Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Szkolić się z myślą, że czekać może nas wojna to coś innego niż do niej nawoływać.
Co miał im powiedzieć, że właściwie znaleźli sobie spokojną przystań do emerytury?
Generałowie - emeryci znajdują się na wysokim poziomie..
...dodatkowo, robią co mogą (patrz Salon24).
Poza wszystkim - emeryci powinni być pod specjalnym nadzorem...
Skąd się oni lęgną?
Ty sie wylagles z Nowego Ekranu tyle to ja juz wiem.
Jest to wylęg stadny... kury na grzędzie hierarchię mają od urodzenia...
na wolnym wybiegu kura trudno wypatrzeć... dlatego kury (dla rozróżnienia - kurki) brykają.
Wydaje im się (kurkom) ze koguta niema... wybieg kurek bez koguta jest bez szans....
"Przejdzie'm Wisłę, przejdzie'm Odrę"- co za różnica!?
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1403817,przyklejanie-guana-oraz-proroctwa-gen-kukuly
Guano jest dobrym nawozem... ale sztucznym...
Generak Kukula zapowiedzial, ze maja gdzies isc i wrocic , zapomnial powiedziec gdzie i z czym.
Bron mamy n a papierze , jakby co wiec moze spoleczenstwo niech zacznie strugac jakies dzidy, konstruowac proce, chociaz mlodsze pokolenie zapatrzone w smartfony pewnie by juz nie wiedzialo jak i z czego.
Ale co tam mozna zawsze postraszyc wojna, beda sie bac a zastraszonym , spoleczenstwem sie latwo rzadzi.
No i wplyw na gospodarke, skoro kukula straszy w rytmie disco, to beda uciekac z kraju zagrozonym wojna.
" jakby co wiec moze spoleczenstwo niech zacznie strugac jakies dzidy, konstruowac proc"
nalży podpisać umowę z Wietnamem na broń nie zawodną KBKB
Zaleszczyki (czy ktoś pamięta) były na granicy z Rumunią... obecnie granicy z Rumunią niema...
Z kim granicę mamy?
Polskie wojski, jakies zarty, jak nie psychiatra to lekarz , ale co zaroznica skoro rozkazy przychodza z USA?
Ty durna babo, a skad maja przychodzic? Nie wystaczylo 45-89?
Kukuła na wojnę się wybiera? Z Niemcami?
A nie... czekaj, pewnie z Rosją. Wszak nasz Marszałek Rotacyjny obiecał, że Putina w ziemię wgniecie. Czyli wodzów już mamy: Kukuła, Hołownia i Kamysz z plecakiem na wszelki wypadek, jakby trzeba było spier....
Tylko z armią chyba gorzej. Pułk z Jagodna może i będzie na pierwszej linii, ale do wylotu gdzieś w ciepłe i dalekie od Polski kraje. Taki jest mniej więcej "entuzjazm" wojenny całej polskiej populacji, chętnych na mięcho armatnie nie ma i nie będzie.
A jak Kukuła chce walczyć to voila - niech bierze w kamasze siebie, Hołownię i wojowniczych kretynów kanapowych i zaciągnie się do Zelenskiego.
Dramat, że mamy takich głupkowatych generałów.
Bracia Golec byli w porządku ale do San Franciszko nie dopłynęli...
...wymieniona reszta pływać umie...przez ocean nie przepłyną...
pomiędzy Polską a Ukrainą oceanu niema.. więc do Ukrainy nie przypłyną...
Diabli wiedzą gdzie przypłyną...
W wiedni też byłem, wiedeńskiego walza (na wszelki wypadek) tańcują...
Domyślam się że polskie Ministerstwo Wojny spoczywa w Warzawie... może trzeba przenieśc je do Pacanowa?
Sorry Pacanów... wiem że jesteście... (tak mi się jakoś napisało)
Kozę podkuć?... to wielka sztuka.
W tym miejscu pozwolę sobie na moją interpretację przytoczonych słów. Mówi cytowany, co następuje:
"W obronie naszego państwa!"
Czyjego? Państwo z Narodem niewiele musi mieć wspólnego, przykład PRL'u wielu powinien wystarczyć. Nasze państwo, to może być takie, które płaci. Komu? Tym co istocie państwa stanowią i pozwalają państwu mieć władzę. Wojsko, policja, służby, w tym tajne. Ziemia? Jakby spojrzeć na rząd londyński i to może się wydać, że ziemia nie jest potrzebna, żeby państwo było.... he! Tu się uśmiałem. Ale ziemia jest. Stalin zadbał. A zatem. Dołóżmy sentymenty, w końcu ktoś, kogoś na coś powołał, to może, ale nie musi rzecz jasna rodzić zobowiązań.
Przejdźmy do rzeczy. Ja słyszę w tych słowach skierowanych do zawodowego wojska sygnał, że nadejdzie taka noc i będzie alarm i przyjdzie wyjść w pole i mierzyć się z bratem.... tak mi tu brzmią te słowa, "coś się musi wydarzyć - musimy zbudować siły zbrojne przygotowane do tego typu działań".
Do tego typu działań, czyli jakich? Do puczu? Interwencji w obronie naszego państwa, które jak feniks z popiołów wskrzeszą pan Prezydent i Minister Obrony Narodowej, by koalicja narodowo katolicka wraz polskim chłopstwem stanęła na czele Rządu Ocalenia Narodowego i żeby pan Prokurator mógł wejść do ministerstwa, a ksiądz wyszedł z więzienia.
"Państwo z Narodem niewiele musi mieć wspólnego, przykład PRL'u wielu powinien wystarczyć..."
Co wy, ochotniku jednoroczny o PRL-u wiecie?.... Tatuś, mamusia opowiadali?... w mediach publicznych przeczytaliście?...
Obecna rzeczywistość robi się gorsza niż PRL... cenzura była mniejsza... funkcjonariuszy dawało sie wyudmuchać... władzy niewiele się chciało.
Solidarność protestowała... czy teraz dałoby się skleić jakąś solidarność? jakąś solidną koalicję?
... w dodatku narodowo-katolicką?
Mażenia (przez małe "ż') snują się jak mary... w polskim śnie mażą wszyscy...
Cieszę się, że mogłem poznać Wasze podejście do ortografii i nie tylko.
Nasze podejście do ortografii jest dowodem moich długich studiów i badań rzeczywistości... bez problemu mogę sadzić zdania bez znaków przestankowych, zamieniać przymiotniki na rzeczowniki i pisać wspak.
Reszta drobiazg... na początku swojej twórczości na Salonie dużo pisałem o kurach które najpierw grzebią, ale póżniej dziobią...
Swój pamiętnik "Teoria dziobania" oparłem na wskazówkach Sun - Tze... to był stary Chińczyk (ja też jestem stary) i lubił kury...ale najbardziej kurę generała Tso
Zamieszczam wszkazówki... potrzebny jest- rice vinegar, soy sauce, hoisin sauce, water, sugar, and some corn starch to thicken the sauce.
Znam taką jedną restaurację na Manhattanie, gdzie General Tso's chicken są wyśmienite... na Czwartej ulicy.
Smacznego...
Zawsze trzeba wiedzieć co ćuchnie w obozie wroga... najbardziej cuchną perfumowane onuce...
Co do polskiej racji stanu - mocodawcy mają Polskę w nosie (nie powiem gorzej)...
tak zwaną "rację stanu" projektują u siebie....
Projekty się starzeją... nowe projekty powstają... zdarza się że nowe projekty starzeją się jak kartki z kalendarza.
Mają innych mocodawców zagranicą.
Dobre, polscy szpiedzy nie wiedza, ale ty wiesz...
Salon durniem stoi, niedlugo pisowski gnoj z pod Rzeszowa bedzie operowal vascular disease.
Rosja nigdy w żadnej doktrynie nam nie groziła (póki politycznie "jastrzębie" Hołownie itp. ) nie zaczęli wymachiwać szabelką czy przenosić wojnę do UA.
Przypominam że po te jesteśmy w NATO żeby wspólnie ponosić koszty doktryny odstraszania i to winno w zupełności wystarczyć. NATO jest po to właśnie żeby żaden kraj z osobna nie musiał tworzyć armii/wojska ponad swoje możliwości tylko iść za ideą że w "jedności siła".
I to winno być nadal naszym podstawowym celem a nie samodzielne przeciwstawienie się Rosji (bo po co wtedy NATO?).
Inną sprawą są jakieś osobiste "zajazdy/akcje" poszczególnych krajów, które mogą być problematyczne dla NATO.
Typu wysyłanie swoich wojsk na UA itp. bo jak wtedy traktować reakcję na taką akcję innego kraju (w omawianym przypadku Rosji).
Społeczeństwo jest mocno urabiane , media itp, pytanie, kiedy ludzie trochę przejrzą na oczy ..
Ludzie mają ovczy szeroko zamknięte... zaćma jest chorobą narodową..
Powinno być "ovcy"... albo "oczy"... sorry...
nie ma na NFZ, leczenie, demografia leży i kwiczy ale na wojsko miliardy są, zadłużyć się u wujka Sama, nakupić za miliardy , tylko po co ?
Ja mysle i wiem,. po co. Po to, ze Ameryka juz nic za darmo nie bedzie dawala, - tym bardziej - narodowi, ktorego nauka od czasow Marie Curie Sklowowskiej nie posunela sie naprzod.
Rozumiesz?
Malo sie zmienilo. Gdyby Rosjanie /oczywiscie, tylko dla zabawy/ wypuscili 4 rakiety balistyczne /bez koncowki nuklearnej/
to doleca i zniszcza zalozone cele po 25 min.
Te nowe rakiety sa made in Iran zamowione przez Putina.
Natomist ta bron ktora wymieniles /80% drony podobne robia Palestynczycy chalupniczo w kanalach/
mozna sobie np. Czechow wojne wypowiedziec, bez 100% gwarancji, wygranej.
Minister lobuz, gangster Blaszczyk wydal miliardy podatnika i nadal niczego nie mam.
Ale, blazny pisowske odczytaly, ze zaplacil w kasie i Korea na wlasny
koszt mu dostarczyla. Takich cudow nawet AliExpress nie potrafi zrobic.
Jak po powodzi?
- może Pan postarać się to wyjaśnić. O jaką konkretnie broń Panu chodzi ? Przez kogo wymienioną ?
Czy nie zechciałby Pan sprawdzić co Pan napisał, ale nie w swoich fantazjach, a w danych MON o sprzęcie, jaki - licząc tylko do końca 2025 - dostarczony zostanie z Korei ? Przy czym około połowa będzie już w b.r. lub już jest ?
Gdyż np. siła ognia Wojska Polskiego będzie od tego przynajmniej dziesiątki (jeśli nie setki) razy większa, niż była w roku 2015.
- Kompletnie nie wyszła współpraca z Niemcami. Bez jakiejkolwiek szansy na poprawę. Zresztą możliwości niemieckiego przemysłu zbrojeniowego okazały się na poziomie kilku procent tych z roku 1990.
- Bardzo odległa czasowo, okazała się ewentualna współpraca z USA - Amerykanie zawaleni są zamówieniami chyba już na całe dziesięciolecie
- Korea była jedynym kierunkiem możliwej współpracy, a zakupiono akurat tyle, na ile mieliśmy pieniędzy i kredytów.
- Ależ oczywiście, że należało zaraz po roku 2014 (to najpóźniej) produkować to w kraju ! Ale rządziła najpierw Pańska opcja, następnie szefem MON był gość, którego "podejrzewam" ... za kremlowskiego człowieka wpływu, a nikt nie podskoczył mu, gdyż facet na wszystkich ma jakieś teczki, z okresu gdy był MSW...
I właśnie dopiero minister Błaszczak, po wstępnym rozeznaniu w sytuacji w MON, połapał się w tej stajni Augiasza i zaczął prawidłowe rzeczy zamawiać. Na maksimum istniejących możliwości.
Jasne, że należało produkować, a nie zamawiać gdzieś tam... - tu wróć do początku postu. To nie jest niestety 2014.
Panie Grek Zorba, nie ucz ojca dzieci robic, to jestem na miejscu i w temacie od 1976.
Minister Blasczyk p. Zorba tyle sie zna w temacie, ile pan w czasie rozmow:
Hanwha: Duża firma z branży obronnej, która zwiększyła produkcję pojazdów opancerzonych i systemów artyleryjskich.
Hyundai Rotem: Firma znana z produkcji czołgów K2 Black Panther i innych pojazdów wojskowych.
Korea Aerospace Industries (KAI): Firma produkująca broń lotniczą, taką jak myśliwce odrzutowe, satelity i kosmiczne pojazdy nośne.
A pan wie, dlaczego nikt nie chcial pomoc rzadom Kaczynskiego? Pan wie, p. Zorba
co o draniach z PiS od 8 lat sadzi UE?
...ksiądz mówił o Amendment 4 Florida ballot 2024, żeby głosować "NIE"... chodzi o prawo przerywania ciąży (u kobiet)...
Ja też jestem za "NIE", ale w sprawie Amendment 3 Florida ballot 2024 - powiem 'TAK"... chodzi o marychę...
Po Mszy modliłem się za wszystkich - Zosię, Rodzinę, Znajomych i Przyjaciół, Polskę i Polaków, medialne media... za Salon24 też... za pisaczy, czytaczy i komentatorów... W szczególności - za Nowego Właściciela (N.W.) i Dumną Załogę. (D.Z.)...
Nie wpraszając się w łaski N. W. i jego D.Z. bynajmniej, Najwyższego prosiłem o świętą cierpliwość.
Jestem "Starszym wykładowcą" (stopień i tytuł naukowy) z cenzusem... wiele rzeczy na Salonie mnie wkurza...
Oprócz tego porywczy jestem... kiedy się porwę, Zosia walerianę (polską, w butelce) mi podaje..
Aktualmie jstem bardzo spokojny, bo oglądam kreskówkę z Misiem Yogi...
That's all folks...
Na przykład, że nie na jeszcze na uzbrojeniu WP ani sztuki KTO Rosomak, a planowana wielkość produkcji to 50 rocznie, czyli wymiana obecnych, circa 50-letnich BWP-1 zajmie jeszcze około 20 lat.
Zmodernizowanych Leopardów są minimalne ilości, circa 25-krotnie od rocznych potrzeb wojny obronnej, takiej jak na Ukrainie. I bardzo dobrze, gdyż mamy z dostawami z Niemiec gigantyczne problemy logistyczne. Z Koreą, choć odległa, współpracuje się - bez przesady - dziesiątki razy łatwiej/szybciej.
Krabów prawie nie ma, gdyż poszły jako pierwsze dostawy sprzętu ciężkiego, na Ukrainę. A poszły tam, gdyż inaczej mielibyśmy Rosjan w kwietniu 1922 najpóźniej, już na Sanie. Na rzece San !
A bieżąca produkcja Krabów nie wiem czy kryje straty miesięczne z Ukrainy (2 sztuki comiesięcznie, średnio).
Moździeż "Rak", to po prostu zwykła broń bardzo krótkiego zasięgu, tym głównie różniąca się od poprzedników z II wojny światowej, że porusza się na własnych kołach i o silniku i że jest osłonięta od deszczu. Ale już mały dron wystarczy by Raka rozwalić. Ma Rak trochę elektroniki, ale to jak wszystko dziś, także w twoim domu. I jest w całości polski.
Śmigłowce Black Hawk - na razie jest ich tylko kilka sztuk - zastępują powoli inne śmigłowce, przeciętnie 50-letnie, oraz mniej niż 1:1. Przy tym jedne i drugie polskiej produkcji. Przy czym nie są to silne BH-60, a jak najbardziej ekonomicznej klasy BH-70. Głównie z kształtem kadłuba wspólnym z tym, co mają siły USA czy choćby Czech, Grecji itp.
Wyrzutni Himars jest 18 sztuk, czyli kilkadziesiąt razy mniej niż potrzeba byłoby, by powstrzymywać tym natarcie dużego wojska. Przy tym zapas amunicji do nich mamy na 2,5 salwy, czyli tylko na pierwszy dzień walk, a i to w porywach...
I jeszcze "twoje" dane o liczebności armii.... kompletna brednia, akurat na użytek tanich propagandystów. Ponieważ społeczeństwo obchodzi ile płaci etatów. A nie jaka jest liczba zamiennie ćwiczących tam sympatycznych amatorów z WOT. Etatów, w przeliczeniu na pełne, jest okokoło 120 tysięcy.
- nie podałem tu żadnych info, które nie byłyby publicznie dostępne.
"Zakupy" broni do Polski były ogromne... umieściłem tylko kilka przykładów... w mojej ocenie - opinia publiczna nie wie "w co"
jest Polska uzbrojona.
Tu jest co faktycznie kupiono z artylerii. Himarsów, poza tą pierwszą osiemnastką, na razie brak. O ilości pocisków do wyrzytni koreańskich (tzw. Homar-K), na razie nic nie wiadomo. Krabów też widać, że ilości raczej aptekarskie. Wszystkie bez wyjątku - na razie kupione - Kraby, Raki, K-2, K-9 bezbronne są przeciw dronom, gdyż najwyraźniej zabrakło na razie forsy na aktywne systemy ochrony hard-kill. Ale tego już artykuł nie podaje.
https://defence24.pl/sily-zbrojne/kolejna-dostawa-artylerii-przybywa-k9-i-homarow