują", wiadoma rzecz. Trudności nas wzmacniają i ćwiczą, jak jazda pod górę na rowerze ćwiczy mięśnie. Zerknęłam sobie, jak definiuje się "hartowanie":
Hartowanie – rodzaj obróbki cieplnej materiału polegający na nagrzaniu danego materiału do odpowiedniej temperatury zwanej temperaturą hartowania, wytrzymaniu w tej temperaturze przez czas konieczny do przebudowy struktury wewnętrznej materiału (głównie przemian fazowych) oraz następnym odpowiednio szybkim schłodzeniu.
Analogicznie, odnosząc to do wydarzeń losowych własnego życia:
- podniesiono temperaturę (w tym wypadku: poziom stresu i lęku)
- trzeba ją wytrzymać
- wytrzymać tak długo, aż nastąpi przebudowa struktury wewnętrznej
Przebudowa struktury wewnętrznej - czyli jakaś wewnętrzna przemiana, jakaś nauka i wzrost dla psyche i duszy. Nie szkodzi, że nie mam pojęcia jaka. Oczywiście należy wierzyć, że przebudowa jest ku lepszemu - jak każdy remont: sytuacja "po" jest piękniejsza od sytuacji "przed".
Pozdrawiam :)
Inne tematy w dziale Rozmaitości