W środę, 13 lutego, Prezydent Władimir Putin, w rozmowie z korespondentem rosyjskiej telewizji państwowej zadeklarował, że będzie współpracował z każdym przywódcą USA który zostanie wybrany, ale na pytanie, kto byłby lepszym wyborem z punktu widzenia Rosji, odpowiedział jednoznacznie, że wolałby zwycięstwo Bidena.
Przekonanie że Trump jest osobistym przyjacielem Putina i chce uratować Rosję, już dawno zasiedziało się mediach… opary medialne zamgliły oczy i zatkały uszy (prawie) wszystkim – politykom i urzędnikom administracji Bidena oraz niemałej garści „neverTrump” urzędników GOP-u… to samo dotyczy opinii publicznej stojącej za Bidenem, oraz garści mało-konserwatywnej publiczności która Trumpa kocha tylko troszeczkę… na „zdrajcę” Trumpa napadają też tzw. „niezależni” (Robert D.Kennedy).
Żeby nie było wątpliwości, ostatnie ataki na Trumpa które nasiliły się po „słynnym’ wywiadzie w którym konserwatywny komentator telewizyjny Tucker Carlson „pozwolił” Putinowi bezkarnie rozprawiać o racjach Rosji do Ukrainy… przyczynach wybuchu II WŚ, powojennemu porządkowi geo-politycznemu w Europie oraz, obecnie - dążeniu USA do przedłużania ukraińskiej wojny… Rzecz oczywista, że napad na Ukrainę Putin usprawiedliwiał… Co do Trumpa - został (ostatnio) ostatecznie zdyskwalifilowany jako kandydat na prezydenta z powodu zdrady interesów narodowych USA poprzez osłabianie paktu NATO, co znakomicie ułatwi rozprawienie się Putina z „Wolnym Światem”... Trumpa można oskarżać o wszystko, nawet o włamania do domów opieki społacznej, ale na pewno nie o sprzeniewierzenie się interesom Stanów Zjednoczonych.
Trump od dawna publicznie wypowiadał się za zakończeniem wojny na Ukrainie… jako wieloletni wyraziciel poglądu „Make America Great Again” i rozwoju układów bilateralnych z wrogami Ameryki oraz wyciszania konfliktów na drodze rokowań – widział konieczność bezpośrednich kontaktów z Putinem i wykorzystania „przyjażni” z nim, w celu doprowadzenia do rozmów pokojowych i rokowań…
W czasie niesawnego, dwugodzinnego intervew i w nawiązaniu do zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, Putin odrzucił sugestię Carlsona, że zmiana administracji w USA może doprowadzić do innego podejścia do wojny. "To nie jest kwestia przywódcy" – powiedział. "To sposób myślenia waszych elit". ..Putin dodał, że miał "dobre osobiste relacje" z prezydentem George'em W. Bushem i podobne z Donaldem Trumpem, kiedy ten był prezydentem.... Powiedział też, że od czasu inwazji na Ukrainę z prezydentem Joe Bidenem nie rozmawiał.
Nie upłynęło wiele czau –“Putin says Russia prefers Biden to Trump because he's 'more experienced and predictable” – "Putin mówi, że Rosja woli Bidena od Trumpa, ponieważ jest "bardziej doświadczony i przewidywalny"; Associated Press, 13 lutego 2024.
"W środę, 13 lutego, Prezydent Władimir Putin powiedział, że Rosja wolałaby, aby prezydent USA Joe Biden wygrał drugą kadencję, opisując go jako bardziej doświadczonego niż Donald Trump".... W rozmowie z korespondentem rosyjskiej telewizji państwowej Putin zadeklarował, że będzie współpracował z każdym przywódcą USA, który zostanie wybrany, ale na pytanie, kto byłby lepszym wyborem z punktu widzenia Rosji, zaznaczyłby jednoznacznie, że wolałby zwycięstwo Bidena... Teraz nic mnie już nie dziwi... moj przyjaciel z Washington D.C. w zaufaniu mi powiedział, że kamerdyner z Białego Domu jemu powiedział, że Biden zawsze dyktatorem chciał być... i że w nocnych snach o Putinie ciepło się wypowiada... możnaby powiedzieć, że swój trafił na swojego.
"Biden jest bardziej doświadczony, bardziej przewidywalny, jest politykiem starej formacji" – powiedział Putin. "Ale będziemy współpracować z każdym amerykańskim przywódcą, któremu Amerykanie ufają"...Zapytany o spekulacje na temat problemów zdrowotnych Bidena, Putin odpowiedział: "Nie jestem lekarzem i nie uważam za właściwe tego komentować".
Zespół Bidena pracował nad złagodzeniem obaw Demokratów związanych z alarmami podniesionymi przez specjalnego prokuratora na temat wieku i pamięci Bidena. Pojawiły się one w raporcie, z którego wynika, że Biden nie zostanie oskarżony o żadną działalność przestępczą za posiadanie tajnych dokumentów po odejściu z urzędu.
Putin zauważył, że rozmowa o zdrowiu Bidena pojawia się w momencie, gdy "kampania wyborcza w USA nabiera tempa i przybiera coraz ostrzejszy kurs"... Jednocześnie Putin zaznaczył, że politykę administracji Bidena uważa za błędną..."Uważam, że stanowisko obecnej administracji jest bardzo wadliwe i błędne i powiedziałem o tym prezydentowi Bidenowi" – powiedział Putin.
Po tym, jak Putin wysłał swoje wojska na Ukrainę w lutym 2022 r. relacje rosyjsko-zachodnie spadły do najniższego poziomu od czasów zimnej wojny... Putin twierdzi, że wysłał wojska na Ukrainę, aby chronić rosyjskojęzycznych i zapobiec zagrożeniu dla bezpieczeństwa Rosji, jakie stanowi starania Ukrainy o członkostwo w NATO. Ukraina i jej zachodni sojusznicy potępili działania Moskwy jako niczym niesprowokowany akt agresji.
Putin argumentował, że Moskwa została zmuszona do działania po tym, jak Ukraina i jej sojusznicy odmówili wypełnienia porozumienia z 2015 r. o przyznaniu większych uprawnień separatystycznym terytoriom we wschodniej Ukrainie, gdzie wspierani przez Moskwę separatyści rozpoczęli rebelię w 2014 r... "Możemy tylko żałować, że nie zadziałaliśmy wcześniej, myśląc, że mamy do czynienia z przyzwoitymi ludźmi" (Sic!)– powiedział Putin.
Zapytany o sobotnie oświadczenie Trumpa, w którym ten ostrzegł, że pozwoli Rosji robić, co zechce z krajami członkowskimi NATO (które "zalegają" z przeznaczaniem 2 proc. swojego produktu krajowego brutto na obronę), Putin odpowiedział, że określenie ich roli w sojuszu należy do USA
Agencja A.P. podkteśliła że "wypowiedź Trumpa ostro kontrastowała z obietnicą Bidena "obrony każdego centymetra terytorium NATO"e, do czego sojusz zobowiązuje wszystkich członków w przypadku ataku". Wypowiedź Trumpa zaszokowało to wielu w Europie, skłaniając Polskę, Francję i Niemcy do wzmocnienia europejskiej siły bezpieczeństwa i obrony... No cóż... każde słowo Trumpa powoduje globalną drżączę... USA staszą... Polska się boi...i zbroi... wszystko na chwałę USA i nieszczęście Ukrainy.
Putin zauważył, że wypowiedź Trumpa była zgodna z jego polityką podczas jego pierwszej prezydenckiej kadencji, kiedy nakłaniał sojuszników NATO w Europie do zwiększenia wydatków na obronę..."On ma swój własny pogląd na to, jak powinny rozwijać się relacje z sojusznikami" – powiedział Putin o Trumpie. "Z jego punktu widzenia jest w tym logika, podczas gdy z punktu widzenia Europejczyków nie ma żadnej logiki i chcieliby, aby USA nadal wykonywały funkcje, które wypełniały od czasu utworzenia NATO, za darmo".... Putin opisał NATO jako "narzędzie polityki zagranicznej USA", dodając, że "jeśli Stany Zjednoczone będą uważały, że nie potrzebują już tego narzędzia, to decyzja należy do nich"...
Zapytany o wrażenia z zeszłotygodniowego wywiadu z byłym gospodarzem Fox News Tuckerem Carlsonem, Putin powiedział, że spodziewa się, że Carlson będzie bardziej agresywny... Putin wykorzystał wywiad, by przeforsować swoją narrację na temat walk na Ukrainie, wezwać Waszyngton do uznania interesów Moskwy i wywrzeć presję na Kijów, by usiadł do rozmów.
"Spodziewałem się, że on będzie agresywny i zadawał tzw. trudne pytania, a ja nie tylko byłem na to gotowy, ale chciałem tego, ponieważ dałoby mi to szansę na ostrą odpowiedź" – powiedział Putin.
"Nie pozwolił mi zrobić tego, na co byłem gotowy" – powiedział Putin, opisując Carlsona jako "niebezpiecznego człowieka".
I cóżby o tym sądzić, Panie i Panowie… może jest tak, że Biden i Putin bardzo się lubią... że te wzajemne gniewy i dąsy są tylko "do pucu" ... w każdym bądż razie... mleko się rozlało i trzeba znaleźć kota żeby to wylizał... To, że na pytanie zadane Putinowi, kto byłby lepszym wyborem z punktu widzenia Rosji oraz to, że odpowiedź Putina faworyzuje Bidena jasno wynika, że obaj Panowie się lubią... jeśli nie więcej... Teraz już chyba nie ma wątpliwości, że Biden nominację od swoich dostanie i walkę o prezydenurę wygra? ...Może żart że Biden jest kochasiem Putina wcale nie est żartem?
Putin sądzi, że z Trumpem jako przywódcą USA miałby duże kłopoty, a z Bidenem takich problemów by nie miał…pomijając fakt, że to nie Biden ustala „co, jak, kiedy i dlaczego”, tylko Demokratyczna administracyjno-wojskowa kamaryla... Budowany z mozołem pomnik przyszłego prezydenta Demokratów, został… można powiedzieć... trochę przez Putina obsikany…
Putin kochał - by Bidena jak pieska-naguska... z Trumpem obcował - by jak z brytanem...Sądzą, że reakcje medialne na tą wypowiedź Putina będą…
Na koniec ja się pytam - co na to wszyscy, którzy nazywają Putina „niebezpiecznym wariatem?.. Że niebezpiecznym – tak; ale czy wariatem?.. Putin jest przebiegłym graczem… to raczej inni politycy (w tym…) zachowują się "po głupiemu”.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka