Jak zwykle spóżniony geopolitycznie, otwieram Salon24... czytam artykuły... w Zaduszkowym nastroju
Blogerka - @maiia 14 napisała artykuł na trmat ostatniego lilmu Francisa Forda Coppoli "Megapolis"... ładnie, poprawnie... Film poniósł "klapę"... krytycy udrogę do klapy ułożyli ... film widziałem... niniejszy komentar napisałem...
Fragment z artykułu Autorki - "Film "Megalopolis", to miało być dzieło życia Coppoli, może jednak nim nie jest, ale zawiera sporo z jego i dawnych myślicieli wątków. A życie splata się tu z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, chwilami baśniowo lub utopijnie."
Moja odpowiedż -
"Film "Megapolis" dzisiejszego widza drażni... nie zmusza do myślenia, bo widz myśleć nie chce... już nie potrafii.Film porzedzały oceny bardzo krytyczne, widzów do filmu nastawiały...
"Może jest, może nie jest"... a co Pani na temat filmu myśli?.. "jest, czy nie jest" ?... baśniowo, utopijnie...?"
Napisałem jeszcze jedną linijkę o trzymaniu się "majnstrimu", bo "wychylanie" się nie popłaca....
Szkoda że ta linijka zniknęła...przy wycinaniu swojego komentarza z przestrzeni blogu Autorki, kiedy okazało się że jestem przez blogerkę @maia 14 zbanowany, czyli wykreślony z jej kręgu komentatorów; przy wklejaniu swojego komentarze w ten artykulik, okazało się, że gdzieś się podziała...
Dlaczego ten artykulik piszę?... z zaduszkowego żalu i przygnębienia... mój komenarz nie był napastliwy, zdecydowanie łagodny...Film widziałem... dla mie jest wybitny... jak Ogród Rozkoszy Hieronima Boscha..
Na Salonie próbuje zaistnieś wielu autorów... bardzo wielu... kiedy zaistnieją, otaczają się nimbem autorytetów... na dowolny temat. Niech nimi będą, ale jeśli eliminują z grona komentatorów swoich artykułów tych którzy ich uwierają, jest z nimi coś nie tak...
Banujących swoich adwersarzy jest na Salonie cała lista... na blogerkę jewstem wkurzony... została salonowym autorytetem w dziedzine w której jestem wyjątkowo mocny... zaczęło się od "Klęski szpiega" w 1948... dociągnęło do "Konklawe" dwa dni temu.
Z kim mam dyskutować na Salonie tematy filmowe, jeśli nie z nią ?... a może jescze inny salonowy autorytet jest, a ja go przeoczyłem? ...Dawaj' paznakomim' sja...!
Salonie!.. nil desperandum... Dziadeczek , na Salonie coraz bardziej zmęczony jest...
Jako nauczyciel/dydaktyk przez trzy pokolenia, już nikogo i nic nie nie nauczę... idzie Nowe, idzie Kamala Harris.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura